Dobrałem się do sprzęgła i okazało się,że tarcza jest do wymiany. Myślałem,że nowa będzie kosztowała około stówy,ale kiedy usłyszałem 250 pln (o zgrozo) to usiadłem. Czy są jakieś zamienniki,np. od Sierry? Skrzynię mam IV-kę na wodzikach, wsteczny do siebie i do dołu (koło 2-ki). Kiedy pytałem gościa w sklepie o tarcze do Sierry (czy są takie same jak w Capri), powiedział że są 3 rodzaje, a w Capri są 2 rodzaje. Oba pasują (!!!!!!!!!!???????????), chociaż mają różną średnicę!!! Podawał jeszcze jakieś wymiary 215 zębów i coś tam 20. Mogę wziąć tarczę która wyciągnąłem i próbować dopasować,ale poprzedni właściciel mówił,że je wymieniał i teraz nie jestem pewien-czy mógł wymienić na tę tarczę o innej średnicy, dlatego się tak szybko rozsypało( zrobiłem nim 4000 km)?
Zamiennikiem tarczy sprzęgła jest inna tarcza sprzęgła, o cenie zapewne zbliżonej. A co jest z tą tarczą ? Okładziny się skończyły, czy jest uszkodzona mechanicznie ? Bo jak tylko okładziny, to można dać do założenia nowych, będzie dość tanio.
Michał Konieczny / 2003-04-03 11:12:56 /
w Kozuchowie regeneruja tarcze sprzegla ( to jest kolo Zielonej Gory)
mysle ze gdzies w Twoich regionach tez bedzie podobny zaklad
Krzypek / 2003-04-03 11:18:07 /
DO MK: Te srężynki są już wyrobione (stwierdził to facet z zakładu mechanicznego
Do Krzypka: Można je dać do regeneracji,ale słyszałem,że jest to dość kiepska sprawa jeśli chodzi o żywotność. Zresztą nie mam żadnej pewności czy tarcza którą wyciągnąłem nie była wcześniej regenerowana,a chyba nie można robić tego przez cały czas, bo nikt by nie kupował nowych. A co myślicie o moich obawach jeśli chodzi o wymiar?
Można ją regenerować cały czas :-)) wiadomo że całkiem wewnątrz na tych ząbkach na którą sie ją nakłada nowa będzie miała mniejszy luz (ale raczej tam nie ma tragicznego zużycia)
jedyne co to łożysko nowe i jeśli masz połamane lub krzywe te ząbki które powinny odpychać sprzegło po puszczeniu (a pewnie masz) to też należałoby to wymienić (jeśli 250 zł obejmuje tą cześć to dobra cena) :-)
MikeB4 / 2003-04-03 11:50:04 /
Jak sprężynki wyrobione, to raczej tarcza do bani. Z regeneracją to już tak jakoś jest, że starcza potem na dużo krócej niż nowe, no ale albo tanio, albo dobrze. Ja jakiś czas temu regenerowałem tarczę sprzęgła, u znanego już tu gościa w Warszawie przy Burakowskiej, sprzęgło po pół roku zaczęło się ślizgać, pojeździłem w sumie na nim z rok, potem rozebrałem samochód do remontu, myślałem że może sprzęgło będzie czymś wysmarowane, albo co, no ale było czyste. Poszedłem ze sprzęgłem do tego samego regeneratora ponarzekać, obejrzał tarczę, powiedział że nie widzi w niej problemu, to na pewno docisk jest za słaby. Dał mi świeżo zregenerowany docisk, który po założeniu nie zrobił żadnej różnicy, sprzęgło ślizga się momentami dość poważnie i śmierdząco. Podejrzewam że materiał cierny na sprzęgle którym je obił jest wątpliwy. Może i wydałem niewiele, ale w efekcie i tak muszę kupić nowe sprzęgło, a do tego ile zbędnej roboty.
Michał Konieczny / 2003-04-03 11:50:10 /
w wawie jest gość co regeneruje tarcze... oprócz okładzin wymienia również sprężyny... robiłem już u niego kilka razy różne tarcze i zawsze było ok... w taunusie qpe miałem też tarcze i docisk robione przez niego i do tej pory jest ok mimo że obecny właściciel ma ciężką nogę ;) a auto ma już z 40tys przeganiane na tym zestawie..
Trójkąt / 2003-04-03 11:51:12 /
Michale zwróć się ze sprzęgłem do gościa na Młocińskiej... gość wie co robi i robi to dobrze.. jak napisałem wcześniej w taunusie miałem robione przez niego sprzęgło... był to zestaw od 2,3 a do tej pory jeździ na silniku 2,9 i to bez problemów... w dodatku sprzęgło chodzi bardzo lekko..
za tarcze płaciłem 100pln a za docisk 250... ale warto było..
