Zakłady Mięsne, rzeźnia nr 5.
Stoją dwie krowy:
- Cześć. Jestem Mućka.
- Krasula.
- Pierwszy raz tutaj?
- Nie, kur...a, drugi.
RAV :) / 2006-10-10 20:48:32 /
nie ma to jak rasowy suchar na początek nowego wątku z dowcipami ;)
Krzysiek_Poznań / 2006-10-10 20:58:36 /
Eee, to powtórka, a nie suchar...
Suchar to np.
W kiosku:
- Poproszę bilet
- Normalny?
- Nieeee k**wa, poj***ny!!!!
Hrabia® / 2006-10-10 21:13:31 /
no to i odemnie sucharek :)
Jasio wraca ze szkoły i od progu wola:
-Maaaaaaaamooooooooo !!! A dzieci w szkole się ze mnie śmieją i mówią, że śmierdzę trupem!!!
-...
-Maaaaaaaaamooooooo!!!
-...
-Maamoo!!
-...
-Mamo?
Trójkąt / 2006-10-10 21:52:15 /
- Tato, czy wiesz który pociąg ma największe opóźnienie?
- Nie mam pojęcia!
- To ten, który obiecałeś mi na gwiazdkę w zeszłym roku.
Marek W - Bytom / 2006-10-10 22:01:26 /
Siedzi baca na drzewie i śpiewa. Przechodzi turysta.
- Baco, spadniecie, na drzewie się nie śpiewa.
- Nie spadnę.
Za godzinę wraca turysta, patrzy, a pod drzewem leży baca.
- A mówiłem wam, baco - nie śpiewa się na drzewie.
- Śpiwo się, śpiwo, ino się nie tańcy.
Marek W - Bytom / 2006-10-10 22:09:06 /
Skoro sucharki, to sucharki :-)
-Taaaatooo... Daleko jeszcze do tej Ameryki...?
-Nie gadaj tyle, wiosłuj szybciej!
Ale ja tam się nieznam... :-)
Ananiasz / 2006-10-10 22:15:19 /
Ryba piła.
i nie żygała
Simon_says (wFe) / 2006-10-10 22:49:26 /
Skoro już w temacie:
Siedzi baca nad rzeką i moczy w misie kota.
Przechodzi turysta i tradycyjnie pyta "baco co robicie?"
-A piere kota.
-Ale kota się nie pierze!!
-Pieze sie pieze...
Po pół godzinie ten sam turysta wraca i widzi zrozpaczonego bacę i zdechłego kota.
-No mówiłem baco, że kota się nie pierze...
-Pieze, pieze ale nie wyzyma...
Dobrze, że chociaż ja się znam ;)
Zimne S. 3M_U(ć) / 2006-10-10 22:49:59 /
Jak donosi telewizja wczoraj policyjne oddziały prewencji rozgoniły
przyużyciu pałek demonstrację masochistów.
Jeszcze nigdy obie strony nie miały takiej frajdy.
Marek W - Bytom / 2006-10-10 23:20:00 /
Rekin do ryby piły:
-Śledź dorsza!
http://www.maxior.pl/?p=index&id=34846&0
Krzysiek_Poznań / 2006-10-11 14:16:48 /
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1718636
i treść:
Mitsubishi Eclipse
Cena: PLN 15 000 / EUR 3 837 (do negocjacji)
Typ: Sportowy / Coupe
Informacje:
Rok produkcji: 1995, Data rejestracji: 03/1997, Przegląd: 06/2007, Ubezpieczenie: 06/2007, 130 000 km, 155 KM (114 kW), Pojemność skokowa: 2000 cm3, benzyna, niebieski-metalic, Liczba drzwi: 2/3,
Dodatkowe wyposażenie:
ABS, el. szyby, el. lusterka, klimatyzacja, alufelgi, poduszka powietrzna, radio, wspomaganie kierownicy, immobiliser, komputer, welurowa tapicerka
Dodatkowe informacje:
serwisowany w ASO, sprowadzony, bezwypadkowy, garażowany
Opis pojazdu:
LUDZIE POMÓŻCIE !!! TAK TO JEST JAK CHCE SIę BYć DOBRYM DLA żONY!!!
MAM JUż TEGO DOśĆ NIECH KTOś ZABIERZE W CHOLERĘ TO AUTO!!!
Ale po kolei...
Kupiłem to auto 3 miesiące temu dla 'kochanej' żony. Wszystko było fajnie pięknie, do momentu aż wsiadła pierwszy raz za kółko. Boże... co ja sie wtedy nasłuchałem jaki to ja niedobry jestem że kupuję jej auto ktorym ona nie umie jeździć ! Ok, myślę sobie - nauczy się. W końcu wsiadła kiedyś sama. Dzwoni za 15 minut żebym szybko przyjechał bo sie koło urwało !!! No to kochany mężuś szybko w auto i jedzie na ratunek. Rzeczywiscie - wyskoczyła gałka z wachacza. Pomyślałem: całe szczeście że się nic jej nie stało(a teraz se myślę... kur**** mogła iśc do piachu miałbym święty spokój!!!!). No nic, trzeba było coś z tym zrobić. Wymieniłem calutkie zawieszenie, począwszy od wachaczy, kończąc na amorach spreżynach oraz tarczach i klockach. W końcu bezpieczeństwo żonki najważniejsze (wtedy tak myślałem- o ja głupi.....!) Dobra, autko naprawione, lux stan itp. Wsiadła kolejny raz....... nie wyjechała spod domu. Przytałra Żuka zderzakiem(dobrze, że właściciel jest typowym przedstawicielem miejscowej meneliady, więc flaszka załatwiła sprawę). I to był koniec jej przygody. Powiedziała, że więcej nie wsiądzie do tego złomu !
Wystawiłem pod hipermarketem z kartkami. Myślałem, że tym samym pozbędę się problemu. Ale nic bardziej mylnego. Jest gorzej niz przedtem ! Zaczęły dzwonić praktycznie tylko kobiety z propozycjami umówienia sie w celu oglądnięcia autka. Żona robi mi teraz jazdy dzień w dzień, że dzwonia do mnie jakieś lafiryndy i że sie ku***wie niewiadomo z kim! MAM JUŻ TEGO DOSYĆ !! ZABIERZECIE TO AUTO...... ALBO LEPIEJ ŻONĘ !!!
Troszkeęo autku
Silnik 2000cm^3 moc 155 KM
Klimatyzacja działająca - zajebiście chłodzi
tempomat - też działa, a co !
wspomaganie
elektryczne szyby & lusterka
Wszystko sprawne
Kolor KAMELEON niebiesko zielony, lakier troszkę miejscami porysowany, ale nie ma tragedii. Ostatnio położyłem wosk Diamondbrite(po co ? i tak stoi... głupek ze mnie). Świeci sie ładnie.
Jest to amerykańska wersja Mitsubishi Eclipse. Różni się tylko tylnymi lampami. Silnik japoński (w Talanoach występowały tez amerykańskie)
SKRZYNIA BIEGÓW MANUALNA
Piękne alufelgi 16 cali
Opony w stanie bardzo dobrym
Ogólny stan bardzo dobry, w środku czysto i pachnie nowością(nie dałbym *wtedy* żonie byle gówna, teraz to co innego). Silnik ma dobre kopyto. Idealna baza pod tuning (czy to profesjonalny, czy wiejski - do wyboru do koloru:-) )
IDEALNE DO LANSU POD WIEJSKIMI DYSKOTEKAMI GDZIE NAĆPANE MALOLATY SAME WYRYWAJĄ KLAMKI. BLOWJOB GWARANTOWANY NA KAŻDEJ IMPREZIE. SPRAWDZONE EMPIRYCZNIE (NIECH NO TYLKO TA FRANCA TO PRZECZYTA TO MAM PRZRYPANE - DOBRZE, ŻE MAM SWOJE DRUGIE AUTO WIĘC BEDĘ MIAŁ GDZIE SPAĆ).
OC zaplacone aż do czerwca 2007 tak jak i przegład.
Auto można obejrzeć w Krakowie. Nigdzie nie dojeżdżam, umawiam się tylko pod domem ze względu na żonę.
Proszę nie pisać maili, bo po pierwsze żadko jestem na necie, a po drugie nie chce mi się odpisywać. Od tego jest telefon (który i tak muszę odbierać gdy żony nie ma w pobliżu). Numer do mnie 513 863 843
Oglądaczom mówię stanowcze NIE ! Cena 15000 jest przykładowa, czekam na propozycje. W każdym razie jest do negocjacji. Zadzwoń, pogadaj, jak będzie dobra bajera to pewnie zrobie promocję :) Preferuję transakcję z czlowiekiem konkretnym, a nie jakimś zamulatorem co mi będzie wybrzydzał, że ptak nasrał na maske i trzeba spuścić pińcet...
Kobiety mile widziane(tzn słyszane) tylko problem z żoną :-) (nie chcę jej już - kasa z wózka pójdzie prawdopodobnie na rozwód..... Boże jak ja się ciesze że nie mam kościelnego!!!)
Do adminów otomoto: proszę pomóżcie człowiekowi i nie usuwajcie tego ogłoszenie. dziękuję :-)
m.kozlowski / 2006-10-11 14:32:28 /
:) Buahahaahha :PP To gość ma niezłą bajerę !!! A gdzie lakier kameleon? A gdzie piękne felgi? Erotoman gawędziarz :)
http://www.metacafe.com/watch/249717/freeze_in_place_prank/
RAV :) / 2006-10-11 17:10:21 /
Polski koalicyjny triumwirat
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-10-11 20:17:01 /
jak sucharki to sucharki :)
Polem minowym szła dziewczynka, wymachując rączkami i nóżkami na 20 kilometrów...
Trójkąt / 2006-10-12 10:16:09 /
http://www.youtube.com/watch?v=F66ohZF59cc&mode=related&search
Marek F / 2006-10-12 16:13:25 /
klasyk:
http://www.youtube.com/watch?v=Olqyw_u3G0c&mode=related&search=
miś uszatek i "saneczki"
Cerb / 2006-10-12 17:10:00 /
http://www.smog.pl/wideo/4696/jak_bawi_sie_obrzydliwie_bogaty_szejk/
RAV :) / 2006-10-12 17:48:59 /
Szczerze mówiąc nie wiem kogo śmieszą takie rzeczy jak ten "klasyk". Moim zdaniem to dla jakiś niedorozwojów. Przecież to w ogóle nie jest śmieszne :/
Sucharki? Tego nic nie pobije!
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz tez baba!
;))))
Bystry / 2006-10-12 22:21:18 /
MILO, buhahaha, Ty zawżdy jesteś taki... zasadniczy Panie. W sumie chętnie nadam Ci tytuł hrabiego, bo masz takie zapędy hrabiowskie.
Hrabia® / 2006-10-12 22:25:33 /
Przychodzi pół baby do lekarza.
-A gdzie druga połówka?
-Obalilim z sąsiadem
Przychodzi baba do lekarza.
-Proszę się rozebrać
-Gdzie mam położyć ubrania?
-Obok moich.
-Masz coś do picia?
-Tak, oranżadę w proszku (względnie wodę w kolanach)
Z zajezdni wyjechały 3 tramwaje. Jeden pojechał w lewo, drugi w prawo, a trzeci za nimi.
Ananiasz / 2006-10-12 22:34:53 /
no ależ Panie Milo lub, a właściwie już Panie Hrabio Milo...każdy ma inne poczucie humoru... Przykład:
powiedz mi kogo śmieszą kawały z GreatBritain??
mnie też pewne rzeczy nie śmieszą...
Cerb / 2006-10-12 22:36:44 /
Szła Baba koło koparki i się nabrała
Szła Baba, szła aż zaszła
;)
pozdrawiam
Marek W - Bytom / 2006-10-12 22:50:47 /
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo swędzi mnie między palcami u nóg.
- Między którymi?
- Między dużymi
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam włosów na piździe!
Doktor ogląda i mówi:
- A ile razy pani dziennie to robi ?
- Nooooo, 5-6 razy
- Proszę pani ! Na autostradzie też trawa nie rośnie..
Przychodzi do lekarza baba z monstrualnie wielką dupą i mówi :
- panie doktorze... mam problem.. mam małe piersi.. Lekarz w brech.. baba oklada go torebką i wychodzi. Tak się składa że w tej mieścinie 2 lekarzy tylko było i ten pobity dzwoni do kolegi po fachu:
- Ty zaraz przyjdzie do ciebie baba z monstrualnie wielka dupą i bez cycek ale si nie śmiej bo Ci wpierdoli jak mi... i akurat baba wchodzi:
- panie doktorze... mam problem.. mam małe piersi..
- to niech pani między nimi kilka razy dziennie przeciąga papierem toaletowym..
-a to pomoże?
- dupie pomogło :P
Poszła baba do lekarza i mówi:
-Panie doktorze, całe plecy mnie bolą.
To lekarz przepisał jej czopki. Baba wraca do domu, idzie do łazienki i się wygina z tymi czopkami. Za chwilę woła wnuka:
-Wnusiu pomóż babci!
Wnuczek podnosi kiecę i mówi:
-Babciu ale gdzie te czopki wsadzić, tam gdzie okopcone, czy tam gdzie szmaty wiszą?
Wczesny ranek, jezioro we mgle... niezmąconą taflę wody przecina łódka.
Na łódce dwóch poetów: Adam Mickiewicz i Aleksander Puszkin recytują wymyślone na poczekaniu fraszki. Wtem ich oczom ukazuje się druga łódka, w której siedzą dwie przepiękne kobiety. Puszkin widząc tę piękną scenę wypowiada te słowa:
-Cud nad cudami, dziw nad dziwami, łódka płynie choć jest z dwiema dziurami.
Na to wieszcz Adam:
-Hola, hola mości panie, są dwa kołki na zatkanie.
Rozmawia trzech lordów, o tym, który ma bardziej leniwego kamerdynera.
Pierwszy: Mój lokaj, to jak sprząta dom, to kurze wyciera tylko tam gdzie widać.
Drugi: To jeszcze nic. Mój z kolei jak ma przynieść mi herbatę na 8.00 rano to mi ją przynosi na 8.00, ale wieczorem.
Trzeci: To nic w porównaniu do mojego. Kiedyś wchodzę do stajni, a tam kamerdyner stoi na stołku, z gaciami opuszczonymi do kolan, przed nim stoi moja klacz, a on trzyma lejce i tylko woła:
WIO.... PRRRR.... NAZAD
WIO.... PRRRR.... NAZAD
WIO.... PRRRR.... NAZAD
Przychodzi gej do seks-shopu, ogląda wibratory, prosi sprzedawcę o pokazanie kilku, wreszcie się decyduje. Sprzedawca pyta:
- Zapakować?
Gej odwraca się, wypina i mówi:
- Jakby pan był taki uprzejmy...
Marek F / 2006-10-12 23:27:17 /
i jeszcze jeden przypomniałem
Przychodzi trup baby do lekarza i kładzie się na kozetce.
-Co się pani tak rozkłada?
-A co, mam gnić w poczekalni?!
Marek F / 2006-10-12 23:29:52 /
Panie doktorze.. mam krzywe nogi :(
- Od małego?
- Nie, od kolan.
Chłopaki, dziękuję za tytuł :) Dyplom odbiorę osobiście, no bo co to za tytuł bez wielkiej pompy.. ;)
Aha, jak mnie ktoś oświeci co to za kawały "GreatBritain", to może jeszcze jaśnie chrabim zostaniem :P
Jako że północ na zegarze, to teraz coś dla ludzi o mocnych nerwach. Damom nie polecam :)
MISTER COLGATE & PALMOLIVE
Pozdreaux
KRK 4m / 2006-10-13 00:00:55 /
przychodzi baba do lekarza i od razu wchodzi pod biurko a lekarz na to: długo pani nie pociągnie.
idzie czerwony kapturek przez las aż tu nagle zza krzaka wyskakuje wilk. A że wilk był zboczony to od razu wali do kapturka
- Ha! czerwony kapturku, teraz pocałuję cię w takie miejsce gdzie jeszcze nigdy nikt cię nie całował!
a czerwony kapturek na to:
- chyba kurwa w koszyk!
co robi polski kibic po tym jak polska wygrywa world cup?
wyłącza playstation i idzie spać.
szymal / 2006-10-13 01:28:20 /
Ja też mam suchara, ja też, ja też :)
Ślepy z kulawym płyną łudką po jeziorze, kulawy wiosłuje, wiosłuje i nagle na środku jeziora upuścił wiosło do wody.
No to żeśmy kurwa dopłyneli - powiedział kulawy.
No to ślepy wysiadł.
gryziu liil (EM) / 2006-10-13 15:37:07 /
Stoi dwóch pijaczków na moście nad rzeką. Podchodzi do nich patrol policji.
-Dowody proszę.
plum... plum...
Ananiasz / 2006-10-13 16:18:42 /
lepsza wersja jest
stoi dwóch pijaków na moście nad rzeką i jeden mówi do drugiego:
- ile podniesiesz kilogramów
- 50kg
podchodzi milicjant i mówi dowody prosze
- plum jeden i krzyczy tone tone
- a drugi odpowiada ja dwie tony
Simon_says (wFe) / 2006-10-13 18:15:44 /
Podchodzi patrol policjantów do dwóch pijaczków..
- Zapraszamy do Poloneza.
- Z pedałami nie tańczymy.
Robila babcia na drutach, przejechal tramwaj i spadla.
Rysiek / 2006-10-13 20:57:02 /
znam inne .... szła babcia po mleko i dostała z bańki ;)
Mirek K. / 2006-10-13 21:15:01 /
Szedł facet koło koparki.. i dał się nabrać.
