logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » elektryka » lampka i ładowanie

lampka i ładowanie

lampka rzaży się pod obciążeniem... no trudno, piszą, że tak się zdarza.
Ale dlaczego pomimo wymiany regulatora napięcia?
Co jeszcze może być przyczyną i czy koniecznie alternator do wymiany?
I czy 16.5V to normalne napięcie na aku przy uruchomionym silniku?
Dzięki i pozdrawiam

paras / 2006-12-26 22:01:22 /


16,5 V wskazuje na uszkodzony regulator. Powinno byc max 14,8.
Powiem szczeze ze mialem podobny problem w malczanie i dlugo szukalem az wreszczie okazalo sie ze rozlutowal sie jeden z obwodow w stojanie. Posklejalem i bylo po problemie.
Ale to nie koniecznie musi byc to samo u ciebie.
Proponuje wymontowac i zaniesc do sprawdzenia do jakiegos warsztatu.

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-12-26 22:59:08 /


U mnie jest to samo, na włączonych światłach, radiu, dmuchawie na maxa w nocy z bliska widać lekkie żażenie się kontrolki ładowania, ale ładowanie mam 14,30 bez obciążenia na zapalonym silniku, a 13,60 na maksymalnym(światła, dmuchawa, radio, ogrzewanie tylnej szyby, przeciwmgielne).

AndrzejKudowa Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-12-27 00:03:45 /


ewentualnie multimetr w rece i sprawdzic kazdy element jeden po drugim, duzo ich niema, a problem moze leżec w jednym głupim rezystorze itp bądź w zaśniedziałej scieżce....., swoją drogą ile elektryk samochodowy może wziąść za sprawdzenie czegos takiego i tym podobnych rzeczy?? pytam bo chce dac caprika do elektryka co by sprawdził i zrobił mi porządek z kilkoma kablami, nic wielkiego ale jestem ciekaw ile mu zapłacic co by mnie nie naciągnął...

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-12-27 00:17:00 /


napięcie jest zdecydowanie zbyt wysokie. oznaczało by to uszkodzenie regulatora.
a co do żarzenia się kontrolki to częstą przyczyną takiego stanu rzeczy jest 'słaba' masa między silnikiem a nadwoziem/akumulatorem.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-12-27 01:12:22 /


na jaki regulator zmieniles? albo inaczej ile kosztowal?
jesli okolo 20zl to masz przyczyne
oryginalne lub boschowskie kosztuja prawie 100zl, ale nie ma z nimi takich numerow

ale mozliwe ze padlo cos w alternatorze i regulator nie daje rady

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-12-27 01:21:16 /


Napięcie zdecydowanie za wysokie. Ale jeśli uszkodzony alternator, to nawet dobry regulator nie da mu rady. Sprawdzić alternator, zwłaszcza wszystkie połączenia, diody ( jeśli lampka delikatnie się jarzy w nocy, to może oznaczać spalona jedna diodę).

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-12-27 07:09:40 /


Za regulator dałem 25 zeta, wymieniłem go na taki jaki był= BOSH.
A po 5 minutach od wymiany do mierzenia napięcia chyba niemógł się zfajdać.
Ilu fachmanów bym sie niespytał to każdy ma swoje teorię...
Przeto niewymienie całego auta na drugie, niedaj Bóg nowe...
A gdzie dokładnie znajduje sie tzw masa między silnikiem a nadwoziem/akumulatorem w TC III ohc 1.6?
Dzięki i pozdro

paras / 2006-12-27 11:00:15 /


czy ten regulator byl uzywany?

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-12-27 11:05:37 /


nowy zakupiony w sklepie

paras / 2006-12-27 11:39:46 /


Gruby kabel od masy aku idzie na silnik, a cienki od aku do karoserii. Calego auta nie wymieniaj, moze wystarczy alternator. Za 25 zł to nie ma regulatorow BOSCHa tylko podobne do BOSCHa i wcale nie wykluczone ze mogl sie zwalić po 5 min. 16,5v zniszczy Ci akumulator, wiec czym predzej ten regulator wyrzuć.

