Po remoncie mojego autka zeby zamknac drzwi musze bardzo mocno trzaskac. Zawiasy sa przykrecone bez jakichkolwiek podkladek, dystansow, itp. Dodam, ze sa nowe, niestey Maluchowskie uszczelki. Wczesniej zamykaly sie lekko, ale nie dam sobie nic uciac, ze uszczelki byly oryginalne. Na pewno te sa zdrowe i moze jeszcze sie nie "ulezaly", lub sa sztywne bo zimno. Troche mnie wkurza takie trzaskanie, bo mi zaraz szpachla popeka ;) Slyszalem, ze mozna uszczelki natrzec jakims specyfikiem, zeby zmiekly, ale nie wiem czy to najlepszy pomysl. Moze delikatne podkladki pod zawiasy pomoga? Prosze o uwagi, pozdrawiam.
Marek_MK1 / 2003-03-14 14:44:53 /
a nie dasz rady wyregulowac tego ryglem zamka?
camaro / 2003-03-14 15:15:47 /
Nie, tu jest OK, bo jak lekko drzwi zamykam to lapie na pierwszy zabek, a trzeba zeby sie calkowicie zamykaly. Jak zamkiem "odjade" od budy to drzwi beda odstawaly.
Marek_MK1 / 2003-03-14 15:20:45 /
a czy miales dorabiany slupek gdzie mocuje sie zawiasy? jesli tak to moze byc zbyt schowany i przez to nie gra, wtedy pokombinuj z podkladkami pod zawiasy, tylko takimi w formie tych plytek ktore sa od wewnatrz
camaro / 2003-03-14 15:26:38 /
Taka regulacja podkładkami to chyba nie jest dobry sposób, bo drzwi będą wystawać poza linię karoserii. Bo zakładam że teraz bez podkładek są w linii ? Jeśli drzwi po domknięciu mają wszędzie równe odległości od słupków, i są w linii boku samochodu, to tutaj raczej jest OK - może rzeczywiście te uszczelki są za twarde i stawiają taki opór.
Michał Konieczny / 2003-03-14 15:30:57 /
Nie wiem czy slupek byl dorabiany, raczej nie ale mojego auta wielu blacharzy se juz czepialo. Bartek myslalem o takich podkladkach (trojkatach) tylko musza byc raczej cienki, zeby z kolei za bardzo nie odsunac drzwi z przodu, moze z cienkiej aluminowej blachy?
A co do linii nadwozia i asowania drzwi to sam Michal zobacz, ze nawet na tym zdjeciu widac, ze przednia krawedz jest szersza a tyl waski, czyli przod sie chowa a tyl odstaje. Tyle, ze jak tyl dociagne regulujac na ryglu zamka to juz wogole drzwi nie znamke. No moze ja tak ale moja zona nie ma tyle sily ;)
Marek_MK1 / 2003-03-14 15:42:43 /
Słabo widać, ale rzeczywiście jakby przód trochę był "do środka" - nawet pomijając domykanie się drzwi, warto by to dla optycznej satysfakcji wyprostować. A może i drzwiom ulży przy zamykaniu.
Michał Konieczny / 2003-03-14 15:53:01 /
jesli zmieniales uszczelki na nowe to napewno jest to co juz kiedys przerabialem. jesli blachy sa ok i sie nie domyka na nowej uszczelce to uszczelka nie ma jak sie odpowietrzyc przy zamykaniu i drzwi zwyczajnie odbijaja. w nowej uszczelce robi sie male dziurki (od tej strony z ktorej nie leci woda oczywiscie) i sie dszczelka-balon odpowietrza. nie tak dawno po zrobieniu calej karoserii i wymianie uszczelki rozebralismy po raz drugi prawie caly samochod z tego powodu.
pozdrawial i powodzenia.
Kriss_MustangII / 2003-03-14 16:33:29 /
Cos czuje, ze kazdy z Was ma troche racji. A po wypowiedzi Kriss-a przypomnialem sobie jeszcze jedno. Ja mam rowniez nowe boczki obciagniete skora. Byly docinane do starych i moze sa troche za duze, skora dokladnie przylega do uszczelki i stad moze ten "balon". Wlasnie, czy boczki na drzwiach maja byc takiej wielkosci, zeby sie miescily w srodku obszaru jaki wyznacza uszczelka? Mysle, ze u mnie sa szersze i nakladaja sie na uszczelke, w ten sposob ta grubosc sporo wzrasta.
Marek_MK1 / 2003-03-14 16:40:10 /
Czesc
A moze warto poszukac jakis zachodnich uszczelek bo prywatne do malucha sa twardrde - tak jak juz ostatnio wspominalem - mam w jednej syrence takie uszczelki jak Twoje i tez wale drzwiami(to tazulta odrestaurowana) a kurolapka ma jeszcze oryginaly i dzwi zamykasz paluszkiem..
Moga pasowac do nsatempujacuch samochodow: fiesta,taunus 2 drzwiowy,sierra 2 drzwiowa
Arek Jaron´czyk / 2003-03-17 12:43:29 /
Obejrzalem to dokladnie i niestety drzwi sa gora cofniete bardziej niz dolem :( Czyli raczej musze zastosowac jakies podkladki i to z kombinacja gora grubsza a dolem ciensza lub wogole bez.
Marek_MK1 / 2003-03-17 13:38:27 /