A potem szedł do krawcowej, ale krawcowej nie zastał, bo się gdzieś zaszyła.
hehe, takie sa moje ulubione.. :)
ukradl facet krzeslo i poszedl siedziec.. :)
wzial facet dlugopis i sie popisal.. :)
siedział facet w okopie i cos mu do lba strzelilo..
albo wział facet granat i sie rozerwał... :)
słyszy facet jakies kroki na schodach, patrzy a to przechodzi ludzkie pojecie.. :))))
słyszy facet krzyk za oknem, wyglada a to spada temperatura... :)))
hiehiehei najlepsze dowcipy jakie moga byc, jak mi sie przypomni to dopisze.. :D
Mac13k / 2006-10-13 23:15:53 /
zapomiałeś
słyszy facet rumor za oknem - wygląda a tu zbieg okoliczności
usłyszał facet wielki huk na klatce schodowej - a tu sąsiadce kamień z serca spadł
;-)
bosssskie
MikeB4 / 2006-10-13 23:24:58 /
Facet słyszy kroki w szafie, patrzy, a to garnitur z mody wychodzi :-)
Ananiasz / 2006-10-14 00:24:08 /
siedza dwa gluche golebie na dachu
- Chuj ci w dupe!
- A tobie w dupe!!!!!!!!!
http://www.smog.pl/wideo/4706/awaria_silnika/
strach patrzec
siedza dwa gołebie na gałezi, jeden grucha a drugi jabłko... :))
Mac13k / 2006-10-14 00:37:23 /
No to krótka piłka:
-Co to jest: czarne na czerwonym jedzie po zielonym?
-Murzyn na Javie jedzie po trawie.
Ananiasz / 2006-10-14 01:01:10 /
-co to jest, male zolte w trawie?
- wietnamczyk szuka miny.
-a co to jest male zolte w powietrzu?
- wietnamczyk znalazl mine.
Wychodzi rolnik na pole a tam.... w gruncie rzeczy :)
Leśniczy uszłyszał jakies odgłosy, wychodzi, patrzy a tam? droga do lasu biegnie :)
Mysza liil (EM) / 2006-10-14 13:38:54 /
http://youtube.com/watch?v=upm8Ybnh0kE z tego filmiku wynika że Łada to całkiem wytrzymały wozik:D
BirdDog / 2006-10-15 23:00:01 /
W Nowej Zelandii pewien funkcjonariusz rządowy podzielił się z dziennikarzami następującym dowcipem: "Bush otrzymał zakodowaną depeszę o treści: 370HSSV- 0773H. Osłupiały prezydent przekazał ja do rozszyfrowania CIA. CIA także nie wiedziała o co chodzi, wobec czego depeszę wysłano do Clintona.
Ten poradził, żeby przeczytać ją do góry nogami".
gryziu liil (EM) / 2006-10-16 09:44:07 /
no więc z racji zbliżających się świąt... sucharek gwiazdkowy :]
Zbliżają się święta. Do drzwi puka Cyganka. Otwiera facet.
- Kup pan dziecko. Niedrogo, tylko 100 zl.
- Nie ma mowy, nie potrzebuje.
- Bardzo pana proszę, tylko 80 zl.
- Nie chce.
- Ale to okazja 70 zl.
- No ... dobra. Dawaj pani to dziecko.
Mija rok. Znowu przed świętami Cyganka puka do drzwi. otwiera facet.
- Panie kup pan dziecko. Tanio, tylko 80 zl.
- Nie potrzebuje. nie chce. Niech pani sobie idzie.
- Ale panie, tanio, tylko 60 zl.
- Nie chce, powiedziałem juz, ze nie jest mi potrzebne.
- Ale niech się pan zastanowi, tylko 40 zl.
- Niech będzie. Niech pani da to dziecko.
Mija rok. Do drzwi dzwoni cyganka.
- Panie, kup pan dziecko.
- Niech mi pani nie zawraca głowy.
- Ale to okazja, tylko 40 zl.
- Nie chce, niech mnie pani zostawi w spokoju.
- Ale bardzo tanio, tylko 20 zl.
- Nic z tego w tym roku mnie pani nie namówi, mamy karpia.
Trójkąt / 2006-10-16 17:32:22 /
:)
Siedzi trzech gości w łódce na środku jeziora. Połowy nocne, wędki w wodzie, spokój, sielanka, powoli zaczyna się rozwidniać. Jeden z wędkarzy zagaja:
- Słońce wschodzi.
Drugi mówi:
- Faktycznie, dawno nie widziałem takiego wschodu.
Nagle trzeci wędkarz szybkimi ruchami ramion wypycha dwóch pozostałych z łódki. Ci, przerażeni, machając gorączkowo rękoma wołają do pozostałego w łódce:
- Odbiło ci!? Za co?
Ten mówi:
- Pierwszego za offtopic, a drugiego za flooda.
Na to wściekli wędkarze w wodzie:
- A ty to co, cwaniaczku jeden!!
Ten w odpowiedzi chwyta za wiosło i wpychając końcem dwóch pozostałych pod wodę mówi:
- A za niepotrzebne dyskusje BAN !!!
:)
Marek W - Bytom / 2006-10-16 18:50:18 /
Lekcja Języka Polskiego
"Wesele" S. Wyspiańskiego
Pani: Dlaczego Isia nie boi się zjawy Chochola?
Uczeń: Bo ma kody na nieśmiertelność...??
Marek W - Bytom / 2006-10-16 18:51:09 /
Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi
do
bankiera:
- Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest całe cztery miliony
euro.
Na to bankier uśmiechnięty:
- Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd.
:P
Marek W - Bytom / 2006-10-16 18:55:08 /
Powiesił chłop w stajni dwa konie i powiedział:
- Wiśta...
Rafał L. / 2006-10-16 20:05:16 /
nie wiem czy to do dowcipow czy do znalezionych, ale raczej to pierwsze
ja sie niezle usmialem http://moto.allegro.pl/item134153740_bmw_lamborgini_jedyny_egzemplarz_sprawdz_bcm.html
…zzzz…. / 2006-10-16 23:00:23 /
Buahahahhaha :)))) Super! Ale niestety - nikt nie zadzwoni, bo.... nie ma pytań!! :PP Dobre TAZ, dobre!
Inżynier umarł i poszedł do piekła. Szybko zaczął mu przeszkadzać niski poziom życia w piekle i zaczął projektować oraz budować usprawnienia. Po jakimś czasie mieli klimatyzację, spłukiwane toalety i ruchome schody, a inżynier stał się bardzo popularnym facetem. Pewnego dnia Bóg dzwoni do Szatana i pyta drwiąco:
- No i jak tam u was na dole?
- Zajebiście, mamy klimę, spłukiwane kibelki, ruchome schody i nikt nie
wie, z czym inżynier jeszcze wyskoczy...
- Co?!? Macie inżyniera?!? To pomyłka, nigdy nie powinien trafić na dół, wyślijcie go natychmiast do nas.
- Zapomnij. Podoba mi się inżynier w załodze. Zatrzymuję go.
- Wysyłaj go na górę albo Cię pozwę!!
Na co Szatan tylko zaśmiał się szyderczo:
- Taa, jasne. Ciekawe, skąd weźmiesz prawników...
_______________________________________
Facet miał problem, bo jego "ptaszek" miał pół metra długości. Chodził do
lekarzy, znachorów... wreszcie trafił do wróżki. Wróżka poradziła mu, aby
udał się do lasu i znalazł duży kamień, a pod nim krasnoludka. Facet
musiał
zadać mu takie pytanie, na które odpowiedź brzmieć będzie "nie". Gość
poszedł do lasu, znalazł krasnoludka i zastanawia się, jakie mu tu zadać
pytanie. Wreszcie pyta:
- Krasnoludku... wyjdziesz za mnie?
Krasnal zdziwiony odpowiada:
- Nie!
Facet wraca do domku. Mierzy, patrzy, a tu 40 cm!!! No ale tak sobie
myśli,
że to jeszcze trochę za dużo. Wraca do krasnala i pyta jeszcze raz:
- Krasnoludku, wyjdziesz za mnie?
- Nie! - odpowiada już trochę zniecierpliwiony krasnoludek.
Po powrocie do domu facet stwierdza, że teraz ma już tylko 30 cm. Tak
sobie
myśli, że jak będzie miał 20 cm to już będzie idealnie! Wraca do lasu i
jeszcze raz pyta:
- Krasnoludku... wyjdziesz za mnie?
A wnerwiony krasnoludek wrzeszczy:
- Nie, nie i jeszcze raz nie!!!
_________________________________________
Gazdo! - pyta tuysta - Macie wrzątek?
Mam panocku, mam - łotpowiado gazda - ino juszz zimnawy
gryziu liil (EM) / 2006-10-17 08:46:08 /
Dobry jest ten Maluch Bmw M1 ;-)) szkoda że nie wziął czegoś lepszego na baze ..... a jak nisko sie siedzi ...
wklejam fotke żeby nie zgineło jak zejdzie aukcja ;-)
MikeB4 / 2006-10-17 10:47:19 /
- 3 na 10 Polaków żyje w stresie
- tak, a pozostałych 7 w Londynie
Ananiasz / 2006-10-17 12:09:15 /
Po czym poznać, że żyjesz w XXI wieku?
1. Właśnie próbowałeś wprowadzić swój PIN do mikrofalówki.
2. W swoim notesie masz listę piętnastu numerów telefonów swojej najbliższej trzyosobowej rodziny.
3. Wysyłasz swojemu synowi SMS-a z informacją o tym, że już pora na kolację, a on odsyła Ci e-maila z odpowiedzią, że zaraz przyjdzie do kuchni.
4. Twoja córka sprzedaje lizaki przez swoją witrynę internetową.
5. Kilka razy dziennie gawędzisz z nieznajomym z Południowej Afryki, ale w tym miesiącu nie rozmawiałeś jeszcze ze swoim sąsiadem zza ściany.
6. Twoja matka prosi Cię o wysłanie zdjęcia Twego nowonarodzonego dziecka w jotpegu by móc z niego zrobić wygaszacz ekranu.
7. Wracając z pracy zatrzymujesz samochód na podjeździe do swojego garażu i dzwonisz z komórki by sprawdzić czy ktoś jest w domu.
8. Każda reklama w telewizji posiada adres WWW na dole ekranu.
9. Kupujesz komputer, a po sześciu miesiącach jest on przestarzały i wart połowę ceny za którą go kupiłeś.
10. Wyjście z domu bez telefonu komórkowego, którego nie miałeś przez dotychczasowe 20-50 lat swojego życia, spowoduje panikę i to że po telefon wrócisz do domu.
11. Zapłacenie za coś żywą gotówką, zamiast karty kredytowej czy debetowej, to przedsięwzięcie, które wymaga wcześniejszego zaplanowania.
12. Sprzątanie pokoju stołowego oznacza wyrzucenie torebek po fastfudach z tylnego siedzenia samochodu.
13. Przyczyną braku kontaktu z rodziną jest to, że nie posiadają oni adresu e-mailowego.
14. Jeśli masz na ścianie/lodówce poprzyczepianych mnóstwo kolorowych karteczek to znaczy, że jesteś człowiekiem zorganizowanym.
15. Większość dowcipów poznajesz po raz pierwszy przez internet.
16. W domu zakładasz sobie drugą linię telefoniczną by w ogóle móc rozmawiać przez telefon.
17. Wychodzisz z internetu i masz paskudne uczucie, że właśnie rozstałeś się z ukochaną.
18. Wstajesz rano i wchodzisz do internetu zanim jeszcze zdążysz wypić kawę.
19. Budzisz się o drugiej nad ranem by pójść do łazienki, a w powrotnej drodze do łóżka sprawdzasz jeszcze czy ktoś nie przysłał Ci e-maila.
20. Gdy się uśmiechasz, albo robisz inne miny przekrzywiasz odruchowo głowę na bok []
21. Czytasz ten tekst.
22. Co gorsza, prześlesz go komuś dalej, taaa....
;)
Marek W - Bytom / 2006-10-17 22:19:36 /
Ten tekst to wcaaaaale nie prawda... w nocy, po drodze z łazienki, nigdy nie włączam kompa ;)
Zimne S. 3M_U(ć) / 2006-10-17 23:13:29 /
Ja też mojego nigdy nie wyłączam ;)
pozdrawiam
Przed operacją....
- Panie ordynatorze, czy będzie mnie pan osobiście operował?
- Tak, lubię przynajmniej raz na rok sprawdzić, czy jeszcze coś
pamiętam...
Marek W - Bytom / 2006-10-17 23:17:03 /
przychodzi żaba do lekarza i mówi: coś mnie w stawie jebie,
lekarz: podejrzewam raka.
idzie facet po lodzie i się załamał,
siedzi gość na balkonie i widzi, że wióry lecą-patrzy, a tam sąsiad wariata struga.
wchodzi mucha do baru:
- kupę raz!
-co?
- gówno!
Witan. / 2006-10-17 23:34:06 /
> Dobry jest ten Maluch Bmw M1 ;-))
zazdrosne spojżenia przechodniów... bezcenne
Taaa. PRAWIE BMW M1. Prawie.
Przychodzi koles do pani doktor i mówi:
- Moglaby pani mi cos dac? Bo mam erekcje 24 godziny na dobe.
A pani doktor:
- Moge panu dac spanie, jedzenie i dwa tysiace zlotych miesiecznie...
;)
Marek W - Bytom / 2006-10-18 00:26:09 /
Wpada facet do fryzjera:
- Przepraszam, czy mógłby Pan mnie tak na szybko opierdolić?
-... Ty chuju!
Bystry / 2006-10-18 08:17:24 /
Cala sprawa dzieje sie na Podhalu. Turysta przychodzi do baru, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz do picia?
Barman:
- Ano, panocku drink "Góra cy".
Turysta:
- Jak to "góra cy"?!
Barman:
- Widzicie panocku, bierzemy sklanecke wina... abo dwie... no góra cy i wlewamy do garnka, hej. Poźniej bierzemy sklanecke piwa... no dwie... góra cy, wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki... dwie... no góra cy i wlewamy to tegoż samego
garnecka, hej. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku ... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesajac sycko gzejemy cas jakiz, hej. Pózniej nalewamy i pijemy sklanecke... dwie... no góra cy.
Po wypiciu wstajemy...robimy krocek... dwa... no góra cy.
Marek W - Bytom / 2006-10-18 08:29:32 /
Facet wchodzi do knajpy i widzi swojego kumpla, który siedzi przy barze
mocno przygnębiony.
Podchodzi więc do niego i pyta, w czym rzecz.
- Pamiętasz tę śliczną dziewczynę ode mnie z pracy, z którą chciałem się
umówić, ale nie mogłem nawet do niej podejść, bo za każdym razem, kiedy
ją
widziałem, to mi stawał?
- No pamiętam.
- W końcu zebrałem się na odwagę i poprosiłem, żeby się ze umówiła. I
ona
się zgodziła.
- Super! To kiedy randka?
- Byliśmy umówieni dziś wieczorem. Ale bałem się, że znów mi stanie.Więc
przykleiłem go sobie plastrem do nogi, żeby w razie czego nie było
widać.
- No i dobrze! Gdzie problem?
- Poszedłem do niej, zadzwoniłem, a ona otworzyła w takiej cieniutkiej,
przezroczystej sukience...
- No i...?!
- Kopnąłem ją w twarz.
dzida .M / 2006-10-18 10:29:47 /
Sekretarka z rana dzwoni do swojego szefa i mówi mu, że nie przyjdzie do pracy, bo jest chora.
- A co pani jest? - pyta szef.
- Mam jaskrę analną.
- Że co!? Czym to się objawia?
- Po prostu nie widzę dziś możliwości przytoczenia swojej dupy do pracy...
Trzech studentów siedzi w pokoju i opowiada o sylwestrze. Pierwszy mówi:
- No, ja to byłem na Hawajach, słoneczko grzało, dziewczyny w bikini - fajnie było.
Na to drugi:
- Ja byłem w Austrii, fajerwerki, dziewczyny z zimna się przytulały.
- A ty gdzie byłeś? - pytają trzeciego.
- A ja siedziałem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego gówna.
dzida .M / 2006-10-18 10:31:01 /
- Synku, jak ci się podoba cyklop?
- Wspaniały! Oka nie mogę oderwać.
dzida .M / 2006-10-18 10:35:17 /
Trzech dresiarzy przechwala się swoimi osiągnięciami w dziedzinie podrywu. Pierwszy mówi:
- Tydzień temu spotkałem piękną blondynkę. Zabrałem ją do domu, dałem wina i zrobiłem to, co potrafię najlepiej!
- To znaczy co? - pytają go kumple.
- No jak to? Puściłem filma i zacząłem się do niej dobierać.
- Eee, słaby jesteś - mówi drugi. - Trzy dni temu poznałem piękną laseczkę. Brunetka, długie nogi, ładna buzia... Więc wziąłem ją do samochodu i zrobiłem to, co potrafie najlepiej.
- To znaczy co zrobiłeś? - pytają.
- No jak to co? Zadarłem jej kieckę i do boju! - mówi z dumą.
Na to trzeci dresiarz:
- Jak wczoraj wracałem z siłowni, spotkałem w parku blondynę... I też zrobiłem to, co umiem najlepiej.
- To znaczy co?
- Jak to co? W krzaki i z bani!
dzida .M / 2006-10-18 10:36:49 /
http://www.autokrata.pl/ogien/426/antyrodzinna_reklama_dodgea_chargera/
Jak skomplikowane jest życie kobiety w porównaniu do życia mężczyzny.