Mysza liil (EM) / 2006-12-27 13:02:36 /


Jeśli np. wypalone są diody ładowania, lub wzbudzenia, to nowy regulator w kilka milisekund zamienia się w odpad do trudnego recyklingu. Nie wiem ilu specjalistów się pytałeś ale:
najpierw, po stwierdzeniu usterki ( dlaczego wymieniłeś regulator?- bo chciałeś mieć nowy, czy dlatego, że coś nie tak z napięciem było?) należy ustalić przyczynę usterki. Często uszkodzony ( spalony) regulator jest nie tyle przyczyna, co skutkiem awarii.
Po ustaleniu przyczyny, usuwamy ją i wszystkie skutki.
Cieszymy się samochodem. Na końcu...

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-12-27 14:31:36 /


podepne sie pod temat. pierwszy objaw problemu był taki. jade sobie jade, pomigała kontrolka od ładowania i zgasła, to pomyślałem w pierwszej chwili szczotki sie kończa , ale zgasiłem póżniej auto i chcąc zapalić zobaczyłem że kontrolki nie ma, no to tak jezdziłem dopóki przestał zapalać, czyli wszystko jasne,prądu nima! wymieniłem regulator ze szczotkami, kontrolka sie zapaliła i ładnie zgasła po zapaleniu, tak jak ma być ale po dwóch dniach kontrolka znikła, a zapalała sie przy uruchomionym silniku, im wiecej obrotów tym prawie gasła, ale temp i obrotomierz strasznie przekłamują, wiec dzisiaj wymieniłem alternator na inny<działający>, no i dupa, dalej to samo,niby ładuje,kontrolka świeci<tak średnio jarzy> ale wskazniki dalej oszukuja, dodam że regulator założyłem inny <to juz trzeci>...

tachu Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-18 19:17:19 /


sprawdzałem zgrubsza instalacje czy zwarcia nie ma, bezpieczniki, mase silnika i karoseri, pojęcia nie mam co z ta kontrolką, może ktos z was miał taki rebus??

tachu Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-18 19:21:59 /


A może jest walnięty zegar?

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-18 23:03:51 /


a jeśli jakiś kabel pradowy gdzieś sie smarzy to też nie bedzie kontrolki przy przekręcaniu stacyjki??

tachu Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-19 12:41:45 /


Poprzez żarówkę (kontrolkę) ładowania płynie cały prąd wzbudzenia alternatora. Czyli jak ta żarówka będzie uszkodzona nie będzie ładowania. A więc należy sprawdzić- samą żarówkę, kabelek idący od żarówki do alternatora, zasilanie żarówki- od stacyjki do żarówki. Może jest gdzieś zagięty, uszkodzony, wypalone gniazdo żarówki...
Jak mamy pewność, że wszystko OK, to zabieramy sie za alternator- nie tylko szczotki i regulator, a także diody, i uzwojenia. W zasadzie lepiej go oddać do warsztatu, założą go na stanowisko i zdiagnozują, jeśli nie czujesz sie na siłach sam to zrobić. Pojeździsz trochę na uszkodzonym i do kosztów dojdzie Ci jeszcze akumulator.

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-19 13:28:42 /


Sprawdz zasilanie zegarów (czarny kabel)

Mysza liil (EM) / 2007-08-19 13:33:05 /


mi sie tak usmażył główny plusowy od rozrusznika na wiązke - objawy migotanie lampki a po przepaleniu brak wszelkiego prądu na odbiornikach

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-08-19 21:19:22 /


"prawo magicc'a" odnosi sie tylko do alternatorow z regulatorem monofunkcyjnych (z diodami trio). Nowsze alternatory wzbudza sam regulator.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-08-20 15:02:10 /


marian212 w naszych fordach mamy do czynienia najczęściej z alternatorami 9diodowymi. 6 diod to prostownik główny a 3 są do regulatora napięcia. Taki alternator jest wzbudzany właśnie dzięki kontrolce ładowania. Zdarza się że i bez kontrolki alternator się wzbudzi dzięki magnetyzmowi szczątkowemu na wirniku, ale zdecydowanie łatwiej mu ruszyć przy sprawnej kontrolce ładowania :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-08-20 15:33:09 /


koledzy ok! ale ja wymieniłem alternator na drugi <sprawdzony> i dalej kontrolki nie ma po przekręceniu zapłonu, jak odpale silnik to kontrolka żarzy sie, prawie gaśnie przy 4000tys.obr. a jak wyłącze zapłon na wysokich obrotach to dopóki silnik sam nie zatrzyma sie kontrolka świeci bardzo mocno<tak jak powinna przy zapłonie>
Mysza gdzie znajde ten czarny kabel do zegarów?? < dalej oszukuja tak jakby gdzieś zwarcie było>