Trójkąt / 2003-04-03 11:58:28 /
Gość w warsztacie oglądał również docisk i powiedział że jest ok. Trochę go przy tym macał (nie że tylko popatrzył). Skoro mówicie,że jak sprężynki padły,tzn że muszę kupić nową... ALE JAKĄ ? Panowie na najważniejsze pytanie nadal nie znam odpowiedzi :( Może znacie rozmiar tej tarczy,bym "wrócił na tarczy"?
>Panowie na najważniejsze pytanie nadal nie znam odpowiedzi :(
chyba nigdzie nie doczytałem się jaki masz silnik w aucie bo głównie od tego zależy średnica tarczy...
Trójkąt / 2003-04-03 12:03:37 /
Trójkąt, napisałem właśnie, że to ten sam gość - Radzikowski (czy jakoś podobnie) przy rondzie Babka. Przykro mi, ale jestem klient nie zadowolony, następne sprzęgło kupię nowe. I już.
MILO: napisz jaki masz silnik (w profilu żadnych danych nie widzę), to może dojdziemy jaka tarcza powinna być.
Michał Konieczny / 2003-04-03 12:04:02 /
ok :) nie skojarzyłem burakowskiej z młocińską :) cóż ja do tej pory nie miałem żadnych problemów ale może gość miał zły dzień ;D
a niesty nowa tarcza do 2,8 kosztuje fortune...
Trójkąt / 2003-04-03 12:18:53 /
Ile co by nie kosztowało jak się wybrało takie autko do jazdy to trzeba się z tym liczyć... taki los. MK ma 100% racji, najlepiej kupić nowe i mieć spokój, zwłaszcza, że tarczy sprzęgła nie wymienia się zbyt często.
Michal W / 2003-04-03 12:36:21 /
> a niesty nowa tarcza do 2,8 kosztuje fortune...
Skłaniam się ku opinii, że mój czas i święty spokój są cenniejsze.
Michał Konieczny / 2003-04-03 13:06:13 /
> a niesty nowa tarcza do 2,8 kosztuje fortune...
nowa kosztowała mnie ok. 200pln, regeneracja drozej wychodzi
Silnik MILO to 2.0 R4. mówił, że jest możliwość zakupienia jakiś włoskich odpowiedników za około 100zł. Co o tych odpowiednikach myślicie? Lipa?
♠Zoggon♠ / 2003-04-03 18:17:12 /
Wiem, że to nie jest odpowiedź na Twoje pytanie ale do V-ki 2l pasuje napewno tarcza od Forda Siery TD.
Popcio / 2003-04-03 20:19:52 /
tarcze forda V6 maja wymiary 216, 232 i 242 i zalezy to od pojemnosci, docisk i kolo zamachowe wtedy tez jest inne wiec nie bedzie pasowalo jak zalozysz nie takie jak trzeba
sa tez roznice w zabkach wielowypustu na walek skrzyni, policz ile masz w swoim, tylko stare skrzynki maja inna liczbe zabkow
camaro / 2003-04-04 12:44:57 /
O ile pamiętam, to są tam 23 ząbki. Właśnie, wracając do tarcz włoskich, to słyszeliście coś o takowych? Niestety gość ze sklepu nie zna nawet firmy a sprowadzi je za ok.2 tygodnie. Nie chciałbym kupować kota ani bawić się w testera nowych wynalazków- może ktoś ma takie włoskie cóś?
Kupowałem wczoraj tarczę, do 2.0 OHC, za 147 PLN, FERODO.
VIK / 2003-04-29 07:42:37 /
Mi gość zakładał do 2.3 v6 tarczę od tranzita i było git ale nie nową.
Raz miałem na tydzień tarczę od jakiejś sierry mercyry czy cossi i też była zajebista..
A rok temu kupiłem cały zestaw QH tarcza docisk łożysko smar i całe te bajery w zestawie itd i jest no problem.
Ruda ze Szczecina zatyrała już chyba na zlotach ok 4 czy 5 tarcz Włoskich i Polskich. One pod duzym obciążeniem jak ktoś ma silnik zdrowy i na 1/4 mili po rozgrzaniu się kilka wyścigów dają dupy.
Do v-ki może bym się zastanawiał nad jakimś zamiennikiem bo zestaw najdroższy ale do r4 nigdy ...
A pozatym jak robicie dla siebie to lepiej pożyczyć i raz a dobrze niż kilka razy na używki skrzynie zwalać.
BABALOO / 2003-04-29 10:32:56 /
czyli jaką do 2.8i taką do tyrania co by sie nie slisgała po paru startach?? jaka firam itd. bo słyszałem ze Transitowska jest identiko ale czy aby napewno??
Pozdro
jagoolmk2 / 2003-04-30 16:10:29 /