krótko i na temat:
auto: Granada poliftingowa z reduktorem wpiętym w układ chłodzenia
reduktor nie przymarza nawet przy silnum mrozie i przelaczeniu na gaz po kilkunastu sekundach od odpalenia
układ chłodzenia: płukany odkamieniaczem
objawy:
- wskaznik temperatury zachowuje sie prawidłowo ( po kilkunastu minutach pracy wędruje na wlasciwe mu miejsce)
- temperatura powietrza wylatującego wówczas z kratek jest o ok 10* wyższa od temperatury otoczenia (na dworze +20* - wylatuje +30*, na dworze -10* - wylatuje 0*)
wymienić nagrzewnicę czy termostat ?
Jesli reduktor ci nie zamarza to znaczy ze uklad nie jest zapowietrzony i cieply plyn biegnie przez niego i nagrzewnice.
Sprawdz jeszce przewody wchodzace do nagrzewnicy - jak we/wy sa gorace to masz na maksa zakemiona nagrzewnice.
Termostat nie gra tu roli.
fireone / 2006-10-30 09:24:38 /
wyjmij i wyplucz pozadnie nagrzewnice. torche roboty ale powinno zadzialac. a wczesniej sprawdz czy nie jest przypatkiem zapowietrzona. jesli temp. silnika w normie i w intalacji gazowej ciepelko to termostat dziala.
Galoos / 2006-10-30 09:25:53 /
widze ze fireone byl szybszy;)))
Galoos / 2006-10-30 09:26:47 /
no coz, dokladnie nad tym sie ostatnio meczylem:) tyle ze w Kapciu.
Pozdr
fireone / 2006-10-30 09:57:00 /
A może po prostu nie domyka się klapka przy nagrzewnicy i ciągnie troche ciepłego i troche zimnego powietrza?
michalch83 / 2006-10-30 10:04:04 /
Z tymi nagrzewnicami przynjamniej w Taunusie to sa jajca jak berety a same czyszczenie kutas daje...cała ich niegrzewczość polega na tym że wpust wody i jej wypust jest na plastykowej pokrywie nagrzewnicy i teoretycznie obieg jest taki jak na fotce (to jakaś tam od opla ale mniejsza chodzi o zasadę)
I teraz w Taunusie sekcja dopływu i odpłwu na deklu plastikowym jest oddzielona uszczelką gumową która w moim przypadku była w stanie totalnego rozpadu.
(co skutkuje że woda nie idze na powierzchnie oddawania temperatury powietrzu tylko sobie krąży mniejszym oporem w deklu od wejścia bezpośrednio do wyjścia :) )
I co najlepsze z tego wynika że nagrzewnica nie jest zamulona a wciaż kurwa nie grzeje...więc radzę delikatnie poodginać listki pokrywy i zdjąć ją a uszczelkę zastąpić silkonem ew.coś dorobić.
Henry F / 2006-10-30 10:28:59 /
Niestety tylko dorobic. Silikon zostanie wyplukany.A jak sie juz rozbierze to proponuje jeszcze przeczyscic cala nagrzewnice , tam sa takie spiralne druciki ktore mozna wyciagnac i jeszcze dokladniej wyczyscic . Moja byla wlasnie zapchana przez silikon , i od tego czasu pozegnalem sie z takim uszczelnieniem.
Nagrzewnica do granady kosztuje 60 zł nowka, gosc sprzedaje na allegro. pasują od escorta/oriona.
(Od sierry i scorpio nie pasują bo maja wyjscie przewodow na wprost, a grandzia ma pod kątem, trzebaby rzezbic w scianie grodziowej.)
Mysza liil (EM) / 2006-10-30 10:47:31 /
no kurcze to jak 60 pln to nie wrto grzebac chyba i i jeszcze nie wiadomo czy sie dobrze zlozy i czy nie poleje sie na dywan , a tu zima i szubko nie wyschnie
a co nowa to nowa
Wojdat / 2006-10-30 14:11:37 /
to fakt. W zeszlym roku bylo troche drozej.
Mi coś ostatnio zaczeło chyba ciec z nagrzewnicy bo jak włącze grzanie to śmierdzi płynem :( Ile tak mniej więcej trwa wyciąganie nagrzewnicy?? Czy trzeba dużo deski rozebrać czy wyciąga się na bok w kierunku nóg pasarzera??
bartek nowakowski / 2006-10-30 20:40:10 /
pdepne się z problemem.Zdjełem przewód powrotny z silnika od nagrzewnicy i się okazuje że tam woda ledwo cieknie.Ta woda zaczyna krążyć jak jest ciśnienie w układzie czy powinno cały czas leciec?
mario75 / 2006-10-30 20:48:18 /
ogolnie tam powinien byc przeplyw-taki jak przystalo na srednice weza -no ew. rurek nagerzewnicy-ale male one znowu strasznie nie sa. a jak zaczyna pracowac silnik to tamtedy plyn zapieprza tak zeby dac rade schlodzic silnik-czyli napewno nie slabo-moze masz cos zapchane? -sprawdzaj po kolei
Rozebrałem i okazało się że mam tak zapaskudzoną nagrzewnice że miałem słaby przepływ.Nawet ciśnieniowo nie dało rady przepchać.Założyłem ze scorpio i jest GORĄCO w moim kombiaczku.Jeszcze mała uwago do silnika V.Na wyjsciu z kolektora ssącego do nagrzewnicy znajduje się ta główka z której gruby przewód idzie do chłodnicy a drugą mniejszą rurką do nagrzewnicy.Chodzi właśnie o tą mniejszą rurke.Znalazłem w swojej graciarni taką główke od strony kolektora było przedłużenie tej rurki (10cm).Zastanawiałem się czy to oryginał czy rzezba.Wyglądało na fabryke ale wcześniej się z tym nie spotkałem.Okazuje się że to ma sens.Jako że głównie woda w główce pojawia się podczas wymiany wody po otwarciu termostatu ta rurka ma zadanie "wyłapywanie"wody do nagrzewnicy.Pewnie część z Was o tym wie i może o tym już było ale pisze na wszelki wypad dla innych mających problem z ogrzewaniem.Dla mnie to nowość choć pare V rozebrałem i nigdy tego akurat nie widziałem bo akurat musiały być poułamywane z racji wieku.
mario75 / 2006-11-06 20:53:42 /
a i owszem-jest taka rurka-na bank oryginal-we wszystkich takie widuje. Ma to duze znaczenie-dokladnie tak jak pisz Mario-cisnienie jest-ale ono nie podniesie wody do nagrzewnicy-tylko rurka musi po nią sięgnąć.