Na przykładzie pobierania pieniędzy z bankomatu:
ON:
1. Podjechać
2. Włożyć kartę
3. Wprowadzić PIN
4. Wziąć pieniądze, kartę i kwitek
4a. Oryginalny kwitek schować, a do saszetki włożyć uprzednio
przygotowany do pokazania żonie
5. Odjechać
5a. Kupić kwiaty kochance
5b. Kupić kwiaty żonie
ONA:
1. Podjechać
1a. Puścić sprzęgło
1b. Zakląć na szarpniecie
1c. Wrzucić luz
1d. Ustawić lusterko wsteczne na swoja twarzyczkę
1e. Skrzywić się do lusterka
2. Poprawić makijaż
2a. Uśmiechnąć się do lusterka
3. Wysiąść otworem drzwiowym
4. Włożyć kluczyki do torebki
4a. Wyjąć kluczyki z torebki i zamknąć drzwi
4b. Dogonić samochód i zaciągnąć ręczny hamulec
5. Przejść dwie przecznice, bo koło bankomatu było miejsce
tylko na dwie długości samochodu
6. Znaleźć kartę w torebce
7. Włożyć kartę do bankomatu
7a. Wyjąć z bankomatu kartę telefoniczną i włożyć właściwą
8. Znaleźć w torebce karteczkę z zapisanym wcześniej PINem
9. Wprowadzić PIN
10. Postudiować instrukcję
11. Wcisnąć Cancel
12. Wprowadzić kod jeszcze raz, tym razem prawidłowo
12a. Wcisnąć Cancel
12b. Znaleźć w torebce kartkę z PIN'em do używanej właśnie kar 12c. Wprowadzić sumę do wypłacenia
12d. Zmniejszyć sumę do maksymalnego pułapu
12e. Zmniejszyć sumę do możliwości własnego konta
13. Wziąć pieniądze
14. Wrócić do samochodu
15. Znaleźć kluczyki
16. Poszarpać się z drzwiami
16a. Znaleźć kluczyki do samochodu
16b. Poprawić makijaż
17. Uruchomić silnik
18. Ruszyć
18a. Przeprosić w myślach właściciela pojazdu stojącego z tylu za porysowany
zderzak
18b. Przestawić wsteczne lusterko tak aby widać było samochód z tylu
18c. Wrzucić bieg i puścić sprzęgło
18d. Uruchomić silnik i zmienić bieg z "3" na "1"
18e. Ruszyć
19. Zatrzymać się
20. Cofnąć
21. Wyjść z samochodu
22. Wrócić do bankomatu i zabrać kartę z kwitkiem
23. Z powrotem do samochodu
24. Włożyć kartę do portfela
25. Włożyć kwitek do torebki
26. Zanotować na karteczce ile się wzięło i ile zostało
27. Zwolnić trochę miejsca w torebce aby włożyć portfel do
torebki
28. Poprawić makijaż
29. Wrzucić wsteczny bieg
30. Wrzucić jedynkę
31. Ruszyć
32. Przejechać 4 km
33. Zwolnić ręczny hamulec
34. Domknąć drzwi
35. Podjechać pod perfumerię
36. Wydać wszystko
37. Żyć nie umierać
BeaTa / 2006-10-18 16:22:53 /
http://www.autokrata.pl/ogien/385/nietypowy_tuning_motoru/
:D super pomysł:P
Marek F / 2006-10-18 20:43:17 /
Trzech górników wzięło odprawy i postanowili pojechać w ciepłe kraje aby się zabawić. Wylądowali w kairze i od razu skierowali kroki na degustację miejscowych specjałów. Jeden z nich jednak poszedł po rozum do głowy i stwierdził:
- chłopaki nie po to brałem odprawę żeby teraz całą ją przepić. Ja idę pozwiedzać.
Umówili się że spotkają się na plaży nad Nilem. Ten co zwiedzał przyszedł trochę wcześniej, rozłożył się na piasku i zasnął. Z Nilu wylazł krokodyl i zaczął wpieprzać górnika. Gdy tamci pijani przyszli w umówione miejsce zobaczyli że z krokodyla wystaje już tylko głowa kolegi. Na to jeden powiedział.
- Ty patrz, Stefan mówił że będzie oszczędzał a se kupił śpiwór z Lacosty.
Idzie dwóch gości po chodniku i obaj trzymają psy na smyczach. Jeden ma pitbulla a drugi jamnika. Zbliżają się do siebie i wiadomo że psy wystartują do walki ale właściciele nie mają zamiaru ustąpić. Gdy są już kilka metrów od siebie puszczają psy i zaczyna się rzeź. po kilku minutach kurz opada i okazuje się że pitbull martwy a jamnikowi włos nie spadł. Właściciel pitbulla zdziwiony mówi:
- panie sprzedaj pan jamnika za 1000 dolców.
- nie!
- Panie, 2000 dolców za jamnika
- nie ma mowy
- ok, daję 10000 dolców.
- człowieku! 10000 dolców to kosztował aligator a gdzie tam jeszcze operacja plastyczna!
szymal / 2006-10-19 01:18:18 /
http://www.allegro.pl/item133830539_kupa_przyrodnicza_wycieczka_na_strone.html
pmx (wiewior;) / 2006-10-19 14:22:29 /
Jestem autentycznie przerazony.
Dowiedzialem sie wlasnie, ze jacys studenci podobno kseruja ksiazki zamiast je kupowac :-)))
(polecam zwlaszcza komentarze 3-6)
http://www.e-upr.org/?action=show&object=article&id=14511
pmx (wiewior;) / 2006-10-20 09:10:17 /
Marek F / 2006-10-20 16:28:06 /
<Filip> co w tym smiesznego?
Nie masz uprawnień do oglądania tej strony
Możesz nie mieć uprawnień, aby przeglądać ten katalog lub tę stronę przy użyciu podanych poświadczeń.
--------------------------------------------------------------------------------
Jeśli sądzisz, że przeglądanie tego katalogu lub strony powinno być możliwe, spróbuj skontaktować się z witryną sieci Web używając dowolnego z adresów e-mail lub numerów telefonu, które mogą być podane na stronie głównej c.wrzuta.pl.
Możesz kliknąć Wyszukaj, aby poszukać informacji w Internecie.
Błąd HTTP 403 - Dostęp zabroniony
Internet Explorer
bogdanw / 2006-10-20 18:12:38 /
Gdybym był szefem Interii, wypowiedziałbym magiczne słowa: "zwolnić milion taksówkarzy" :-)
Ananiasz / 2006-10-21 14:17:49 /
Bogdan masz coś powalone w przeglądarce... pewnie korzystasz z czegoś innego niż ie a to niektórych takich stron nie wiem czemu nie pokazuje. Ja mam firefoxa i niektóre rzeczy muszę otwierać z ie. Nie wiem o co ten bulwers i zamieszczam to do czego był link.
Marek F / 2006-10-21 18:09:14 /
Poniedziałek 7:00
Allah Akbar. Cały świat się o nas dowie. Dziś zamach na okupantów z Polski. Tym razem na ich ziemi. Cel - Okęcie. Tradycyjnie porwiemy samoloty - cztery. Jeden spadnie od razu, trzy sparaliżyją pozostałe porty lotnicze. Zwycięstwo jest nasze!!!
Poniedziałek 17:00
Cały czas nie możemy znaleźć bagaży. Nici z ataku, na dodatek możemy już stąd nie wyjechać... To nic - jutro atak na Balice - tam musi się udać!
Wtorek 7:00
Dziś bracia wyjechali do Balic. Nie mamy bagaży, ale sterroryzujemy obsługę plastikowymi nożami i widelcami. Będzie dobrze.
Wtorek 18:00
Bracia talibowie wrócili - śmierdząca sprawa: kazano im zapłacić za autostradę, a jak byli przy lotnisku (15 minut później) kazali im zapłacić znowu. Wycofaliśmy się żeby nie budzić podejrzeń. Zresztą podobno i tak w polskich samolotach nie dają sztućców, bo je się tylko kanapki. PS Jutro atakujemy siedzibę polskiego rządu.
Środa 8:00
Dziś atak na polski parlament - mamy już dwa autobusy z przyczepami załadowane karbidem. Trotyl ukradli nam w poniedziałek na lotnisku, nic innego nie dało się skombinować. Autobusy wyjeżdzają o 8:30 - godziny wyjazdu przyczep jeszcze nie znamy - tajemnica. Plan jest prosty - przejeżdzamy przez warszawę i pie*dut. Allach jest wielki!!!
Środa 17:30
Znów coś poszło nie tak. Bez problemów dotarliśmy do celu, ale droga była zablokowana przez samochody. Na wszystkich biało-czerwone wstążki. W każdym jeden kierowca-samobójca . Chyba przewidzieli nasz atak i wystawili swoich żołnierzy (prawie sami faceci, żadnych starców i dzieci
- elita).
PS Te dziury po drodze to chyba też nie przypadek - czyżby planowali zaminować drogę? Jutro zmiana planów - cel: Pałac kultury. Tymczasem wycofamy się pod Warszawę...
Czwartek 7:00
Wstaliśmy rano bo plan wymaga szybkich posunięć, poza tym zadekowaliśmy się pod Warszawą. Wyjazd o 7:10, prejazd przez Janki, Raszyn, wysadzamy Pałac Kultury Nauki i (na) Sztuki, po czym pryskamy do Klewek, gdzie bracia talibowie podstawią helikoptery. BUŁKA Z MASŁEM.
Czwartek 17:30
Oddam życie za bułkę z masłem. Stoimy od rana w Raszynie. Jakieś pacany w biało-czerwonych krawatach w kółko chodzą po pasach. Nie da sie przejechać - próbowaliśmy ich staranować, na szczęście Ahmed zauważył leżące po drugiej stronie odwrócone brony. Dobrze że nie szarżowaliśmy - nie byłoby jak wrócić do Janek do McDonalda... PS Tym razem rzucili przeciwko nam starców i baby - widocznie nas lekceważą. Ale my mamy plan - wrócimy w nocy
Piątek 6:30
Wreszcie przechytrzyliśmy wroga - przyjechaliśmy w nocy. Siedzimy przed stadionem Legii (X-ciolecia był większy, ale jakieś męty się kręciły).
Piątek 7:30
Super wiadomość - namówiliśmy na akcję jakąś wycieczkę - przyjechała autokarami i od razu zgodziła się na akcję. Mają nawet własne siekiery, materiały wybuchowe i transparenty. Idzie nam jak z płatka. Allach nam sprzyja.
Piątek 16:30
Nie, noooo. Co za ludzie - nie dość, że sami dostali pałami, to jeszcze pobili naszych braci talibów. LUDZIE JAK KTOŚ MA BRODĘ TO JESZCZE NIE ZNACZY ŻE JEST ŻYDEM. Żydzi mają PEJSY! Patrzcie trochę uważniej...
Mam tego dość. Kit z polską. Jutro atakujemy SALWADOR!
Sobota 1:30
Jak podaje rzecznik Straży Granicznej, niedaleko przejścia granicznego w Kołbaskowie zatrzymano grupę wychudzonych, obdartych i głodnych starców. Umyto ich i ubrano. Na migi prosili, żeby nie strzyc bród. Niestety - nawet tłumaczom z ośrodka dla zbiegłych rumunów nie dało się ze starcami dogadać. Tyle tylko wiadomo, że chcieli jechać do Ameryki z jakąś "pracą". Zapewne to kolejna grupa Pakistańczyków z jakiejś ubogiej wioski. Odsyłamy ich dziś LOT-em. Wyglądają na wzruszonych.
pozdrawiam
Marek W - Bytom / 2006-10-21 18:14:12 /
http://www.smog.pl/wideo/2899/jim_carrey_jako_vanilla_ice/
Państwowy Szpital Kliniczny Nr. 4 w Lublinie. W izolatce rozlega się
dzwonek
telefonu komórkowego. Mężczyzna podnosi się z łóżka i sięga do szafki.
- Czy pan Kowalski ? - rozlega się głos w słuchawce
- Tak.
- Mówi ordynator oddziału zakaźnego prof. Kwiatkowski. Drogi panie,
mam już
wyniki pańskich badań. Jest pan chory na błonicę, boreliozę,
brucelozę,
cholerę, dur brzuszny, dżumę, czerwonkę bakteryjną, gruźlicę,
kampylobakteriozę, kiłę, krwotoczne zapalenie jelit, ospę wietrzną,
chlamydiozę, krztusiec, promienicę, pryszczycę, nosaciznę, odrę,
tularemię,
rzeżączkę, wąglik, włośnicę, wszawicę, wściekliznę i AIDS.
- O Boże - krzyczy pacjent - ale chyba będziecie mnie leczyć ?
- Aaa ? Tak, tak, oczywiście, będziemy. Już nawet wyznaczyliśmy panu
specjalną dietę naleśnikową.
- A ta dieta mi pomoże ?
- Pomoże albo nie. Skąd ku*wa mam wiedzieć ? - odpowiada zły jak
diabli
profesor - Ale naleśniki to jedyna potrawa, która zmieści się w
szparę pod
drzwiami.
dzida .M / 2006-10-24 19:03:32 /
Opowiedział mi to kolega dziś, usłyszał od swojej dziewczyny która to jest w dobrych układach z córką występującej tu kobiety.:P
Długi wstęp.... nie wiem na ile oddam fachowość i powagę tej sytuacji ale koniec wyjdzie raczej dobrze. Otóż mama po powrocie z pracy miała umówioną wizytę u ginekologa... szybciutko wróciła do domku .. umyła się i jeszcze szybciutko na biegu popryskała się po cipce obficie jakimś bliżej nieokreślonym płynem co by jej cipka ładnie pachniała u lekarza. Po wejściu do gabinetu rozebrała się , usiadła na fotelu , lekarz się nachylił i mówi :
Hehhe to nie sylwester....
Kobieta: ale o co panu chodzi?
i w tym momencie zobaczyła że cipka jej sie świeci jak choinka bo się popryskała jakimś córeczki wynalazkiem z brokatem ...........:P
Marek F / 2006-10-24 20:39:25 /
coś Ci nie wyszlo .... ten kawał krązy po siedzi juz dobrych prae lat i raczej nei ma nic wspolnego z realem !
SKUN_3M / 2006-10-24 20:45:58 /
uwielbiam słuchać ludzi którzy opowiadając tego typu stare opowieści twierdząc że sami to przezyli:) zawsze im pozwole dokończyć a później się leje z nich do oporu:D:D:D
Havel aka Gaweł / 2006-10-24 21:04:56 /
Filip, często Ci dziewczyna opowiada o cipce matki? O chujku taty też?? Żałosne :/
Młody_wFe / 2006-10-24 21:17:52 /
A przepraszam to koleżanka dziewczyny twojego kolegi, która jest córką kobiety, która.... to wszystko zmienia.
Młody_wFe / 2006-10-24 21:25:41 /
Dobra to teraz mój kawał :
powiedział <Filip> śmieszny dowcip.
Młody_wFe / 2006-10-24 21:26:51 /
Młody z Wrocławia to chyba kiedyś w pierdol od kogoś dostanie ....... i się zdziwi za co :)
RAV :) / 2006-10-24 22:48:48 /
Ale ja Młody do Ciebie nic nie mam ....tak tylko wyrokuje :). Proponuję żeby ktoś wrzucił szybko jakiś kawał to zgrzyty się rozejdą po kościach....... a może nowy wątek (część)...??
RAV :) / 2006-10-24 22:53:37 /
Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas niedzielnej mszy prałat pyta parafian:
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rak.
Prałat wkurzony:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce.
Galoos / 2006-10-24 23:00:41 /
Czemu faceci pierdzą częściej niż kobiety?
Bo kobiety nie potrafią sie zamknąć na wystrczająco długo, żeby wytworzyć ciśnienie.
----------------------------------------------------------------------------------
Witam
Od 3 miesiecy mam cudowna dziewczyne i wczoraj wydawalo mi sie albo i nie
zepierdnela. Mam pytanie czy to mozliwe zeby kobieta pierdziala tak jak
facet?
Przeciez ona jest taka piekna, czysta, inteligentana i mila. To jest chyba
niemozliwe. Prosze Was rozwiejcie moje watpliwosci.
Pozdrawiam serdecznie : Mirek
Odpowiedzi na forum:
kobiety nie pierdza, tak samo jak nie jedza, nie sraja, nie poca sie,
dlatego sa takie piekne, czyste, inteligentne i mile
bosh...
--roodee
___________________________________
Zanieś lalę do reklamacji - powietrze przez zatyczkę ucieka...
--
Pozdrawiam, Gajowy Marucha
...
Po upojnej nocy facet budzi sie i ze zdziwieniem do panienki:
- A wlasciwie to ile ty masz lat?
- A na ile wygladam?
- Nie pieprz, ludzie tyle nie zyja...
Dlaczego blondynka gotuje nago?
Żeby muchy nie leciały do jedzenia.
Idzie niedzwiedz i wola go zajac:
- Niedzwiedz, chodz na chwilke.
Niedzwiedz podszedl i pyta:
- Co chcesz?
- Pozdrawial cie Michal - mowi zajac
- Jaki Michal?
- Ten co cie w dupe popychal.
Wsciekly niedzwiedz zaczal gonic zajaczka,zeby go sprac, ale zajaczek
mu uciekl.
Nastepnego dnia zajac znow go wola:
- Niedzwiedz, chodz!
- Nie ide, zajac, bo znow zrobisz ze mnie idiote.
- Nie zrobie, chodz.
Niedzwiedz podszedl, a zajac mowi:
- Wiesz, Michal sie o ciebie pytal.
- Jaki Michal?
- No, ten. Co cie w dupe popychal.
Wsciekly niedzwiedz poszedl po rade do sowy. Sowa mu powiedziala,
zeby zanim zajaczek go zawola krzyknal do niego,ze pozdrawial go
Bronek,a jak ten sie zapyta jaki Bronek, to odpowiedziec "Ten co cie pchal pod ogonek".
Gdy zajac znow go spotkal, to zanim sie odezwal niedzwiedz mowi:
- Ty, zajac, pozdrawial cie Bronek.
- Tak, wiem. Juz mi mowil Michal.
- Jaki Michal?
Dzwoni facet do burdelu:
-Mam wielką prośbę proszę mi przywież dziewczynę do domu
-Usługi świadczymy tylko u nas w lokalu
-Zapłacę extra,jestem kaleką -nie mam rąk
-Nie nie da rady tylko na miejscu w lokalu
-ale naprawdę barzdo proszę płacę ekstra, jest pewien problem bo nie mam nóg
-Panie a H...a Pan masz?