tachu Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-20 19:17:19 /


a jednak w nocy jak przekrece kluczyk to widac jak lekko żarzy sie kontrolka,ale słabiuśko, no i po zapaleniu jak wcześniej, świeci sobie ale mocniej, tylko że zrobilem ze 30km na światłach,akumulator zyje ale jakos tak wszystko mocniej świeci,nawet lampka na podsufitce daje po gałach jak nigdy. jeśli jest za duże ładowanie to kontrolka tez bedzie świecić?? no i najśmieszniejsze że to następny alternator a objawy takie same jak na poprzednim,tyle że na pierwszym alt. regulator sie spalił, ale na tym jest ok... zagladałem już wszędzie oprócz deski rozdzielczej...

tachu Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-21 00:28:11 /


Kontrolka może się odrobinę żarzyć i nie jest to objaw usterki. Sprawdź miernikiem napięcie ładowania, mierzone na akumulatorze powinno mieć 13,6-14,2V. Jeśli jest wyższe należy zmienić regulator a jeśli niższe to poszukać słabych połączeń na kablach między alternatorem a aku.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-08-21 08:35:30 /


problem rozwiązany! znikła kontrolka od recznego wiec postanowiłem rozebrac licznik. pierwszym razem jak poszedł regulator to musiał za duży prądzik poleciec bo przysmażyło łączenie czyli kostke i ścieżke na tasiemce w liczniku no i styku nie było,przeczyściłem,i kontrolka aku jest i nawet gaśnie;) tylko po co ja wymieniłem alternator z 90A na 55A... :/

tachu Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-25 16:48:42 /


diody prostownicze moga byc walniete, a na aku powinno byc 14,3 V wiec 16.5 V jest stanowczo za duzo o ile masz sprawny miernik pozdro

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-01-24 14:39:58 /


znowu jakies chochliki :D

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-01-24 14:40:56 /


Podepnę się w tym wątku, bo padało wiele danych a propos napięcia..

Sprawa ma się tak: kupiłem nowy accu. Zakładałem go przed sklepem (specjalistyczny, tylko accu). Gość chciał sobie Carlę pooglądać, więc wyszedł zza lady i zaproponował, że zobaczy czy ładowanie mam ok. Przyniósł jakiś sprzęt dziwny wyglądający jak połączenie młota pneumatycznego i suszarki policyjnej i po przyłożeniu do accu (wszystko podłączone, silnik odpalony) na wyświetlaczu pojawiło się wskazanie 13 coś tam i gość stwierdził, że ładowanie mam do dupy.
Wróciłem do chaty i wstawiłem Carlę do garażu. Po około 10 dniach accu padł (był włączony alarm, kilka razy wył, oprócz tego palą mi się non stop dwie diody). Naładowałem prostownikiem (prostownik baaardzo powoli go ładował) i włożyłem pod machę.
Kupiłem miernik i oto co mi wyszło:

12.80 - accu pod maską, alarm i inne odbiorniki wyłączone. Diody świecą się na stałe.
12.79 - alarm włączony, dodatkowa dioda alarmu miga
14.18/20 - Carla odpalona (obroty około 1500 obr./min.)
14.17/18 - Carla odpalona (obroty około 900 obr./min.)

Pytanie:
czy coś jest nie tak? Czy może facetowi zawiodła aparatura ? bo ja z elektryki kiepski jestem...

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-03-09 23:43:32 /


Aha, i dodam, że klemy są nowe, kable nie zaśniedziałe, trzpienie accu zabezpieczone wazeliną techniczną, nowy regulator napięcia, bezpieczniki.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-03-09 23:45:41 /


Dobrze jest .... prawidłowe ładowanie to właśnie 13 cos do 14 cos ;-)

Aku bez ładowania ma 12,4 - 12,8 .... jeśli przy zapalaniu silnika spada poniżej 5V to juz aku jest praktycznie do śmieci bo nie ma pojemności ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-03-10 00:38:39 /


