więc tak jak w wątku, zdarzyło się coś takiego że koło pasowe zerwało się z wału, w jaki sposób nie wiem (palec boży?!?!) udeżając o asfalt troche się potłukło ale to nie o tym, okazało się że w wale została śruba i nie bardzo wiem jak się do tego zabrać żeby ją stamtąd wyłuskać (wiem że istnieją typowo rzeżnickie metody ale tych bym chciał raczej uniknąć), śruba siedzi na głębokości ok 1cm od krawędzi, więc gdyby ktoś coś poradził byłbym wielce zobowiązany, z góry dzieki za informacje, pozdrawiam
Damned4 / 2006-10-10 23:55:06 /
No ja bym domowymi sposobami tego nie ruszał, tylko zawiózł do tokarza. Ma sprzęt , dobre wiertła i porządne wykrętaki, wykręci Ci ją w pięć minut - zapłacisz grosze i po problemie.
AndrzejKudowa / 2006-10-11 00:25:42 /
no tak z tym że cały czas mowa o w miare kompletnym silniku, czy przy takim założeniu tokarz nie będzie mi marudził jak mu zawioze cały silnik? (chyba zależy od człowieka w sumie)
Damned4 / 2006-10-11 05:38:06 /
Musisz postapic tak samo jak przy wykrecaniu innych urwanych srub/szpilek. Bylo sporo o tym na forum.
Mysza liil (EM) / 2006-10-11 06:58:41 /
Ostatnio widziałem w akcji fajny sposób:
na śrubę (nawet nie wystającą) kładziesz podkładkę. Dużą. Spawasz do śruby. Na to kładziesz nakrętkę i spawasz do podkładki. Odkręcasz kluczem w pełni zrelaksowany...
m.kozlowski / 2006-10-11 08:18:30 /
Metoda rodem z lat 50-tych;)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2006-10-11 09:38:10 /
jak siedzi w środku to tylko do specjalisty........
Marek F / 2006-10-11 10:02:19 /
swoimi praktykami mozna narobic wiecej roboty komus kto by to zrobil bez problemu jakbysmy nic nie ruszali:) -sprawdzone w praktyce:)
w takim razie silnik już na pace i jutro jedzie do spec mena który fach w ręku ma :) dzięki moc za porade pozdrawiam
Damned4 / 2006-10-11 20:41:56 /
nie wiem po co ta podkladka ?nalezy oslonic co trzeba i sie da i nakretke przyspawac od wewnatrz i poki cieplo ruszylo rdze i paste do gwintow zmiekczylo wykrecac z efektem zadawalajacym mysle .nigdy ten sposob mnie nie zawiodl
buszmen / 2006-10-22 14:10:31 /
No to sprobuj wykrecic urwaną szpilkę z kolektora wydechowego... tego cholerstwa sie nawet nie da rozwiercić (przynajmniej w 4.0). Jako ze nie dysponowalem wiertłami tytanowymi, to grzałem palnikiem do bialości urwaną szpilkę i okolice. Nadal sie nie dała wykrecic, ale udalo sie rozhartować i rozwiercić.
Mysza liil (EM) / 2006-10-22 14:38:08 /
trzeba było se zrobić kolektor i po wszystkim ( http://www.capri.pl/market/6790 )
granadziarz_3M / 2006-10-22 17:30:58 /
Mysle ze szpilki zostaly w glowicy :( i dlatego mysza niemogl odkrecic. I kolektorek nie pomoze
"mysza nie mogl odkrecic" - Obi, obrazilem sie :P
Jarek, taki kolektorek to jeszcze se dorobie ;)
Mysza liil (EM) / 2006-10-23 09:54:26 /
No tak ty taki doooozy a ona taka mala :D . Poprawie sie nastepnym razem.
Ja mam podobny problem przy 2,9 i tez musze cos pokombinowac :(
Jesli to sruba ósemka, to wierc na srodku fi5 a potem wbij torxa, pewnie 35 ale przymierz jeszcze. Powinno odpuscic. Tylko nie załuj młotków :)
Mysza liil (EM) / 2006-10-23 11:40:54 /
Narazie zadne wiertlo nie pokonalo resztek szpilki. Ale to jeszcze nie koniec , ja jej pokarze :P. Jak narazie jest 2:1 , dwie wykecone 1 zostala , ale nie na dlugo .