-A co pani myśli czym bym ten numer wykręcił!
Facet przychodzi do baru i siada. Barman sie pyta, co sie napije, ten odpowiada, że duże piwko i kamikadze.
- Ciężka noc, nie? - barman dalej zagaduje.
- Ano, pierwszy raz w życiu obciągałem facetowi.
- No to wspaniale. Masz chłopie drinki na koszt firmy.
I kładzie przed nim jego zamówienie.
- Dzięki, to powinno mi pomóc pozbyć się tego smaku w mordzie.
Chłopak przychodzi pierwszy raz do dziewczyny na obiad. Po udanym obiedzie dziewczyna a matką idą pozmywać, a on zostaje sam na sam z ojcem, no i oczywiście Azorkiem, który sały obiad przesiedział pod krzesłem chłopaka. Nagle gościowi zachciało się puścić pawia, więc spojrzał dookoła, i wypuścił małego bączka.
- Azorek! - zawołał nagle pan psa.
Chłopak, pomyślał: "Fajnie, myśli, że to pies." I dawaj, jeszcze jednego.
- Azorek - znowu ojciec woła psa.
Na to chłopak poczuł sie już zupełnie swobodnie i wypuścił, co tylko mógł. Na to ojciec.
- Azorek! Spieprzaj stamtąd, zanim sie na ciebie zesra.
Co jest gorsze niż męska szowinistyczna świnia?
Ci.pa, która nie robi, tego co jej sie mówi!
W szkole pani mówi do dzieci:
-Na nastepna lekcje prosze przyniesc zwierzatka i pokazac, jak sie z
nimi bawicie, oczywiscie kto ma. Kazdy kto zaprezentuje klasie jak bawi sie ze swym ukubiencem dostanie 5.
No to dzieci przyniosly zwierzatka.
Kasia przyniosla pieska i rzucala mu patyczek, zeby aportowal.
Piesek aportowal i Kasia dostala 5
Tomcio przyniósl kotka i rzucal mu klebuszek welny. Kotek za nim
ganial i Tomcio dostal 5
Jasiu przyniósl chomika i tasme klejaca w porazajacej ilosci.
Wychodzi na srodek i zaczyna obklejac chomika tasma od pyszczka
do ogonka. Zdziwiona pani pyta:
-Jasiu! Czemu owijasz tasma to biedne zwierzatko?!?!-
-Zeby mi sie nie rozpi...olil jak go bede je.al!-"
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, ja mam chyba w sobie zbyt dużo męskich hormonów?
- Dlaczego pani tak sądzi?
- Bo widzi pan, muszę się codziennie golić, mam silnie owłosioną klatkę piersiową i w ogóle włosy rosną mi w dół aż do samego członka.
RAV :) / 2006-10-24 23:05:12 /
Uuuups, a już myślałem, że to <Filip>...
Hrabia® / 2006-10-24 23:07:26 /
POPRAWIONY Dowicp:
Chłopak przychodzi pierwszy raz do dziewczyny na obiad. Po udanym obiedzie dziewczyna a matką idą pozmywać, a on zostaje sam na sam z ojcem, no i oczywiście Azorkiem, który sały obiad przesiedział pod krzesłem chłopaka. Nagle gościowi zachciało się puścić BĄKA (było pawia), więc spojrzał dookoła, i wypuścił małego bączka.
- Azorek! - zawołał nagle pan psa.
Chłopak, pomyślał: "Fajnie, myśli, że to pies." I dawaj, jeszcze jednego.
- Azorek - znowu ojciec woła psa.
Na to chłopak poczuł sie już zupełnie swobodnie i wypuścił, co tylko mógł. Na to ojciec.
- Azorek! Spieprzaj stamtąd, zanim sie na ciebie zesra.
RAV :) / 2006-10-24 23:09:06 /
Pukanie do drzwi sypialni rodziców.
Otwiera zaspany ojciec i widzi zmieszanego pana młodego
-"Tato - nie wchodzi"
Na to tato- wlej do szklanki oleju, i umocz w nim ptaka, to powinno pomóc
Za jakiś czas znowu pukanie do dzrzwi sypialni
- "Tato- do szklanki też nie wchodzi"
Byl sobie facecik. Taki po 50-tce. I postanowil sobie zrobic operacje plastyczna, która by go odmlodzila. Jak postanowil tak zrobil. Wyszedl z gabinetu zachwycony swoim nowym, mlodszym wygladem. No, ale on, to on - ale co panny mysla na ten temat. Podszedl do pierwszej napotkanej kobiety i sie pyta:
-Przepraszam bardzo pania, ale na ile lat ja wygladam?
Ta sie przyjrzala:
-Hmm.. no tak ze 30.
On:- To fantastycznie. Bo wie pani, zrobilem sobie operacje, a tak naprawde mam 50 lat ;-)
Poszedl facet dalej i mysli, ze dla pewnosci spyta sie jeszcze jakiejs. Jak pomyslal tak zrobil. Wszedl do apteki i pyta sie farmaceutki:
-Przepraszam pania, ale czy moglaby mi pani powiedziec na ile lat wygladam?
Farmaceutak na to:-Jak na moje oko to tak ze 30 lat pan ma.
Facet: Na prawde? To niesamowite. Ja mam 50 lat tylko taka operacje odmladzajaco mialem. No bardzo sie ciesz. ;-)
I wyszedl. No, ale dalej go troszke trapi. W koncu pytal sie tylko mlodych kobiet co sadza o jego wygladzie. A czy te starsze, bardziej doswiadczone, nie zauwaza, ze jednak jest starszy?
Podszedl wiec w parku do babuni siedzacej na laweczce i:
-Przepraszam najmocniej, ale czy moglaby mi pani powiedziec na ile lat wygladam?
Babcia na to:- widzisz synku, ja juz jestem stara, nie ten wzrok co kiedys...Ja moge to poznac, ale...hmm... no musialabym cie zlapac za czlonka.
Facet pomyslal - no trudno. Zoaczymy co ona o tym sadzi. Rozpial wiec rozporek i czeka. Babcia wloazyla reke w spodnie i maca go po wszystkim. I tak maca, maca. Facet sie juz troszke denerwuje, no bo park i w ogole. No, ale czeka. Babcia tymczasem mietosi, sciska itp.
Po dluzszym czasie facet juz nie wytrzymuje i pyta: No i jak?? Na ile lat mnie pani ocenia?
Babacia: No wyglada pan na 30!
facet: Niesamowite ;-)) Niewiarygodne. Bo ja mam 50 lat, tylko jestem po operacjio odmladzajacej. No, ale jak pani to ocenila, ze wygladam na 30?
a Babcia na to: Stalam za panem w aptece.
Kłócą się myśliwi w knajpie, który ma mądrzejszego psa. Jeden mówi: "Mój
pies jest bardzo mądry, potrafi chodzić przy nodze, aportować, dawać łapę".
Drugi mówi: "Eeee, mój jest mądrzejszy, zawsze gdy przychodzę z knajpy i
siadam w fotelu to mi przynosi kapcie i gazetę". Na to mówi trzeci:
- Moje dwa jamniki są najmądrzejsze na świecie. Słuchajcie, przychodzę
raz z knajpy do domu, wchodzę do pokoju i widzę... moje jamniki leżą sobie na
pościeli. Sprałem, skrzyczałem. Na drugi dzień wracam z knajpy, wchodzę do pokoju -
jamniki siedzą pod stołem, w pościeli dołek. Podchodzę, macam ręką - jeszcze ciepły.
Znów sprałem, skrzyczałem... Na trzeci dzień wracam z knajpy, cichutko otwieram
drzwi, na palcach wchodzę do domu.... Otwieram drzwi do pokoju i co widzę... moje
jamniki stoją nad dołkiem w pierzynie i dmuchają."
Spragniony podroznik widzi na pustyni eskimosa zajadającego loda.
-Fatamorgana??? - mowi
-Nie, Bambino - odpowiada zadowolony eskimos.
Przez pustynię zasuwa kangur. Nagle zatrzymuje się. Z torby wysuwa się głowa pingwina. Pingwin rozgląda się i puszcza pawia.
W tym samym czasie na biegunie północnym mały kangur tupie z zimna i cedzi:
- Pieprzona wymiana studentów!
RAV :) / 2006-10-24 23:21:49 /
a RAV:) to jakiś kolega Filipa? W te samą deseń dowcipy...
pzdr
Simon_says (wFe) / 2006-10-25 09:27:20 /
Streszczenie "Chłopów"
Folklorystyczna powieść ero**czno-kryminalna w czterech tomach.
We wsi Lipce żyje sobie zamożny przedstawiciel klasy chłopskiej - Maciej Boryna, chłop jurny i przaśny stanu cywilnego wdowiec. A że jeszcze może, potrzebna mu baba. Upatrzył on ci sobie miejscową miss, Jagna jej było.
Ponieważ wydajność z hektara miał dużą, to i długo Jagusi namawiać nie musiał i do ożenku skłonił, co ksiądz proboszcz w papierach parafialnych przyklepał. Wesele się odbyło jak trza; goście rzygali dalej horyzontu, a jeden stary parobek Kuba wykonał własnoręcznie na sobie zabieg chirurgiczny amputacji nogi siekierą, znieczuliwszy się uprzednio odpowiednią ilością wysokooktanowej okowity.
Małżeństwo to było wyraźnie nie na rękę Antosiowi - synowi starego Macieja. Liczył on na ojcowskie hektary, a tu mu przyszło eksmitować się z chałupy wraz z małżonką i dzieciskami. Ale zawzięty był to chłopak, więc zaczął robić staremu na złość, często korzystając ero**cznie z przemiłego ciałka Jagny, na co ta przystawała chętnie, bo Antek przystojnym był i znał się na rzeczy. Ten gorący romans podgrzewał dodatkowo stary Boryna, który kiedyś chciał sfajczyć stóg siana, w którym baraszkowała jego małżonka z Antonim. Szczęśliwie zdołali wycofać się na czas.
Wiosenną porą, wybrali się chłopi do pańskiego lasu, coby drzewa nakraść, a tam zaczaił się na nich gajowy z pomocnikami. Zrobiła się galanta zadyma, w czasie której Boryna otrzymał celny cios kołkiem w banię i padł na polu chwały.
Antek, mimo że znielubił starego, honorowy był gość i krzywdy tatowej znieść spokojnie nie mógł. A że był szybki w rękach, to i z gajowego nie było co zbierać i trzeba było zatrudnić nowego, bo się zrobił wakat.
Antek poszedł do pie*dla, ale czegoś wyroki wtedy niewysokie były, bo latem załapał się na amnestię i do wsi wrócił.
Stary Maciej nie wylizał się z ran tłuczonych główki i odwalił kitę, czyniąc Jagusię apetyczną wdówką.
Brak uregulowanego życia płciowego popychał ją do licznych romansów z obywatelami Lipiec, na co krzywym okiem patrzyły ich ślubne. A Jaguś była coraz bardziej zuchwała i powiodła na pokuszenie nawet jednego niewinnego studenta seminarium duchownego. I tu sparzyła się na amen. Rozhisteryzowane dewoty podburzyły swoich chłopów i zafundowały jej eksport ze wsi na furmance wypełnionej nawozem naturalnym.
Reymont zaś, za swoją pisaninę dostał Nobla i żył sobie długo i bogato.
pozdrawiam
Marek W - Bytom / 2006-10-25 10:04:35 /
dog in the fog
Havel aka Gaweł / 2006-10-25 11:10:19 /
Prowadzacy konkurs telewizyjny do laureata:
- Gratuluje zwyciestwa! Prosze teraz zdecydowac,
czy jako nagrode wybiera Pan: a) weekend z zona w Marriotcie, czy b) ...
- B.
Po kilkunastu latach malzonek patrzac na zone mówi:
- Tyleczek masz zgrabny, cycusie tez niczego sobie...
eesz... ale, zebys ty chociaz troszke obca byla...
Ojciec z synkiem podczas spaceru mijają dom publiczny. Synek
zaintrygowany charakterystycznym wyglądem budynku pyta:
- Tata, a co tu jest?
Ojciec nie chcąc skłamać, ale i nie chcąc powiedzieć prawdy mówi:
- Widzisz synku ... to jest taki dom w którym za pieniądze można
zaznać rozkoszy.
Mały zapamiętał sobie słowa ojca i po obiedzie wyciągnawszy od
niego dyche na kino, naturalnie poleciał do burdelu. Wpada do
środka, buch tą dychę na ladę i mówi:
- "Plose pani, chciałbym zaznać roskosy".
Burdelmama spojrzała na niego, ukroiła trzy pajdy chleba,
posmarowała masłem i miodem i wręczyła to maluchowi. Mały po
powrocie do domu mówi do ojca:
- Tata, zgadnij gdzie byłem!
- No ... w kinie ...
- Nie tata, w tym domu co żeśmy mijali ...
- O w morde?!!! No i co!???
- Dwom dałem radę, ale trzecia już mogłem tylko wylizać ...
pozdrawiam
Marek W - Bytom / 2006-10-25 12:08:22 /
http://www.chilloutzone.de/files/06102401.html
SlavaK / 2006-10-25 13:33:52 /
Idąc takim tokiem myślenia to można dojść do wniosku, że Rav:) to kolega prawie wszystkich....... bo mnie bardzo dużo bawi :) . A to, że kogoś nie śmieszy to jego problem. :) Może jeszcze nie dorósł, może już wyrósł z takich dowcipów, może jest za mało popieprzony, może mało tolerancyjny...może.....??
RAV :) / 2006-10-25 17:37:51 /
Ja generalnie lubie wszystko, a wszystko zależy od aktualnej fazy :) :D :P
http://www.youtube.com/watch?v=d3kPiuShIiI
Rafał L. / 2006-10-25 18:41:18 /
sekretarka ojca Rydzyka
dieselfan aka zgoniok / 2006-10-27 12:18:13 /
Naprawdę ciężka praca naszych politykó:D
dieselfan aka zgoniok / 2006-10-27 12:56:16 /
cd ciężkiej pracy:D
dieselfan aka zgoniok / 2006-10-27 12:57:15 /
Nie każdy wie, że Pan Młody przed ślubem należał do Klubu Starych Kawalerów. Cały klub przebywa teraz we Włoszech i przesyła telegram z życzeniami. Żeby udowodnić, że naprawdę przebywają we Włoszech będziemy czytać w oryginale i tłumaczyć.
Dzień dobry drogi Kamilu
Bongiorno Kamillo frajeri
bardzo nas cieszy
Kontato schizofrenio
że się ożeniłeś
Liberta kaput
w tym uroczystym dla Ciebie dniu
Akademio kabaretto
życzymy Ci wiele radości i szczęścia
La dyscyplina dyktatore
pojąłeś piękną żonę
Paloma maszkarone
po weselu rozpoczniesz normalne życie
Katorga, galera, patoga
wasz związek będzie pełen miłości
Finito amore...
potem może przyjdą dzieci
Cinquecento bambini
zostaniesz ojcem
Padre Virgilius
będziesz się cieszyć tą perspektywą
Silencio mortale
dbaj o teściową
Arszenikos cyjankare
i o teścia
Piwencjo kuflozo
a zostaniesz doceniony
Vizitato prokuratore
życzymy Ci
Gratulacjone
miłej współpracy
Non kolaboracjone
dużo pieniędzy
Forsa finito
ładnego mieszkania
Apartamento sutereno
dobrego samochodu
Karocze sireno
udanych wakacji co roku
Prego ciao Italia Bongiorno ogródek, sekator, działka
Tego wszystkiego życzą Ci koledzy ze słonecznej Italii
Cavalieros Sicilianos Italianos
podpisano koledzy z Klubu Starych Kawalerów
Kumplos smutatos
P.S. Pozdrowienia dla gości weselnych
Bongiorno stonka inwazione
pozdrawiam
Marek W - Bytom / 2006-10-27 13:49:04 /
Większego debila nie widziałem- proponuję obejrzeć do końca...
http://video.google.pl/videoplay?docid=3350379899378425904&q=BMW
Witan. / 2006-10-27 23:13:55 /
nawet trawa mu nie pomogła
mario75 / 2006-10-27 23:32:38 /
ciekawe czy to było jego czy kogoś z serwisu i czy szkoda nie poszła z AC :-P nieźle ma zdrenowany mózg
MikeB4 / 2006-10-27 23:34:07 /
faktycznie rekord Darwina.
.STICH. / 2006-10-28 00:24:02 /
Może mi ktoś wytłumaczyć po co koleś jeszcze gazował auto jak już się paliło ? .. Moim zdaniem koleś.. ee.. nie ma na to słów :)
może chciał ugasić pędem powietrza dostarczając wiecej tlenu do spalania,pewnie oglądał zmienników,tam też mieli nowy środek gaśniczy-benzyne
mario75 / 2006-10-29 07:44:15 /
typ byl zajebisty
Classmobile / 2006-10-29 18:58:24 /
hehe szkoda auta mimo ze dupne, kretyn roku, a jeszcze te na napisy końcowe- żenada, śmiać sie tylko z głupoty tego gościa :]
Jellon aka Revenge Racer / 2006-10-30 20:16:11 /
Jak ktoś ma alergię na moje dowcipy to lepiej niech dalej nie czyta
ACHTUNG DANGER UWAGA ATTENTION ATTENZIONE
Czuję już krytykę takiego jednego co to się zawsze czepia. :P
Rozmawia dwóch wędkarzy:
1- Ty wiesz.... ożeniłem się....
2- taak? a ładna chociaż?
1- no coś Ty... brzydka jak noc...
2- to może rucha się dobrze?
1- no cos Ty... sztywna jak kłoda... i pokraczna straszliwie
2- to może gotuje dobrze chociaż?
1 niee... przypala nawet wodę w czajniku..
2- Ty.... to co ona takiego w sobie ma?
1- no bo wiesz...... jak się zesra to ma taaakie robaki.