Kiedyś jak mamę jej jeździdłem puściłem samą na przegląd, to jej wmówili akumulator do kitu i alternator do wymiany. Patrząc na kolor świecenia lamp przednich!!! Po dwóch latach bez ruszania czegokolwiek (no dobra rok temu aku jej ładowałem) wszystko nadal działa. Wniosek? Albo trafiłeś na niewygadanego mądralę albo na chciwego cwaniaka. Rób swoje.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-03-10 08:23:25 /


Najskuteczniejszym szybkim testem ładowania jest włączenie maksymalnej ilości odbiorników (lampy mijania , długie , stop , wycieraczki , zapalniczka) w jednej chwili podczas pracy silnika na luzie i wsłuchanie się czy silnik będzie miał "ciężko" lub czy pasek nie zacznie kwiczeć.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-03-10 08:53:49 /


Dzięki chłopaki. No to jestem spokojny :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-03-11 06:10:41 /


To ty nie sprzedales tej carli?

Curtis_Capri Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-03-11 07:45:06 /


Podepne się tutaj.

Co padło jeśli kontrolka ładowania świeci się odwrotnie? Czyli:
- zapłon wyłączony, kluczyk wyjęty ze stacyjki - lampka się pali
- przekręcenie kluczyka w pozycję akcesoriów nie zmienia nic
- kluczyk w pozycji "zapłon" - lampka ładowania gaśnie, wszystkie pozostałe zapalają się tak jak powinny

Podczas pracy silnika lampki nie ma, wyższe czy niższe obroty nie mają znaczenia, natomiast da się usłyszeć delikatne gwizdanie spod maski (niby z okolic altka ale pewien na 100% nie jestem), którego wcześniej nie było i smrodek jakby przypalanego kabla/gumy/paska (ale tutaj to już mogłem się poddać autosugestii i wcale nic takiego nie ma bo mój DOHC to generalnie śmierdzi :D ). Aha, awaria wystąpiła nagle, bez ostrzeżeń - po prostu wróciłem ze sklepu na parking do samochodu i kontrolka już się świeciła... Godzinę wcześniej wszystko było w jak najlepszym porządku.
Alternator zdaję się, że nieszczęsny Lucas (gumowy terminal na przewody na boku obudowy). Regenerować coś, kombinować czy od razu kupić Boscha? A może to nie altek w ogóle?

Konar / 2010-05-04 19:43:53 /


Na moje to mostek poszedł się chędożyć :(

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-05-04 20:47:39 /


Dzięki za diagnozę...
W sumie to dobra wiadomość - wystarczy wymienić alternator i po sprawie.
Żadnego grzebania w wiązce i sprawdzania co ma zwarcie do masy itp. zabaw :)

Konar / 2010-05-05 21:24:07 /


Jeśli kluczyk stacyjki jest w pozycji "0" to żadne lampki w liczniku nie są zasilane, tym bardziej od alternatora, przez którą płynie prąd wzbudzenia.
Więc albo opis usterki jest nie OK, albo musi jeszcze coś innego być w aucie- specjalnie zaglądnąłem do schematu aby się upewnić- i mimo że na moim 12" netbooku nie mogę w całości ogarnąć schematu, to jednak widać iż jeden biegun kontrolki ładowania podłączony jest do alternatora ( obwód wzbudzenia), a drugi do miejsca w którym napięcie nie jest cały czas, a jedynie po przekręceniu kluczyka w pozycję ON. Sprawdź jeszcze raz co i jak. Jak kontrolka świeci cały czas to w końcu Ci się aku rozładuje na postoju.

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-05-06 13:05:19 /


Dlatego właśnie mi to na walnięty mostek wygląda, który przez to przepuszcza napięcie od strony "wyjścia do akumulatora" w stronę "wyjścia na kontrolkę". W efekcie kontrolka dostaje 12v z akumulatora, masuje przez stacyjkę i dla tego się świeci. Jak kluczyk pójdzie w pozycję "zapłon", to kontrolka dostaje 12v na drugą nóżkę i gaśnie w wyniku zaniku różnicy potencjałów.

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-05-06 14:46:47 /


No własnie, przebita dioda, która powoduje, że prąd płynie w odwrotnym kierunku niż powinien :)

Konar / 2010-05-06 14:57:07 /


tak, tylko czy masowanie przez stacyjkę w pozycji "0" jest możliwe? Ten styk powinien "wisieć" w powietrzu w tej pozycji.

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-05-09 12:38:27 /