Witam.
Temat dla wielu będzie pewnie wesoły ale mnie do śmichu nie jest.
Dzisiaj żona miała kolizję z psem moim samochodem zarejestrowanym na żółtych.
Samochód po remoncie (1,5 roku w garażu).
Pies zerwał się ze smyczy i uderzył z impetem w błotnik. Błotnik jest przełamany - nie do uratowania (lub bardzo trudno będzie go uratować).
Żona od właścicielki psa dostała dane (telefon i adres).Obiecała, że pokryje koszty.
Obawiam się jednak, że jak naprawię albo zlecę naprawę samochodu to babka się wypcha na przedstawione koszty po czasie.
Co robić? zgłosić tą sprawę na policję póki to zdarzenie jest świeże?
Proszę o radę :(
Wojtek.
vOOytas / 2020-10-07 17:10:06 /
oswiadczenie spisac na tychmiast.
Jeżeli ma polisę OC w życiu prywatnym lub ubezpieczony dom/mieszkanie - bierz i zgłaszaj szkodę. Babkę tak taniej wyjdzie niż płacic z własnej kieszeni
wąski77 / 2020-10-07 17:19:17 /
Błotnik był z kartonu czy pies miał trąbę (albo przynajmniej kopyta)?
Pozdreaux
KRK 4m / 2020-10-07 17:21:45 /
Wiedziałem, że komuś to poprawi humor.
vOOytas / 2020-10-07 18:40:01 /
Oooo! To Opel.
To nic się nie należy :))))
wąski77 / 2020-10-07 18:45:18 /
Nieźle.. Będąc realistą w kwestii przeciętnej uczciwości przeciętnego Polaka, dzwoniłbym po dzielnicowego i szedł natychmiast spisać oświadczenie, z dzielnicowym w roli świadka że nie wywierałeś przymusu. On sporządzi swoją notatkę.
Inaczej niebawem dowiedzieć się możesz że oświadczenie było podpisane pod przymusem, a do tego to Ty złapałeś psa za ogon, zakręciłeś nim kołowrotka i tłukłeś wściekle i zajadle tymże psem po swoim samochodzie. I nie wykluczone że pojawi się też faktura za remont psa i wniosek o dożywotnią rentę dla tegoż psa, za poniesione straty takie czy inne.
Michał Konieczny / 2020-10-07 18:47:28 /
Jeszcze ktoś to zgłosi do konserwatora i pójdziesz siedzieć za niszczenie zabytków. "Dobry chłopak był i mało pił".
zapek??? !G.O.P! / 2020-10-07 19:05:52 /
Ja również po czasie może znaleźć się oczywiście bezstronny świadek tego Twojego wściekłego ataku.
Więc tak ogólnie, to działać trzeba w momencie zdarzenia, bo potem przestrzeń na kombinacje robi się nieograniczona.
Michał Konieczny / 2020-10-07 19:13:03 /
to ascona czy kadet? pokaż w całości jak możesz
mishq (Mateusz G.) / 2020-10-07 20:17:01 /
Wygląda jak Ascona.
Kornik / 2020-10-07 20:28:45 /
Kadet city:)
Szafa !G.O.P! / 2020-10-07 20:37:36 /
Jakby to był Ford to pies by już wzbogacał naszą atmosferę lub użyźniał glebę. A tak ma guza a Ty bubę ;P
Pośmiane ale poważnie to współczuję i jak Mk1 prawi, działać trzeba od razu i pamiętaj, że nikt z notatką policjanta nie będzie dyskusji podejmował.
zapek??? !G.O.P! / 2020-10-07 20:53:25 /
To Kadett C w kombi w automacie.
vOOytas / 2020-10-07 21:46:08 /
na sprzedaż? :)))
Janina / 2020-10-07 21:47:11 /
Nie wiem na ile demontowalny jest ten błotnik ale na moje oko do odratowania prawie bez śladu.
Dobra Pani Wgniotka sprawę załatwi pewnie i na aucie. Niestety lakier popękany więc malowanie elementu konieczne.
Trójkąt / 2020-10-07 22:00:43 /
Jak popatrzysz na prace Pani Wgniotki to Twój przypadek jest łatwy do ogarnięcia.
https://paniwgniotka.com/efekty/
Trójkąt / 2020-10-07 22:03:57 /
Sory za spamowanie tak raz po razie ale mi się przypomniało :)
https://www.youtube.com/watch?v=PaXsJiOfYJo
Trójkąt / 2020-10-07 22:10:17 /
Powiedzieć "blachara" to jak nic nie powiedzieć ;D
zapek??? !G.O.P! / 2020-10-07 22:30:26 /
Duża musiała być sztuka albo ten błotnik z gownolitu :) kiedyś typa znokautowałem uderzeniem o błotnik w Capri i niewiele co się wgniotło🤣
Jellon aka Revenge Racer / 2020-10-07 22:54:58 /
Naprawione wchuj ;)
Mysza liil (EM) / 2020-10-08 07:43:28 /
Wróciłem podziękować. Zwłaszcza Wąskiemu.
Zrobiłem tak jak radziłeś. Spisałem oświadczenie, okazało się, że właściciel sprawcy (psa :) ) ma ubezpieczenie domu wraz z ubezpieczeniem osobistym.
Dziś był rzeczoznawca.
Mam po swojemu wycenić szkodę (normalny gość).
Tutaj kolejna prośba do Was bardziej doświadczonych.
Jak mogę to policzyć:
1. Koszt błotnika - sprawdzę
2. Koszt przygotowania/lakierowania błotnika i drzwi (lakier drzwi jest uszkodzony ponieważ po kolizji zostały otwarte i zahaczyły o błotnik wgnieciony (ale każdy ma prawo wyjść z samochodu więc podciągam to pod tą kolizję).
3. Robocizna (demontaż, montaż etc).
Możecie pomóc?
z góry dziękuję.
vOOytas / 2020-10-13 19:36:35 /
Ciągnij temat z Wąskim. On wie co i jak.
granadziarz_3M / 2020-10-14 17:03:22 /
jeśli nie masz notatki ze spotkania, to bardzo trudno będzie to potem udowodnić, jeśli się wypnie na ciebie.
Jeśli nie zostało spisane na miejscu, to postaraj się uzyskać od niej taką notatkę obecnie.
sporo ubezpieczalni dostarcza gotowe druki na wypadek kolizji, to jest pomocne.
jeśli brak zgody na podpis, wtedy policja.
te... górnik. Aleś odkopał
wąski77 / 2021-09-14 13:35:12 /
no widzisz.. .. dałem sie nabrać...