....................................
ten jest normalny.
Mojsze rozmawia z rabinem.
Rabbi.. doradzaja mi dziewczynę.... ale niestety ona jest ślepa na jedno oko....
To dobrze! nie będzie widziala wszystkiego co robisz!
Rabbi... ale ona jest kulawa....
To dobrze... jak coś przeskrobiesz to Cię nie dogoni
Rabbi... ale ona jest szczerbata...
To dobrze... mniej zje....
Rabbi..... ale ona ma garb....
Oj mojsze.... no jedną wadę to chyba może mieć......
Marek F / 2006-10-30 23:09:12 /
skoro sam wiesz ze twoje dowcipy smieszne nie sa i bawia najwyrazniej tylko ciebie to po co je tutaj w dalszym ciagu wklejasz? nie rozumiem :| zaloz sobie nowy watek "niesmieszne dowcipy <filipa>" i tam wklejaj sobie.. bedzie prosciej.. jak ktos bedzie chcial poczytac cos naprawde zenujacego wtedy ten watek otworzy...
Somebody / 2006-10-31 00:03:16 /
jezdzicie po tym Filipie caly czas
Classmobile / 2006-10-31 01:52:22 /
jak dla mnie są oki
.STICH. / 2006-10-31 07:40:13 /
nie są złe :-)
Piotra / 2006-10-31 07:59:52 /
Zajebiste są ;) Teraz przenosimy sie z nimi tutaj: http://www.capri.pl/forum/172841
Mysza liil (EM) / 2006-10-31 08:17:28 /
szczescie całe! huura
Simon_says (wFe) / 2006-10-31 08:30:53 /
To ja się niby czepiam? :) Ten z robakami nawet śmieszny. Nie przeszkadzają mi obrzydliwe, obrazoburcze czy obleśne kawały, dopóki są śmieszne. Ale to i tak kwestia gustu, więc nie ma co dyskutować.
Młody_wFe / 2006-11-01 17:42:14 /
Pan Nowak udał się do szpitala po wyniki badań żony. Pracownik szpitala mówi:
- Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki pańskiej żony wróciły z laboratorium razem z wynikami jakiejś innej pani Nowak i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze mówiąc, ani te, ani te nie są nadzwyczajne.
- Co to znaczy?
- Jedna z pań ma Alzheimera, a druga uzyskała pozytywny wynik testu na AIDS.
- Ale chyba badania można powtórzyć?!
- Teoretycznie można, ale te badania są bardzo drogie, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci za dwa testy dla tego samego pacjenta.
- To co ja mam robić?
- Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca w takiej sytuacji, by zawiózł Pan żonę do śródmieścia i tam zostawił. Jeżeli trafi sama do domu, po prostu proszę zrezygnować ze współżycia.
BeaTa / 2006-11-01 21:10:55 /
Polski żołnierz z kontyngentu przemierza pustynię w Iraku. Natrafia przypadkiem na jakich zamknięty pojemnik. Otwiera go a tu wylatuje dżin i mówi:
- dzięki wędrowcze, że mnie uwolniłeś, setki lat już siedzę w tej butli. Mogę spełnić twoje jedno życzenie.
Dobra - mówi żołnierz - spójrz na mapę - to jest Irak - chciałbym, żeby nastał tu pokój.
Dżin ogląda mapę: niee, to jest za trudne zadanie, ciągle ci terroryści... daj coś łatwiejszego.
No dobra- mówi żołnierz - to jest moja żona - i pokazuje zdjęcie - chciałbym, żeby była piękna, jak Miss Polonia...
Dżin spogląda na zdjęcie, drapie się po głowie...: dobra... pokaż tą mapę...
Marek W - Bytom / 2006-11-01 22:31:22 /
Dyskusja w rzadzie. Wybrancy narodu debatuja, na co by tu podniesc podatek.
- na arbuzy! - zaczyna dyskusje premier
- na breloczki - rzuca z wyzszoscia specjalisty minister Gilowska
- na czolgi! - wymienil kolejna litere alfabetu minister Sikorski
- na dmuchane lale! - wyrwal sie minister Giertych (po czym sie zarumienil)
- na egzekucje! - wtracil minister Ziobro
- na FSZYSTKO - podsumowal dyskusje minister Lepper.
pmx (wiewior;) / 2006-11-02 00:14:58 /
- Tato, a gdzie żyją jeże ?
- A ch*j ich wie !
- Tato, a dlaczego jeże kłują ?
- A ch*j ich wie !
- Tato, a kiedy pojawiły się jeże ?
- Zostaw tatę w spokoju - wtrąca się mama
- Niee, niee - niech pyta. Skąd ma się szczeniak wszystkiego o jeżach dowiedzieć...
---------------
Lew zwołał wszystkie zwierzęta w dżungli i zarządził:
- Każdy po kolei ma opowiedzieć dowcip. Jeżeli choć jedno z was nie będzie się śmiać, zabiję opowiadającego.
Na pierwszy ogień poszła małpa. Gdy skończyła opowiadać, roześmiały się wszystkie zwierzęta oprócz żółwia.
- Żółw się nie śmieje! - ryknął lew i rozszarpał małpę.
Potem zabił słonia i żyrafę, bo ich dowcipy również nie rozśmieszyły żółwia.
Gdy tygrys zaczął mówić, żółw zachichotał.
- Żółw, co ty? Tygrys jeszcze nie skończył!- zawył lew.
- Tak, ale kawał małpy jest po prostu super
----------------------
Pozdreaux
KRK 4m / 2006-11-03 13:59:33 /
ojej...
SlavaK / 2006-11-03 14:29:21 /
Interceptor :)
pmx (wiewior;) / 2006-11-03 17:51:34 /
http://ziza.ru/2006/10/25/No_Time_For_Nuts.html :]
Trójkąt / 2006-11-05 14:55:54 /
wehikul czasu, to bylby cud :)
Mysza liil (EM) / 2006-11-05 15:15:45 /
http://ziza.ru/flv/flvplayer.swf?file=http://ziza.ru/other/102006/25/belka/belka.flv
wersja szerokoekranowa :))
a może epoka lodowcowa -powrót do przyszłości :]
Trójkąt / 2006-11-05 15:19:33 /
R E W E L A C J A !
BeaTa / 2006-11-05 20:31:52 /
Czy to znaczy, że będzie epoka lodowcowa III. Zamawiam bilet do kina!!!!!!!!!!!
bartek nowakowski / 2006-11-05 20:41:20 /
skuteczne znaki drogowe:)
http://5x5m.com/files/speedbandits/speedbandits.wmv
dieselfan aka zgoniok / 2006-11-09 12:59:19 /
Koniec z przekraczaniem prędkości...
http://www.speedbandits.dk/
Medziak / 2006-11-09 15:06:05 /
nie chce sie czepiac.. ale powyzsze 2 posty odwoluja sie do tego samego filmiku ;]
Somebody / 2006-11-10 02:40:04 /
to straszne....
Ktosiu rzeczywiście się czepiasz ;), nie zauważyłem i dodałem. Przepraszam...
Medziak / 2006-11-10 10:08:34 /
Dwoje zakochanych młodych ludzi siedzą w samochodzie w kinie samochodowym,i chlopak mówi do dziewczyny, kochanie może wziełabys mi do buzi ,na to dzewczyna odpowiada mu ,,nie bo przestaniesz mnie szanować. Po kilku latach bycia ze sobą siedząc w kinie chłopak zadaje pytanie swojej dziewczynie ,kochanie może teraz weźmiesz mi do buźi,na to ona odpowiada mu nie bo przestaniesz mnie szanować. Po kilkunastu latach bycia ze sobą on mówi do niej siedząc przed telewizorem we własnym mieszkaniu,kochanie jesteśmy małżenstwem od ponad roku ,prosze weż mi do buźi ,ona stanowczo mówi nieee bo przestaniesz mnie szanować.Po 20 latach małżeństwa on leżac ze swoją żoną w łóżku mówi kochanie jesteśmy już dwadzieścia lat po ślubie, wychowaliśmy dwójke wspaniałych dzieci proszę cię weź mi do bużi .Ona po chwili namysłu zgadza się .. Kiedy jest już po wszystkim leżą przytuleni do siebie , nagle dzwoni telefon żadne z nich nie reaguje na dzwonek telefonu , i w końcu mąż nie wytrzymuje i mówi do żony , może byś tak odebrała LACHOCIĄGU!!!!!!!!!! :)
lukasz lodz / 2006-11-10 10:51:59 /
Co umieją 8-letnie dzieci:
Rafał L. / 2006-11-10 23:35:16 /
http://video.google.com/videoplay?docid=-1040304896100183245&sourceid=docidfeed&hl=undefined
Młody_wFe / 2006-11-12 13:10:08 /
http://www.capri.pl/car/2210
http://www.capri.pl/user/2033
nie moglem sie powstrzymac..poprostu juz placze ze smiechu na ta cala sytuacje :)
Zakrzak! / 2006-11-12 13:18:38 /
no strasznie zabawny jest ten koles... a jednoczescie zalosny... taki stary a dalej rozum 12-latka...
Somebody / 2006-11-12 15:26:43 /
Zakrzak!, zapomniales wkleic linkow do swoich ogloszen :]
Mysza liil (EM) / 2006-11-12 16:52:11 /
Zakrzak nie mial tu na mysli tylko jednego ogloszenia, tylko ogolnie osobe pod tym nickiem.
Somebody / 2006-11-14 22:27:30 /
Powiedział raz niemowa głuchemu, że szczerbaty wygryzł włosy łysemu, sorry Toperz.
.STICH. / 2006-11-14 22:48:24 /
Stitch napisalem to w innym watku wiec odpusc sobie chyba ze znowu chcesz sie z kims poklucic publicznie...
Toperz / 2006-11-14 23:06:06 /
W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł
jaśnie pan dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji "najświeższej" w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta,
odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką
pośladki, pisząc na tablicy:
- "Ala ma kota." Nawrót i pytanie do klasy: - co ja napisałam?
Martwota i przerażenie... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony.
No...., no..., Jasiu? Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już
znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi.
- Ale ma dupę! - mówi Jaś
- Pała! - wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj.
----------------------------------------
Poligon wojskowy. Młodzi żołnierze maja organoleptycznie poznać potęgę wojsk pancernych. Cala uroczystość jest dowodzona przez generała.
Wozy pancerne ustawiły się w szyku i gotowości:
Generał wydaje rozkaz:
- Pierwszy czołg, jazda...
Czołg ruszył z kopyta.
- Drugi, poszedł....
Drugi zachrzęścił gąsienicami i ruszył...
- Trzeci, jazda...
Nic.
- Trzeci, ruszaj, ruszaj...
Zero reakcji
- Kur*a, trzeci, jedziesz... - drze się generał.
Nagle otwiera się właz w czołgu i wychyla się głowa.
- Kur*a chłopaki, ja pierdo*ę, wiecie co? Mam gadającą czapkę...
gryziu liil (EM) / 2006-11-15 09:18:20 /
Krolowa Elzbieta przyjechala do Polski na obchody rocznicy wybuchu II Wojny Swiatowej. Program obejmowal wizyte w Muzeum Wojska Polskiego. W ostatniej chwili zmieniono jednak ten punkt i zawieziono krolowa do bazy elitarnej brygady wojsk pancernych, o czym jednak krolowej nie poinformowano.
Po zakonczeniu zwiedzania, krolowa zwraca sie do prezydenta:
- Teraz sie nie dziwie, ze przegraliscie ta wojne. Z takim sprzetem...
pmx (wiewior;) / 2006-11-15 18:03:44 /
Uciekaja partyzanci.. gonia ich niemcy. Wpadli do obory, patrza.. skora z krowy lezy na slomie. No to bach! Franek poszedl w przod, Jozek w tyl, i udaja krowe.
Niemcy wpadli do obory, zobaczyli wychodzone zwierze, a ze to gospodarny bardzo narod, to postanowili cos z tym zrobic..
Franek (ten z przodu) z przerazeniem szepcze do Jozka:
- Jezus Maria.. oni kubel siana niosa.. co zrobic Jozek?
- Jedz Franiu, bo sie wyda!
Wsciekly Franiu zezarl co mu dali, ale widza ze ida z dokladka..
- Jezus Maria... Jozek, oni nastepny kubel pelen siana niosa! Co robic??
- Jedz Franiu, bo sie wyda!!
Zezarl, a za chwile..
- Rany Boskie! Oni z wiadrem pelnym wody ida! Co robic??
- Pij Franiu, pij.. bo sie wyda!
Wypil....i jak glupi rechocze..
- Ty, Franek.. z czego tak rechoczesz??
- Trzymaj sie mocno Jozek... oni byka prowadza:D
Monia Poznan / 2006-11-16 23:01:49 /
Myslalem ze zakoncznie bedzie inne :) oto moja wersja
Uciekaja partyzanci.. gonia ich niemcy. Wpadli do obory, patrza.. skora z krowy lezy na slomie. No to bach! Franek poszedl w przod, Jozek w tyl, i udaja krowe.
Niemcy wpadli do obory, zobaczyli wychodzone zwierze, a ze to gospodarny bardzo narod, to postanowili cos z tym zrobic..
Franek (ten z przodu) z przerazeniem szepcze do Jozka:
- Jezus Maria.. oni kubel siana niosa.. co zrobic Jozek?
- Jedz Franiu, bo sie wyda!
Wsciekly Franiu zezarl co mu dali, ale widza ze ida z dokladka..
- Jezus Maria... Jozek, oni nastepny kubel pelen siana niosa! Co robic??
- Jedz Franiu, bo sie wyda!!
Zezarl, a za chwile..
- Rany Boskie! Oni z wiadrem pelnym wody ida! Co robic??
- Pij Franiu, pij.. bo sie wyda!
Wypil....i jak glupi rechocze..
- Ty, Franek.. z czego tak rechoczesz??
- Bo ida z pusta banka na mleko :)
mitrov / 2006-11-17 21:38:41 /
http://www.allegro.pl/item143573620_skrzynia_biegow_ford_cortina_taunus_sierra.html
Mysza liil (EM) / 2006-11-20 20:55:23 /
Sciąga zespołu muzycznego:)
niee to mnie w mózg boli
Marek F / 2006-11-21 16:39:42 /
Gacu, śpiewają m.in o Tobie :D
Beddie / 2006-11-21 17:53:27 /
a ja myślałem że ja kaleczę angielski...
wąski77 / 2006-11-21 20:25:07 /
:-)))))))))
I jak tych chopaków nie lubić???
Ananiasz / 2006-11-24 21:59:14 /
Ale ja tam widze jedną panią , chyba że to Miriam :P
Grzesiek_Rudy / 2006-11-24 22:06:36 /
No dooobra, znowu okazałem się szowinistyczną, męską świnią... W sumie teraz widzę dwie panie... :-)
Ananiasz / 2006-11-24 22:08:29 /
Moim zdaniem na tym zdjęciu jest 11 dziwnych stworzeń które tylko przypominają ludzi :P
Grzesiek_Rudy / 2006-11-25 09:25:31 /
Saskłacze? ;)
Młody_wFe / 2006-11-25 13:06:36 /
Mężowie o żonach - ze spamu
Nie ma to jak w małżeństwie Wojtek (żonaty od 11 lat)
- Od lat kocham tę samą kobietę. Żona mnie zabije, jak się dowie!
Zbyszek (żonaty od 23 lat) - Mamy z żoną sposób na szczęśliwe pożycie
małżeńskie. Dwa razy w tygodniu idziemy do przytulnej restauracji,
trochę wina, dobre jedzenie… Żona chodzi we wtorki, a ja w piątki.
Henryk (żonaty od 17 lat) - Ktoś mi ukradł wszystkie karty kredytowe,
ale nie zamierzam zgłosić tego na policję. Złodziej wydaje mniej niż
moja żona.
Piotrek (żonaty od 3 miesięcy) - Zawsze trzymamy się za ręce. Jak
puszczę, to zaraz robi zakupy.
Michał (żonaty od 21 lat) - Żona ma elektryczną sokowirówkę, elektryczny
toster, elektryczny piecyk do chleba. Kiedyś powiedziała, że ma tyle
gadżetów, że nie ma gdzie usiąść. Więc jej kupiłem krzesło elektryczne.
Władek (żonaty…… zdziwiony że kobiety tak długo żyją)
- Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez dwa dni.
Władek (żonaty…… zdziwiony że kobiety tak długo żyją)
- Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez dwa dni. Potem błoto odpadło.
gryziu liil (EM) / 2006-11-27 09:23:18 /
BOŻE CIAŁO
rozjechany liil / 2006-11-27 10:06:02 /
:D
Garść świeżych dowcipów ;)
·Lisek
W pewnej wiosce mieszkal sobie gospodarz, ktory mial kurnik. Co noc do tego kurnika przychodzil sprytny lisek i pozeral jedna kure albo koguta, zalezy na co mial chrapke. I tak to trwalo miesiacami, az pewnego dnia gospodarz
schwytal liska i zapytal:
- Czy to ty wyjadasz stopniowo moj drob?
Na co sprytny lisek odpowiedzial:
- Nie!
A tak na prawde to byl on.
·Niewinny
Świeżo osadzony więzień drze się zza krat:
- Jestem niewinny! Niewinny!
Na to z sąsiedniej celi:
- No, to już niedługo, kwiatuszku - jutro bierzemy prysznic...
Sadyści
Fragment protokołu sędziowskiego: "Nałożyli mu czapeczkę Legii Warszawa, powiesili na szyi szalik Lecha Poznań i posadzili na trybunie Wisły Kraków. Wieczorem spokojnie zasiedli do oglądania programu "Bohaterowie są wśród nas..."
·Propozycja
- Kochanie! W tym roku niespodzianka, co byś powiedziała na wspaniałe wakacje spędzone w inteligentny sposób?
- Hmm... mam rozumieć, że ty nie jedziesz ?
Nimfoman - Termin uzywany w stosunku do kazdej osoby ktora chcialaby miec wiecej seksu niz ma obecnie.
Dobry powód
Wściekła żona wita w drzwiach męża, uwalanego szminką i cuchnącego alkoholem:
- Mam nadzieję, że masz jakiś dobry powód by zjawiać się w takim stanie, o szóstej nad ranem ?!!
- No, śniadanie, ma się rozumieć...
Prawnik
Właściciel firmy postanowił zrobić konkurs na derektora swojej firmy.Po sprawdzeniu petentów zaprosił do pokoju czterech z nich :ekonomistę, filozofa, matematyka i prawnika.Powiedział ze zada mi jedno pytanie na podstawie którego oceni ich przydatność do firmy.Każdy z nich dostanie to samo pytanie.W pokoju został ekonomista reszta wyszła. Właścicel zadał więc pytanie
-Ile to jest 2+2?
Ekonomista:
- 4, ale biorąc pod uwagę inflację na rynku, zmieniająca się polityka kraju ... .
- Dziekuję. - przerwał właściciel.
Kolejny wszedł filozof i dostał to samo ptranie. Filozof:
- No to jest głębsza filozofia.Trzeba by sie cofnąć do Arystotelesa ...
- Dziekuję.
Kolejny matematyk i to samo pytanie.Matematyk :
- 4.
- Dziękuję.
Ostatni wszedł prawnik i sytuacja podobna "Ile to jest 2+2?". Prawnik pomyślał, rozejrzał się po pokoju.Podszedł do okna przykręcił rolety.Podszedł do drzwi zamknął je na klucz. Następnie stanął odok właściciela i zapytał:
- A ile ma być?
Względy zdrowotne
Rozmawiają dwie znajome:
- Co to, zmieniłaś miejsce pracy?
- Tak, ze względów zdrowotnych...
- A co ci dolega?
- Mnie nic, ale szefowi robiło się niedobrze na mój widok .
Dżin
Mąż zabrał żonę na pierwszą w jej życiu partię golfa. Oczywiście pierwsze uderzenie żony w piłeczkę i... okno stojącego obok pola golfowego domku zostaje rozbite. Mąż trochę się zdenerwował:
- Mówiłem, żebyś uważała, a teraz trzeba będzie tam iść przepraszać i może nawet zapłacić.
Tak więc golfiści idą do domku i pukają w jego drzwi. Momentalnie dochodzi ze środka miły głos mężczyzny:
- Proszę wejść.
Po wejściu zauważają w domku: zbite kawałki szyby, rozbitą starą wazę i siedzącego na kanapie faceta. Ten pyta ich:
- Czy to wy zbiliście szybę?
- Tak... przepraszamy za to bardzo - odpowiadają golfiści.
- Hmm... właściwie to nie ma za co. Jestem dżinem, który był uwięziony w tej wazie kilkaset lat. Teraz powinienem spełnić 3 życzenia. Nie obrazicie się jak spełnię wam po jednym sam zostawiając sobie jedno na koniec?
- Nie, tak jest świetnie - odpowiada mąż. - Ja bym chciał dostawać milion dolarów co roku...
- Nie ma problemu - mówi dżin. - Do tego gwarantuję, że będziesz bardzo długo żył. A ty młoda kobieto, czego chcesz?
- Chciałabym mieć ogromny dom w każdym państwie, każdy z najlepszymi na świecie służącymi...
- Mówisz i masz - odpowiada dżin. - Do tego obiecuje ci, że do żadnego z nich nikt się nigdy nie włamie.
- A jakie jest twoje życzenie dżinie? - pyta małżeństwo.
- Ponieważ tak długo byłem uwięziony, nie marzę o niczym innym jak o seksie z tobą - zwraca się do kobiety dżin.
- I co ty na to kochanie? - pyta mąż. - Mamy tyle kasy i domy... może się zgódĽ?
Tak więc kobieta z dżinem idzie na pięterko... Całe popołudnie się kochają. Dżin jest wręcz nienasycony. Po 4 godzinach nieustannego seksu dżin złazi z kobiety, patrzy jej prosto w oczy i pyta:
- Ile macie lat, ty i twój mąż?
- Oboje mamy po 35.
- Coś ty!? 35 lat i wierzycie w dżiny???
Śpiochu / 2006-11-30 08:08:48 /
W dzieciństwie babcia zamknęła go w szafie i zapomniała. A kiedy wypuściła, on był już dorosłym uformowanym równoległościanem.
RAV :) / 2006-12-02 23:26:33 /
dla matematyka niezły dowcip, dla humanisty...nie jestem pewien.
.STICH. / 2006-12-02 23:30:47 /
chciałbym to móc wrzucić na youtube czy cos ale nie mam konta. Nie mam też ftp więc pozostaje wam jedynie ściągnięcie. Ogólna preferencją muzyczną na stroncejak zauważyłem jest rock wpadajacy w metal nawet. I tu mam dla was niespodziankę. Znana wszystkim piosenka w remake'u tym razem otrzymała zabarwienie charakterystyczne dla wyżej wspomnianych lubianych tu gatunków:)
polecam 3 mb - szybko idzie :)
http://www.speedyshare.com/204316956.html
jaka to piosenka i jak zinterpretowana pozostawiam wam.... i waszej ciekawości... nie na darmo jest w wątku z dowcipami:)
Marek F / 2006-12-03 00:07:42 /
W Białymstoku nie ma niestety Antyradia. Wybaczcie Mu :)
PS
to stary kawałek, właściwie to niewiele w nim śmiesznego, chyba, że nie kumam hiszpańskiego. OO :) Nawet nie czuję, jak ja rymuję. :)
RAV :) / 2006-12-03 01:29:27 /
.STICH - ale równoległościan to chyba zakres szkoły podstawowej?
RAV :) / 2006-12-03 01:30:44 /
czego i Tobie życzę
.STICH. / 2006-12-03 08:07:26 /
??? chyba mnie nie zrozumiałeś
RAV :) / 2006-12-03 10:35:12 /
Może temat nie do końca trafiony, ale taki bar namierzyłem w Portugalii :)
Shadow / 2006-12-03 11:21:29 /
"Gość" jest niesamowity :) http://www.smog.pl/wideo/5917/romantyk/
RAV :) / 2006-12-03 12:50:17 /
Ale mają najpopularniejszego polityka :). W Białymstoku oczywiście.
Młody_wFe / 2006-12-03 13:03:22 /
A taką rejestrację ostatnio upolowałem :)
Shadow / 2006-12-03 14:58:16 /
http://moto.allegro.pl/item145718623_ford_scorpio_2_9_benzyna_automat.html
Ford Scorpio 2.9 benzyna automat
Polecam wszystkim którzy szukają komfortu,dynamiki i niskich kosztów eksploatacji w jednym. Więcej szczegółów pod numerem telefonu 6097..... :):):) niskich kosztów eksploatacji. :)
RAV :) / 2006-12-03 19:48:07 /
do odważnych świat należy :) U nas to cieniasy skaczą.
http://www.smog.pl/wideo/5977/rytualny_skok_z_wie%BFy/
RAV :) / 2006-12-04 18:26:29 /
http://video.interia.pl/obejrzyj,film,32730,sortuj,p,st,24H,pozycja,26,CALIBRA_TEAM
eldyablo / 2006-12-04 20:34:39 /
uouu juz nie pierwszy raz na forum to jest
Marek F / 2006-12-04 23:10:53 /
NAUKA PILOTAŻU W WEEKEND
Start.
1. Naukę rozpoczynasz z komorą ładunkową pełną szczęścia i brakiem doświadczenia. Cały bajer polega na tym, aby nabyć doświadczenia zanim skończy się szczęście.
2. Latanie nie jest niebezpieczne. Niebezpieczne są katastrofy.
3. Każdy start potraktuj opcjonalnie. Lądowanie jest obowiązkowe.
4. Wielki wentylator z przodu samolotu jest po to żeby chłodzić pilota. Jeżeli wentylator się zatrzyma, pilot zaczyna się pocić.
5. Ucz się na błędach innych. Nie będziesz żył wystarczająco długo, żeby je wszystkie popełnić.
W powietrzu.
6. Nie musisz kontrolować wskazań niezliczonej ilości zegarów. O wszystkich problemach informować cię będzie "aaaa!!!!" dochodzące z przedziału dla pasażerów. Im głośniejsze "aaa!!", tym problem jest większy. Cisza pojawiająca się po bardzo głośnym "aaa!!!" nie oznacza, że problem został rozwiązany.
7. Rozglądaj się uważnie w powietrzu. Zwłaszcza w weekend. 'Nauka pilotażu..' jest bestsellerem.
8. Jeżeli przesuniesz drążek do przodu domki stają się większe. Jeżeli przesuniesz drążek do tyłu domki staną się mniejsze. Jeżeli będziesz przesuwał drążek cały czas do tyłu najpierw domki będą się robić mniejsze a potem znów staną się duże.
9. Paliwa masz za dużo tylko wtedy, jeżeli właśnie się palisz.
10. W razie wątpliwości utrzymuj odpowiednią wysokość. Nikt nigdy nie zderzył się z niebem.
11. Trzymaj się z daleka od chmur. Zasłaniają samoloty lecące z przeciwka. Poza tym chmury to ulubiona kryjówka gór.
12. Pamiętaj! Grawitacja to nie 'świetny pomysł'. TO PRAWO. Od którego nie ma odwołania.
Lądowanie.
13. "Dobre lądowanie" to takie, po którym z samolotu wychodzisz o własnych siłach. "Świetne lądowanie" jest wtedy, kiedy samolot nadaje się do powtórnego lotu.
14. Prawdopodobieństwo przeżycia lądowania jest odwrotnie proporcjonalne do kąta podejścia samolotu. Mały kąt duże prawdopodobieństwo i vice versa.
15. Są trzy proste zasady żeby wylądować. Niestety nikt nie wie jak brzmią.
16. Staraj się, żeby liczba lądowań była równa liczbie startów.
17. Jeżeli po wylądowaniu musisz używać pełnej mocy, żeby kołować to znaczy, że lądowałeś ze schowanym podwoziem.
gryziu liil (EM) / 2006-12-07 09:22:10 /
Nie ma to jak fura w amerykanskim stylu :)
Bystry / 2006-12-07 16:02:06 /
- Co tam nowego w polityce, sir?
- Niewiele sir, podobno rząd Kenii upadł.
- Ciekawe, a jak to się stało?
- Złamała się gałąź podczas posiedzenia gabinetu.
gryziu liil (EM) / 2006-12-08 12:52:01 /
Miejsce 10.
Motocyklista jadący z prękością 230 km/h zobaczył przed sobą
małego wróbelka na wysokości twarzy. Jak mógł starał się go ominąć,
ale przy tej prędkości nic się nie dało zrobić. Uderzony ptak
przekoziołkował i upadł na asfalt. Motocyklista, mając wyrzuty sumienia, zatrzymał się i wrócił po ptaka.Ponieważ wyglądało na to, że wróbelek żyje, zabrał go z asfaltu. W domu umieścił go w klatce, włożył do niej trochę jakiegoś
pożywienia i wodę w miseczce. Rano wróbelek ocknął się. Popatrzył na wodę, popatrzył na jedzenie, popatrzył na pręty klatki przed sobą i mówi:
- O kurwa! Zabiłem motocyklistę!
Miejsce 9.
Cichy, podmiejski pub. Atrakcyjna babeczka zbliża się do baru i daje znak barmanowi, który natychmiast podchodzi do niej. Gdy jest już blisko, kobieta zmysłowo sygnalizuje, że powinien zbliżyć swoją twarz do jej twarzy. Barman czyni to, wtedy ona delikatnie zaczyna pieścić jego gęstą, krzaczastą brodę.
- Czy to ty jesteś tu właścicielem? - pyta, miękko dotykając jego twarzy dłońmi.
- Nooo, nie. - odpowiada mężczyzna.
- A czy możesz go tu zawołać? Potrzebuję z nim porozmawiać. -
szepcze, przejeżdżając palcami poza brodę w stronę czupryny.
- Niestety, nie ma go. - dyszy barman, nawyraźniej podniecony.
- Może
ja
mogę pomóc?
- Dobrze. Chciałabym przekazać wiadomość dla niego. - kobieta
ciągnie
dalej niskim, zmysłowym głosem, wsuwając kilka palców w usta
barmana
i
pozwalając mu ssać je delikatnie.
- Powiedz szefowi, że w ubikacji dla pań nie ma papieru
toaletowego...
Miejsce 8.
Przyszedł baca do spowiedzi.
- Proszę księdza, zgrzeszyłem...
- Jak synu?
- Szedłem sobie przez łąki i widzę piękną damę. Podkradłem
się, przewróciłem ją, no i długo kopulowaliśmy.
- To wielki grzech, synu.
- To jeszcze nic. Na to wszystko patrzyli jej rodzice,
bracia, siostry, ciotki, wyjowie, kuzynostwo i sąsiedzi...
- Jak to? I nic nie powiedzieli?! - pyta ksiądz.
- Powiedzieli tylko: "Beeeeeeee"...
Miejsce 7.
Kanadyjczyk je sobie spokojnie śniadanie (chleb z marmoladą i
coś tam
jeszcze). Przysiada się do niego żujący gumę Amerykanin.
- To wy w Kanadzie jecie cały chleb? - pyta Amerykanin.
- No, tak.
- Bo my w USA jemy tylko środek. Skórki odkrawamy, zbieramy
do
specjalnych
pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na croissanty
i sprzedajemy do Kanady. - stwierdza pogardliwie Amerykanin
żując
swoją
gumę. Kanadyczyk spokojnie kontynuuje konsumpcję porannego
posiłku.
- A marmoladę jecie? - pyta dalej Amerykanin.
- No, tak.
- Bo my w USA jemy tylko świeże owoce. Skórki, pestki i tak
dalej
zbieramy
do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu,
przerabiamy
na
dżem i
sprzedajemy do Kanady. - puentuje pytanie Amerykanin żując gumę.
- A seks w USA uprawiacie? - pyta nagle Kanadyjczyk.
- No, oczywiście.
- A z prezerwatywami co robicie?
- Wyrzucamy.
- Bo my w Kanadzie to swoje zbieramy do specjalnych
pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na gumę do
żucia i sprzedajemy do USA.
Miejsce 6.
Lew z rana postanowił się dowartościować. Złapał więc zająca
i
pyta:
- Kto jest królem dżungli?
- Ty, ty królu! - mówi wystraszony zając.
Lew puścił go i złapał zebrę.
- Kto jest królem zwierząt?
- Ty, Lwie. Ty jesteś królem.
- O.K. - Lew puścił zebrę.
Dorwał niedźwiedzia, powalił na łopatki i pyta:
- Mów, kto jest królem zwierząt!
Miś nie był w sosie, więc mówi:
- No, dobra. Ty jesteś królem zwierząt.
Lew dumny jak paw podchodzi do słonia i pyta:
- Ty, słoń, kto jest królem zwierząt?
Słoń spojrzał na lwa. Nagle jak nie chwyci go trąbą, jak nie
wyjebie
nim
o
skały... Lwu posypały się zęby, kości połamane, ale po chwili
otrząsa
się
i mówi:
- Kulfa! Słoń! Jak nie wies, to sie nie denelfuj!
Miejsce 5.
W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli,
aptekarz
pyta:
- Co, pierwsza randka?
- Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza gościna u mojej
dziewczyny.
- Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu prezerwatywę.
Chłopak się rozochodził.
- Panie, daj pan dwie, jej mama podobno też fajna dupa!
Chłopak trafia do domu swojej dziewczyny. Zostaje
przedstawiony
rodzinie.
Siadają przy stole i następuje poczęstunek. Po godzinie
dziewczyna
nie
wytrzymuje, przeprasza i prosi gościa ze sobą:
- Gdybym ja wiedziała, że ty taki niewychowany... Cały
wieczór
nic
nie
powiedziałeś tylko patrzyłeś w podłogę. Nigdy więcej cię nie
zaproszę!
- A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, nigdy
bym do
was
nie przyszedł.
Miejsce 4.
Idzie sobie panienka w nocy przez park. Strasznie zachciało
się
jej
jarać,
ale nie miała fajek. Nagle zobaczyła trzech gości na ławce,
którzy palą. Postanowiła zapytać się ich o fajki.
- Przepraszam, mogą mnie panowie poczęstować jednym papierosem?
- Tak, oczywiście. Tylko musisz zrobić nam wszystkim laskę.
- No, dobra. Tak mi się chce palić, że zrobię wszystko.
Panienka po kilkunastu minutach obskoczyła wszystkich panów i
prosi o
papierosa. Jeden z panów zgodnie z umową częstuje panienkę,
po
czym
panienka prosi jeszcze o ognia. Jeden z gości wyciągnął
zapalniczkę, odpala jej fajkę i zdziwiony pyta:
- Agnieszka?
- Tata?
- To ty palisz, córeczko?!
Miejsce 3.
Do Somalii przyjechał św. Mikołaj. Chodzi po ulicach i pyta:
- Dlaczego te dzieci są takie chude?
- Bo nie jedzą.
- Nie jedzą? To nie dostaną prezentów!
Miejsce 2.
Zaczaił się wilk na czerwonego kapturka. Gdy dziewczynka
nadeszła,
wilk
rzucił się na nią i zgwałcił. Spodobało mu się, to ją
zgwałcił jeszcze raz, i jeszcze raz. po kilku następnych
razach pada wycieńczony
obok
Kapturka. Czerwony Kapturek unosi się na łokciach i spokojnie
pyta:
- Wilku, masz ty chociaż zaświadczenie, że nie jesteś chory
na jakiegoś syfa?
- Pewnie, że mam!
- No, to możesz je spokojnie podrzeć.
Dwaj Rosjanie jadą pociągiem transsyberyjskim. Wyszli na
korytarz
zapalić.
Wywiązuję się rozmowa.
- O, zdrastwuj. Kuda jediesz?
- Ja jedu iz Maskwy w Nowysybirsk.
- O, charaszo. A ja jedu iz Nowosybirska w Maskwu...
... i spokojnie palą dalej, patrząc w zamyśleniu przez okno.
Po pewnej chwili jeden z nich mówi z zachwytem w głosie.
- Wot, tiechnika...
Młody_wFe / 2006-12-12 07:34:11 /
Były sobie dwie zakonnice...
Jedna z nich nazywana była Siostra Matematyka (SM), a druga znana była jako Siostra Logika (SL).
Ściemnia się, a one wciąż są daleko od klasztoru.
SM: Czy zauwazyłaś, że od trzydziestu ośmiu i pół minuty śledzi nas jakiś facet? Zastanawiam się, czego chce?
SL: To logiczne. Chce nas zgwałcić.
SM: Och, nie! W tym tempie dogoni nas w ciągu 15 minut! Co możemy zrobić?
SL: Jedyna logiczna rzecz, jaką możemy zrobić, to oczywiście iść szybciej.
SM: Nie działa...
SL: Oczywiście, że nie podziałało. Ten facet zrobił jedyną logiczną rzecz. Również zaczął iść szybciej.
SM: Więc co powinnyśmy zrobić? W tym tempie dogoni nas w ciągu minuty.
SL: Jedyna logiczna rzecz, jaką możemy zrobić, to oczywiście rozdzielić się. Ty pójdziesz tamtą drogą, a ja tą. On nie może śledzić nas obu jednocześnie.
Mężczyzna postanowił iść za Siostrą Logiką, a Siostra Matematyka dotarła do
klasztoru i zaczęła martwić się o Siostrę Logikę.
Siostra Logika w końcu dotarła...
SM: Siostro Logiko! Dzięki Bogu już jesteś! Opowiedz mi, co się stało!
SL: Wydarzyła się jedyna logiczna rzecz. Mężczyzna nie mógł śledzić nas obu,
więc poszedł za mną.
SM: Tak, tak! Ale co bylo później?
SL: Stała się jedyna logiczna rzecz. Zaczęłam biec najszybciej jak potrafię - ale on również zaczął biec najszybciej jak potrafi.
SM: I?
SL: Stała się jedyna logiczna rzecz. Złapał mnie.
SM: Och, biedactwo! Co zrobiłaś?
SL: Jedyną logicznąa rzecz - podniosłam moją spódnicę.
SM: Och, Siostro! Co zrobił mężczyzna?
SL: Jedyną logiczną rzecz, jaką mógł zrobić - opuścił spodnie.
SM: Och, nie! Co było potem?
SL: Czy to nie logiczne, Siostro? Zakonnica z uniesioną spódnicą może biec znacznie szybciej, niż facet ze spuszczonymi spodniami.
A dla wszystkich, którzy myśleli, że będzie coś sprośnego:
Zmów dwie Zdrowaśki w intencji Ojca Dyrektora i całej Samoobrony!
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-12-12 10:55:01 /
Dla miłośników Toyoty, Nubiry oraz Feng-Shui.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-12-14 13:48:45 /
Rozmawiają kolezanki:
-Szef kupil mi kwiaty, bede musiala mu dac d...
-A co, wazonu tam nie macie?
Mysza liil (EM) / 2006-12-14 14:05:30 /
Przychodzi zebra z pingwinem do fotografa i proszą, żeby im zrobić zdjęcie.
Fotograf: Kolorowe czy czarno-białe ?
Z&P: A chcesz wpie..... ?
gryziu liil (EM) / 2006-12-15 09:07:04 /
jak sie nazywa niemiec co wszystko chowa?
Alzheimer.
Marek F / 2006-12-15 16:10:08 /
http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=25216
a to ciekawe.. :)
Mac13k / 2006-12-15 22:34:53 /
:)))
Mac13k / 2006-12-15 22:36:47 /
no całkiem ciekawy sposób na załatanie dziur w karoserii :))
szkoda ze nie jest obklejony modelikami capri :)
Trójkąt / 2006-12-15 22:47:23 /
dobrze że nie jest ! Bo bym swoich dwóch modelików pewnie nie kupił ;-P Wszystkie by musiał wykupić żeby Caprika nimi wykleić ;-)
Ciekawe jak sie go myje :-)
MikeB4 / 2006-12-15 23:04:03 /
Ciekawe ile "przytył" od tych resorakow..? Ale ogolnie to dla mnie kicha! :(
Bystry / 2006-12-16 14:58:22 /
http://koval.com.pl/2006/12/06/kamasutra-dla-informatykow/
Medziak / 2006-12-19 12:58:49 /
-Haloooo, czy to pralnia?!
-Sralnia!, kurwa, a nie pralnia, ministerstwo kultury, kutasie jebany!!
------------------------------------------------
Blondynka rozpoczela prace jako szkolny psycholog.
Zaraz pierwszego dnia zauwazyla chlopca, ktory nie biegal po boisku razem z innymi chlopcami tylko stal samotnie.
Podeszla do niego i pyta:
- Dobrze sie czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chlopcami?
- Bo jestem bramkarzem.
gryziu liil (EM) / 2006-12-19 13:36:22 /
http://allegro.pl/item141460914_passat_19_tdi.html
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2025888
prawie jak:)
Piosiu. / 2006-12-20 12:45:02 /
najlepszy jest ten silnik :-)
MikeB4 / 2006-12-20 12:47:18 /
Tak.. Polski tunning kupa spojlerów i do setki wolniej niż motorower
Marek F / 2006-12-20 19:15:17 /
http://www.topgear.com/content/timetoburn/sections/carbage/pages/0336/
Marek F / 2006-12-20 21:31:46 /
http://www.smog.pl/wideo/3625/spryciara/
RAV :) / 2006-12-21 17:52:07 /
Jakby ktos gotówki nagle potrzebował przed świętami ;-)
bogdanw / 2006-12-21 18:58:06 /
<filip> ty nie masz przypadkiem swojego watku na malosmieszne dowcipy?
Somebody / 2006-12-21 21:08:25 /
Filip ma swój wątek na swoje dowcipy :) Ale tu wpisuje te normalne :)
RAV :) / 2006-12-21 22:25:22 /
moze zeby uniknąc wiecej tego typu zbednych komentarzy w stylu somebody , stworzy sie watek specjalnie dla ciebie zebys mogl w nim po marudzic ?? :)
Kohito_PS / 2006-12-22 00:21:43 /
ktosia znowu cos boli
Classmobile / 2006-12-22 00:32:10 /
Prawa kociej fizyki
1. Prawo Kociej Inercji
Kot będzie dążył do pozostania w spoczynku, jeśli nie będzie na niego działać żadna zewnętrzna siła (jak na przykład otwieranie puszki z kocim jedzeniem lub przebiegająca mysz).
2. Prawo Kociego Ruchu
Kot będzie się poruszał po linii prostej, chyba że zaistniał dobry powód do zmiany kierunku.
3. Prawo Kociego Magnetyzmu
Czarne ubrania przyciągają kocią sierść wprost proporcjonalnie do nasycenia czerni w materiałach, z jakich są zrobione.
4. Prawo Kociej Termodynamiki
Ciepło przepływa z cieplejszego do chłodniejszego ciała, za wyjątkiem kota, gdzie całe ciepło przepływa do kota.
5. Prawo Kociego Przeciągania
Kot wyciągnie się na długość proporcjonalną do długości drzemki, z której się właśnie przebudził.
6. Prawo Kociego Snu
Koty śpią z ludźmi, gdy tylko jest to możliwe, w pozycji tak niewygodnej dla ludzi, jak to tylko możliwe dla kota.
7. Prawo Kociej Długości
Kot może wydłużyć swoje ciało tak, by dosięgnąć do dowolnej krawędzi, która kryje cokolwiek ciekawego.
8. Prawo Kociego Przyspieszenia
Kot zwiększa swą prędkość ze stałym przyspieszeniem, aż będzie gotów, by się zatrzymać.
9. Prawo Obecności przy Stole
Kot będzie uczestniczył przy wszystkich posiłkach, jeśli tylko będzie podawane coś smacznego.
10. Prawo Oporności na Polecenia
Koci opór jest wprost proporcjonalny do ludzkiej chęci zmuszenia kota do czegokolwiek.
11. Pierwsze Prawo Zachowania Energii
Koty wiedzą, że energia nie może zostać stworzona lub zniszczona, tak więc zużywają tak mało energii, jak to tylko możliwe.
12. Drugie Prawo Zachowania Energii
Koty wiedzą również, że energia może być zachowana tylko poprzez długie drzemki.
13. Prawo Obserwacji Lodówki
Jeśli kot wystarczająco długo obserwuje lodówkę, w końcu pojawi się jakiś ktoś, który wyciągnie coś dobrego do jedzenia.
14. Prawo Przyciągania Elektrycznego Kocyka
Włącz elektryczny kocyk, a kot wskoczy na niego z prędkością zmierzającą do prędkości światła.
15. Prawo Losowego Poszukiwania Wygody
Kot zawsze będzie poszukiwał i zwykle przejmował od Ciebie najbardziej wygodne miejsce w dowolnym pomieszczeniu.
16. Prawo Zajętości Pudełek i Toreb
Wszystkie torby i pudełka w dowolnym pomieszczeniu będą zawierać w środku kota w najbliższej możliwej nanosekundzie.
17. Prawo Kociego Zakłopotania
Kocia irytacja zwiększa się wprost proporcjonalnie do jego zakłopotania i ilości ludzkiego śmiechu.
18. Prawo Konsumpcji Mleka
Kot wypije tyle mleka, ile sam waży, podniesione do kwadratu, tylko po to, by pokazać, że potrafi.
19. Prawo Wymiany Mebli
Kocia chęć do porysowania mebli jest wprost proporcjonalna do ich ceny.
20. Prawo Kociego Lądowania
Kot zawsze wyląduje w najbardziej miękkim miejscu, jak tylko jest to możliwe.
21. Prawo Wyporności Płynów
Kot zanurzony w mleku wyprze tyle, ile sam zajmuje, minus ilość spożytego mleka.
22. Prawo Kociego Zaciekawienia
Poziom kociego zaciekawienia jest odwrotnie proporcjonalny do ludzkich starań w próbach zwrócenia jego uwagi.
23. Prawo Odrzucenia Pigułki
Każda pigułka dana kotu ma wystarczającą energię potencjalną, by osiągnąć pierwszą prędkość kosmiczną.
24. Prawo Kociej Kompozycji
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
25. Prawo Kociej Nieoznaczoności
Iloczyn niepewności jednoczesnego poznania aspektów charakteru i zachowania kota jest tym większy, im większą ilość jedzenia spożywa.
26. Prawo Drzwi
Kot zawsze znajduje się po niewłaściwej stronie zamkniętych drzwi.
27. Prawo Dobrego Smaku
W wielkiej kupie dokumentów kot zawsze znajdzie ten jeden najważniejszy, jak istotna umowa czy akt własności mieszkania, i zacznie go jeść. Akurat ten.
28. Prawo Kociej Wredności
Kot zawsze używa swojej wrodzonej wredności i załatwia sie tam, dokąd trudno dotrzeć.
29. Zasada działania kociego perpetuum mobile
Przeprowadzono prace nad wykorzystaniem Kota jako nieskończonego źródła energii. Kot po przyczepieniu do jego grzbietu kanapki z masłem po zrzuceniu z wysokości powinien wirować (z racji tego ze kanapka zawsze spadam masłem na dół, a kot na 4 łapy).
Wyniki badań zostały utajnione przez Podpierdolimy I Słońce z racji ich potencjalnego zagrożenia dla IV Rzeczpospolitej.
30. Zasada przyrostu i użycia pazura
Liczba pazurów zwiększa się wprost proporcjonalnie do wzrostu liczby kocich łap. Jeśli Kot ma schowane pazury, znaczy to, że nie zamierza ich użyć. Jeśli kot pazury ma wysunięte, oznacza to, że zamierza. Długość pazura zwiększa się wraz z długością firanki.
31. Zasada kociej frustracji (prawo Murphy'ego)
Gdy tylko kot położy się na twoich kolanach, wyglądając na bezgranicznie szczęśliwego, zaraz poczujesz, że musisz iść do łazienki.
gryziu liil (EM) / 2006-12-22 09:33:58 /
Żona do szefa domu pogrzebowego:
- Chciałabym, żeby mój mąż został pochowany w błękitnym garniturze.
- Ależ proszę panią! Czarny byłby bardziej odpowiedni!
- Tu jest zaliczka. Ma być błękitny!
Na pogrzebie nieboszczyk jest w pięknym błękitnym garniturze.
- Bardzo panu dziękuję. Gdzie nabyliście taki piękny garnitur?
- Mieliśmy kolejny pogrzeb i nieboszczyk był już ubrany w błękitny garnitur. Spytałem się wdowy czy możemy pochować jej męża w czarnym. Zgodziła się, więc... zamieniliśmy głowy.
gryziu liil (EM) / 2006-12-22 09:36:36 /
Ja bym jeszcze dodała
32. Prawo doboru lokalizacji:
Ilość cm3 kota na podkładce do myszy jest wprost proporcjonalna do Twojego zapotrzebowania na myszkę w danym momencie.
Zimne S. 3M_U(ć) / 2006-12-22 10:31:45 /
Kasia_3M mam dokumentacje fotograficzna potwierdzającą prawo nr.: 32
-tak było w lutym :) jeszcze dało się przeżyć
a tak teraz :]
Trójkąt / 2006-12-22 13:03:00 /
Hehe, no Trójkąt, muszę przyznać, że pisząc to prawo miałam przed oczami obraz (a raczej cielsko) nie tylko mojego kota, ale też zdjęcia Twojego maleństwa (ależ Ci wyrósł :D ) z innego forum ;)
Pozdro!
Zimne S. 3M_U(ć) / 2006-12-22 14:05:53 /
Mój lubi miec na oku myszke ;) co by za dużo nie grasowała
Murmur vel Magman / 2006-12-22 19:35:45 /
...Gdyby jednak Pan Jezus narodził się w podobnych warunkach dzisiaj gdzieś w Polsce, prawdopodobnie zaczęłyby się poważne problemy. Natychmiast do stajenki przybyłaby ekipa TVN-24 z panią red. Justyną Pochanke, która nakręciłaby wstrząsający felieton filmowy, do czego doprowadziły rządy braci Kaczyńskich, że kobiety muszą rodzić dzieci po stajniach.
http://www.michalkiewicz.pl/ncz_22-12-2006.php
pmx (wiewior;) / 2006-12-23 14:35:52 /
http://www.ojej.city24h.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=470&Itemid=90
Shadow / 2006-12-26 21:37:34 /
Ale to już kilka razy było.
http://zaby.niezla.wkretaby.vhs.patrz.pl/ :)
Grzesiek_Rudy / 2006-12-27 21:01:47 /
http://moto.allegro.pl/item152347743_ford_econoline_250_czesci.html
Marek F / 2006-12-28 15:29:54 /
<filip> o swoim watku na zalosne dowcipy zapomniales? :|
Somebody / 2006-12-28 16:26:24 /
Chyba bez wątku "żałosne docinki ktosia" się nie obędzie..
JoKo 3M_U / 2006-12-28 16:31:29 /
daj juz sobie spokój "ktośu".... no zesz kur... powoli stajesz sie sam pierd...dowcipem(do tego kiepskim)
przez to czepianie sie wszystkiego co napisze filip.
nie pozdrawiam !!
tak mnie z rana zdenerwowac :/
Kohito_PS / 2006-12-29 06:20:38 /
http://www.wrzuta.pl/film/dtwDn3mKTj
musiało boleć :) hyhy
Kohito_PS / 2006-12-29 06:25:14 /
dobre dobre:D
Marek F / 2006-12-29 14:05:16 /
http://www.youtube.com/watch?v=-dQSfA0EWxE
http://www.youtube.com/watch?v=ItzlYo8-chg
http://www.youtube.com/watch?v=nZLoaMumsro
Kohito_PS / 2006-12-29 18:06:14 /
http://www.youtube.com/watch?v=kz0xhenNDmw
Pomyłka, to juz bylo...
to miało być
http://www.joemonster.org/article/6796/chinskie_klony_samochodow.html
zamotany czlowiek juz sie robi pozna pora.....:D
Fajne, tylko zastanawia mnie logika tego typu "dramatycznych" wiadomosci
Czy jak zrobie regal z pieciu desek to jestem podrabiaczem Ikei? :)
"podrobka" jest to przedmiot nieoryginalny, ale noszacy oznaczenia oryginalu :)
A poza tym jedyna nadzieja na nowe Capri lezy w tym, ze Chinczycy kiedys cos sklonuja ;-)
pmx (wiewior;) / 2007-01-04 01:45:55 /
Wiewiór - to są jednak podróbki .... chińczykom nie chce sie wysilać i projektować własnych nadwozi ;-P
Musze przyznać, że ta kopia miejskiej Toyoty Ist wyszła im nawet lepiej niż oryginał ;-) z tym, że przód to chyba jakiś z nowego Yarisa a nie z niej.
Na inspiracje zabawką wygląda jedynie kopia Bmw serii 7 ..... ciekawe czy jest tylnonapędowa chociaz :-D
MikeB4 / 2007-01-04 02:08:29 /
No ten klon Toyoty to bardziej Kia Pikantno z przodu. A teraz żenujący dowcip prowadzącego:
"Przychodzi kiedyś Tata Wiewióra do Wiewióra i mu mówi: słuchaj, sprzedaj tego czarnego rdzawego parcha (Capri - przyp. aut.), a ja Ci dołożę kasę i kupisz sobie coś porządnego. Ostatnio widziałem taką nowość na rynku - Kia Picanto..."
Hrabia® / 2007-01-04 08:19:10 /
Ta Panda z przodem od Roomstera tez nawet lepsza jak oryginal. No i nie mamy sie co dziwic, ze Chinczycy rozwijaja sie w tepie 10% rocznie, tez tak mozemy, wystarczy zaosczedzic na patentach, projektach itp nieistotnych bzdurach.
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2007-01-04 11:22:52 /
A ja uważam, że słusznie robią..... świat ich dyma, to oni zaczynają dymać świat..... a w Europie co się dzieje?? Ford wypuścił mondeo z okrągłymi tylnymi światłami.... moda na okrągłe tylne światła..... itp itd, i tak wszyscy psioczą na chińskie podróbki..... a w Polsce co się dzieje?? Czy ktokolwiek z konstruktorów, elektroników sam coś liczy... w dupie to mają, otwierają gotowy produkt i ściągają, po co liczyć wytrzymałość przyczepki?? ... bierzemy gotowy produkt zachodni... mierzymy, dajemy trochę większe i będzie chodziło.
Ale właściwie sami jesteśmy sobie winni ...bo wybieramy produkt najtańszy...
RAV :) / 2007-01-04 18:55:19 /
Tak na marginesie diluja tym w Gdansku, maja w ofercie podrobke Land Cruiser'a - FUQI. Maja tez XNKAI, to nawet jezdzi po ulicach, wyglada tak ze balbym sie tego dotknac, zeby sie nie rozwalilo. Jest sam w sobie dowcipem :)
Ale coz... ponoc kiedys z japonskich samochodow tez sie smiano :)
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2007-01-04 19:41:15 /
Wszedł gościu do Biedronki, wziął dezodorant i prysnął
Boronet / 2007-01-05 10:36:02 /
Świstak ukradł krzesło i poszedł siedzieć
Grzesiek_Rudy / 2007-01-05 17:14:54 /
dlaczego ludzie kupują thalie:)
Havel aka Gaweł / 2007-01-10 23:25:19 /
i nasze władze jeszcze nie zareagowały : http://www.allegro.pl/show_item.php?item=157532381
.STICH. / 2007-01-14 09:43:15 /
Mam taką w domu tylko cała w brązowym kolorze :D
Beddie / 2007-01-14 13:33:28 /
to uważaj na UOP :)
.STICH. / 2007-01-14 13:53:09 /
http://www.antimult.ru/ , dla rozumiejących po rosyjsku niezłe kawałki.
.STICH. / 2007-01-14 18:01:35 /
U nich i snieg sa, i praca...
i gaz, i nafta sa...
no ale w glowach
mysli dobrych nie ma...
z powodu tego- szmiesza nas jusz caly czas!
SlavaK / 2007-01-15 13:30:03 /
jak te bloki są w Moskwie w zasięgu metra nikt nawet nie zauważy kosztów toyotki :)
.STICH. / 2007-01-15 18:02:44 /
Poniedziałek, 15 stycznia (20:16)
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Il skrytykował "obcy Koreańczykom" gest powitania polegający na podaniu ręki. Uważa, że obywatele powinni się witać skinieniem głowy.
Jak podano w poniedziałek na stronie internetowej, która powołuje się na organ partyjny, dziennik "Rodong Sinmun", Kim powiedział, że należy witać się po koreańsku, a podawanie ręki przy spotkaniu to sposób europejski. Jego zdaniem uścisk dłoni jest też niedobry z punktu widzenia higieny.
Dziennik pisze, że "koreański sposób witania się rozwinął się w epoce rządów Partii Pracy i będzie dalej rozkwitał".
pmx (wiewior;) / 2007-01-16 00:35:44 /
???
RAV :) / 2007-01-16 17:22:36 /
slyszalem dzis rano w radiu o tym... Starybrat z zetki powiedzial ze tez sie bedzie od dzis tak wital i w mikrofon glowa pierdolnal ;]
Somebody / 2007-01-16 21:04:44 /
- Azaliż, waćpanno, wejść można?
- A wejdźże waćpan, a zaliż...
pmx (wiewior;) / 2007-01-17 12:41:26 /
Podobno jest nowy kandydat na metropolitę warszawskiego.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2007-01-17 20:03:24 /
Nowa postac w srodowisku off-road
pmx (wiewior;) / 2007-01-18 11:49:50 /
hyhyhy :) dobre:))))
Kohito_PS / 2007-01-18 18:54:31 /
buehehehehe
Gumbas / 2007-01-18 19:07:40 /
http://www.autorevue.cz/default.aspx?server=1&article=10966
bartek nowakowski / 2007-01-22 14:30:56 /
mistrzostwo świata w parkowaniu auta.
i wcale mnie nie dziwi że to kobieta
wąski77 / 2007-01-22 20:35:55 /
Ostatnio jak żona wyjeżdżała scorpiem z garażu to jak zaczeła na przednim błotniku to skończyła na tylnym zderzaku łącznie z progiem.Ja nie wiem czy jak coś zaczyna trzeć po samochodzie to paniom tak trudno się zatrzymać?
mario75 / 2007-01-22 20:45:13 /
to nic. nie do pobicia jest laska która mając czujniki parkowania wali autem w słup - dokładnie czujnikiem!!!!!!!
wąski77 / 2007-01-22 20:57:51 /
widocznie czujniki sie zepsuly, przeciez gdyby dzialaly to by nie pozwolily w ten slup wjechac, no nie? :)
chociaz w sumie nie ma sie z czego smiac, niedawno slyszalem o "terenowce" ktorej nie mozna bylo zawrocic na waskiej drodze z zaspami po bokach. Powod - po dojechaniu do zaspy czujniki parkowania odlaczaly napedy :)
pmx (wiewior;) / 2007-01-23 00:44:57 /
Ewa prowadzi swoje autko, jedziemy osiedlem, po jej stronie zaparkowane auta na jezdni , ona omija .z naprzeciwka opel combo. Ewa uwazaj, Ewa zwolnij ... uwazaj .<i w tym miejscu Ewa sie nie zmiescila>
Classmobile / 2007-01-23 00:49:01 /
Znam to uczucie :) kilka razy je odczulem jak sie uczylem jezdzic na motorynce dawno temu :) Poprostu jakas sila zmusza cie do ciaglego trzymania pedalu(manetki) gazu i pod zadnym pozorem nieruszania kierownicy :)
mitrov / 2007-01-23 01:00:29 /
> Najbardziej miazdzace odpowiedzi z teleturniejow
>
> ************************
> (Najsłabsze Ogniwo)
> Pytanie: Jaką wspólną nazwę noszą popularny batonik i rzymski bóg
> wojny?
> Odpowiedź: Snickers
>
> (N.O)
> Pyt: Jaką literę przypominają krzywe nogi?
> Odp: L
>
> (N.O)
> P: Kogo pokonali Grecy w finale Euro 2004?
> O: Nikogo. Wygrali.
>
> P: Jakiego koloru jest sroka?
> O: czerwono-żółta.
>
> P: Ile par oczu ma mucha?
> O: sto milionów
>
> P: Rodzaj potwora?
> O: Kangur.
>
> (Familiada)
> P: Potrawa z warzyw?
> O: Kalafior.
>
> P: Wymień soczysty owoc?
> O: Banan.
>
> (1z10)
> P: Z czym można puścić zrujnowanego bankiera?
> O: z dymem.
>
> P: Z którego miejsca na Ziemi wszędzie jest na północ?
> O: Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.
>
> (N.O)
> P: Kupa lub beczka?
> O: (chwila ciszy...) - beczka!
> P: nie, smiechu.
>
> P: Jakim gazem były napełniane sterowce?
> O: gazem musztardowym.
>
> (F)
> P: Kto spełnia życzenia
> O: BYK.
>
> (N.O)
> P: Jakim językiem posługuje się większość mieszkańców czeskiej
> pragi?
> O: Nie mam pojęcia.
>
> (N.O)
> P: Po jakiej orbicie krąży Księżyc wokół Ziemi?
> O: Księżyc nie krąży wokół Ziemi.
>
> P: Jak nazywa się najstarsze drzewo w Polsce?
> O: Baobab.
> P: Ja się nie pytam jakie zwierzątko ma pan w domu. Podpowiem, że
> to jest
> dąb, proszę powiedzieć jak ma na imię.
> O: Zenon.
>
> (1z10)
> P: Kto gra rolę Podstoliny w Zemście?
> O: Janusz Gajos.
>
> (1z10)
> P: Jaka trwa teraz era geologiczna?
> O: Atomowa.
>
> (N.O.)
> P: Jaka jest wspólna nazwa dla pocisku do kuszy i taniego wina?
> O: Jabol.
>
> (N.O.)
> P: Kraj w Ameryce Południowej, który jest synonimem chaosu.
> O: Harmider.
>
> (N.O.)
> P: Nazwa stworzenia, które może mieszkać w nosie.
> O: Gil.
> P: Widzę, że znasz się na tej dziedzinie, może wymienisz inne
> zwierzę które
> mozna mieć w nosie?
> O: (pewny siebie) - Koza!
> P: Jesteś prawdziwym specjalistą w tym temacie.
> ( chodziło oczywiście o muchy w nosie)
>
> P: Zwierzę na literę "M"?
> O: Miś!
>
> P: Zielony barwnik obecny w roślinach?
> O: Mech.
>
> (F)
> P: Coś kwaśnego?
> O: Kwas solny.
>
> (1z10)
> P: Ile skrzydeł mają pszczoły?
> O: Pszczoły nie mają skrzydeł.
>
> (1z10)
> P: Nazwa miasta w Polsce, ryba, narzędzie stolarskie. Jaką wspólną
> nazwę
> mają te trzy rzeczy?
> O: STRUG!
>
> (1z10)
> P: Kto spotkał 7 krasnoludków - królewna śnieżka, czy śpiąca
> królewna?
> O: Sierotka Marysia.
>
> P: Największy polski gryzoń?
> O: Żubr.
>
> (1z10)
> P: Z ilu pieśni składa się biblijna księga Psalmów?
> O: Z pieśni nad pieśniami.
>
> (F)
> P: Czym się bawią dzieci w piaskownicy?
> O: Przewracają się.
>
> (1z10)
> P: Jak się nazywa zwierzę żyjące na ziemi, które osiąga 30 metrów długości?
> O: Żyrafa.
>
> (1z10)
> P: W spodniach albo na świadectwie?
> O: Pała
>
> (Va Bank)
> P: Mówimy tak, gdy ktoś nie orientuje się, nie zna się w danym
> temacie.
> O: Co to znaczy pieprzyć androny!
>
> (VB)
> P: Szkielet jakiego zwierzęcia często spotykamy w łazience?
> O: Czym jest PIES.
> (chodziło o gąbkę)
>
> (1z10)
> P: Czy diplodok żyje obecnie?
> O: Tak.
>
> (1z10)
> P: Główni bohaterowie "Nocy i dni"
> O: Jan i Bogumił.
> P: To byłoby takie nowoczesne małżeństwo.
>
> P:Jaką nazwę nosi najsławniejszy polski żaglowiec?
> O: Kusznierewicz.
>
> (F)
> P: Co robią koty?
> O: Skakają.
>
Monia Poznan / 2007-01-23 18:40:07 /
też z jednego z dziesięciu ( już dawno to było )
- proszę dokończyć: wlazł kotek na płotek i...
- spada
o mało z fotela nie spadłem
wąski77 / 2007-01-23 19:32:59 /
<misiu85> a moze zrobimy to u mnie?
<młoda90> dobra zróbmy to w końcu, bo juz mi sie klikanie znudziło...
<misiu85> tylko ubierz cos sexownego....
<młoda90> to gdzie mam przyjechac?
<misiu85> na Rydygiera wiesz gdzie to?
<młoda90> ...mieszkam na Rydygiera zaraz u Ciebie bede miśku tylko podaj mi dokładny adres
<misiu85> czekaj powiem córce, zeby pojechala do babci...zostaniemy sami
<młoda90> ok
<młoda90> z/w stary cos chce ode mnie
<młoda90> ej...sorry, ale ojciec powiedział mi przed chwilą, że babcia zrobiła konfitury i mam po nie jechac
<misiu85> yyyyy a jak masz na imię w ogóle?
<młoda90> Agnieszka
<misiu85> (NO SIGNAL)
RAV :) / 2007-01-23 21:29:25 /
<spooofffed> ej, badaj akcje
<spooofffed> ogladam se w nocy pornola, walac konia
<spooofffed> nagle matka wchodzi do pokoju
<spooofffed> jedyne co zdazylem zrobic to zmienic kanal
<spooofffed> no i moja matka zastaje mnie z "interesem" w reku patrzacego na przemowienie Lecha Kaczynskiego
RAV :) / 2007-01-23 21:36:21 /
_HuBi_> mam takie dziwne pytanie, co może paść w kompie jak piorun uderzy w huba na dachu?
<grzmot> Jak w kompie jest Windows, to nawet piorun może paść
RAV :) / 2007-01-23 22:33:18 /
<neo_angin> jakiś czas temu mieliśmy niezłą bekę w klasie
<neo_angin> siedzimy sobie na lekcji jak by nigdy nic, gdy nagle wchodzi dyro
<neo_angin> standarzdik=wstajemy
<neo_angin> i nagle kumpel rzuca dla jaj "to nie my!"
<neo_angin> dyro przystaną i powiedział "to już wiemy kto" i wyszedł
<neo_angin> normalnie śmialiśmy się do końca lekcji
RAV :) / 2007-01-23 22:44:25 /
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> czesc, tzn ile i jak wygladasz
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> kotku ile?
<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> 1370
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> a co to za cyferki
<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> pytales ile
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> chcesz 1370 zl
<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> no tak
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> to ma byc tanio?
<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> a gdzie taniej dostaniesz
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> nie baw mnie laski sa po 50 i 80 zl
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> w w-wie po 70
<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> ale jakie laski ??
<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> o czym ty wogole mowisz
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> o milych ladnych dziwczynach ktore dorabiaja sobie seksem w swoich mieszkaniach
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> jak wygladasz
<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> ale co maja mile i ladne dziewczyny wspolnego ze mna, bo niedokonca rozumiem
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> ze ty chcesz 1300 zl za seks a one biora po 70
<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> ale skad ci przyszlo do glowy z jestem laska za kase
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> bo masz w nicku tanio
<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> ale mam tez Minolta Z1
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> a po Z1 masz tanio
<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> moze czytac nieumiesz albo co, ale chyba "Minolta Z1" nie znaczy "dam dupy" ???
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> to co oznacza tanio przeczytaj swoj nick i sama naucz sie czytac
<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> zboczeniec pieprzony
<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> wszystko ci sie z dupami kojarzy
<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> a jakby byl nick "Cinquecento 700 Tanio" to tez bys zagadal po ile daje dupy, bo w nicku mam tanio ? puknij sie w leb
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> to co kurzce oznacza tyanio zastanow sie sama co pisdzesc i jescze telefon podajesz
<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> Zal mi ciebie koles, to znaczy ze MINOLTA Z1 jest tanio do sprzedania
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> wiec sorki wielkie nie moglas tak od razu
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> i tak jest drogi
<Minolta_Z1_TANIO!_888120xx1> i kto ci powiedzial, ze wogole jestem kobieta
<ladny_szuka_ladnej_na_randke> ok narka
RAV :) / 2007-01-23 22:58:10 /
RAV - nie pomyliłeś wątku przypadkiem?
<spooofffed> ogladam se w nocy pornola, walac konia
<spooofffed> nagle matka wchodzi do pokoju
<spooofffed> jedyne co zdazylem zrobic to zmienic kanal
<spooofffed> no i moja matka zastaje mnie z "interesem" w reku patrzacego na przemowienie Lecha Kaczynskiego
Jest dziś jakiś taki wątek 'bicie wału' czy cuś takiego... :))
Pozdreaux.
KRK 4m / 2007-01-23 23:27:54 /
<xxx> ej czym się leczy owsiki ??
<yyy> a co kaszlą ???
prawie spadłem z krzesła jak to przeczytałem hehehe
Kohito_PS / 2007-01-24 01:19:03 /
Polecam kurs, sporo się można nauczyć:)
http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,27012898,74614163,2879415,0,forum.html
No i... dont make a village
Piosiu. / 2007-01-26 09:39:59 /
http://www.maxior.pl/?p=index&id=12588&0
eldyablo / 2007-02-02 21:22:15 /
Malysz tez czlowiek...napic sie musi hahahaaha
http://www.youtube.com/watch?v=Olqyw_u3G0c
♠MAD♥DOG♠ / 2007-06-18 18:54:53 /
cholera pomylilem linki i wkleilem misia uszatka
pijany malysz jest tutaj :)
http://www.youtube.com/watch?v=QjXJrUOHwlo
♠MAD♥DOG♠ / 2007-06-18 22:56:12 /
http://www.smog.pl/wideo/10620/chcesz_sie_posmiac/
Gurden / 2007-06-18 23:14:04 /
Nie no ten, grubas grzebnął se w uchu i lasce do zjedzenia chciał zapodać to co z tamtąd wydłubał :/
Michał.. / 2007-06-19 00:15:56 /
W pytke, wylaczajac ilosc kultowych wuzkow to znajomi z osiedla nagrywaja ciekawsze kawalki. Nawet jest teledysk w mojej bylej impali
Classmobile / 2007-06-19 01:08:16 /
No to go dawaj tutaj! :)
wyjde wtedy na swinie
Classmobile / 2007-06-19 01:41:31 /
Classmobil.. nie obrazisz się? Bo mi taki sucharek na myśl przyszedł.. No jak napisałeś, że wyjdziesz na świnię...
bo..
Niektórzy i tak Cię zwą rzeźnikiem.. :) więc co Ci zależy?
Wrzucaj filmik! :D
Oj zaraz rzeznikiem , morduje tylko nieuleczalnie chorych, ale mam zgode na organy do transplantacji
Classmobile / 2007-06-19 20:04:44 /
:) Dawaj filmik. Nie zagaduj. Ciekaw jestem tej Luminy :)
to zly watek
Classmobile / 2007-06-20 20:58:54 /