Dzis, wychodzac z domu zastalem badzo przykry widok, stluczona szyba [trojkat] oraz brak radia... 2 glosnikow, a pozostale 2 uszkodzone ;(
Te sukinsyny byly tak glupie, ze nawet nie umieli wyciagnac glosnikow z drzwi i w ramach gratisu zostawili je... niestety ich nie udolne proby zakonczyly zywot glosnikow... rozwalili deche rozdzielcza... i 2 zamki...
Sam zatrzasnolem kiedys klucze, i otworzylem moje grandzie kluczykami od poldka ;(
Do tego pociete uszczelki.... probowali wyjac szybe bez bicia ale i to im nie wyszlo :(
A wiec prosbe do szanownych kolegow, ma ktos moze na zbyciu 2 dzialajace zamki? i trojkat...
PS. Elblag jest naprawde skur.... miastem, mimo ze tu mieszkam tak twierdze, samochod stal pod blokiem i taki bonus :(
Radze uwazac kazdemu majacemu swojego fordzika, zeby zastanowili sie gdzie go stawiaja jezeli beda w Elblagu
Pograzony w smutku Maciek :(
Maciej Gajowniczek / 2006-09-09 13:22:26 /
przykre
zglosiles na policje? moze jakies odciski posciagaja
Zakrzak! / 2006-09-09 14:00:18 /
ja mam jakiś trójkąt ale z pleksy, mogę oddać :)
Śpiochu / 2006-09-09 14:09:38 /
Ja juz pojechalem do stolicy, ojciec jest w Elblagu i ma sie tym zajac... Zakrzak co do odciskow palcow... nie sadze zeby w Elblagu komukolwiek chcialo sie to zdejmowac za glupie radio... aha no i polamali jeszcze deske... :/, ale na psy ma ojciec isc.... w ogole fanta stycznie ;/ robilem sobie granadke, wiecie wszystko w srodku juz dopracowalem potem mialem sie zabierac za blacharke... a teraz stan jest taki ze chce sie plakac... no i nie ukrywam ze w Car-audio pare zl wlozylem ;(
Moja glupota bylo to ze panel zostawilem w schowku... i wiadomo schowek rowniez roz.... ;/
Dzieki wszystkim za jakakolwiek pomoc, a ten trojkat bylby mi bardo potrzebny...
Maciej Gajowniczek / 2006-09-09 14:19:19 /
nienawidze takich chu.... jakbym takiego dorwal na gorącym uczynku to chyba bym gościa zatłukł na smierć
BirdDog / 2006-09-09 14:38:06 /
mam szybę trójkątną, zamki też się znajdą. Jeżeli jesteś w W-wie do daj halo, zbiorę wszystko do kupy i możesz podjechać do Wołomina
Konradus / 2006-09-09 14:53:22 /
Dzieki chlopaki za chec pomocy... Konradusie, ile mam przygotowac za ta zameczki i trojkat... tak jestem w wawie
PS. Zgadzam sie z przedmowcami... szkoda ze taki ch...ek nie podskoczy jak jestes kolo samochodu, tylko przyczai sie w nocy... i to podejzewam ze jakis znajomy bo watpie, zeby przypadkowy zlodziej domyslil ze w takim aucie jest dobre car-audio zwlaszcza ze zewnatrz nie wyglada ona jeszcze [tj. granada] zbyt atrakcyjnie.
Maciej Gajowniczek / 2006-09-09 17:08:07 /
Źle zrobiłeś, że nie poczekałeś na mendy. W gruncie rzeczy jak się tak mysli ("komu się będzie chciało") to rzeczywiście szkoda gadać.. A może komuś by się chciało jednak? Jak byli tacy głupi, to nie sądzę, żeby pomyśleli o zatarciu śladów. Ja tam bym sk..synów ścignął ! A nóż widelec..
A co do tego czy by podskoczyli w dzień... to wierz mi, tacy debile też istnieją. Może nie złodzieje, ale wandale. Ja kiedyś zawiozłem moją mamuśkę na zakupy i czekałem w autku, na parkingu (przy chodniku) , położyłem sobie fotel i tak sobie leżałem a tu jak nie pier.. w auto, aż się całe bujnęło! Wyskakuję z auta a gnój zaczyna spierdzielać.. Okazało się, że szedł patafian z siatką pełną ziemniaków i mu się nie chciało zrobić kroku w bok (chodnik ponad 2 m szerokości, a do chodnika przytulone przody aut, z tego moje najbardziej cofnięte). Dogoniłem, złapałem za wszarz i zacząłem szamotać. Koleś był tak zaskoczony, że ktoś jest w aucie, że nie mógł z siebie słowa wydobyć. Pewnie sobie walnął tak dla zabawy. Najpierw chciałem mu spuścić łomot ale doszedłem do wniosku, że jeszcze mnie przyuważy jak parkuję gdzieś w mieście i potnie opony albo kamieniem rzuci... Zacząłem mu tłumaczyć, że trzeba szanować.. Kurwa, koleś miał minę takiego przygłupa, że go puściłem, bo się bałem, żeby w gacie nie narobił.. Faktem jest, że nic nie zepsuł, bo trafił w zderzak, ale co by było, gdybym go nie miał i trafiłby w lakier? Ręce opadają..
Wyrazy współczucia Macieju.
Pozdrawiam.
Ja bym chyba chu.. dope..lił i tyle, zawsze woże obok fotela klucz do nakrętek co by to kogoś naprostować jesli tego wymaga, na szczęście jeszcze niemusiałem użyć tego narzędzia zagłady:D chociaż raz byłem naprawde bliski, poprostu szkoda gadać.
Brak szacunku dla cudzej własnosci, chamstwo na drogach i jedyna opcja to odpowiedz przemocą, bo niewidze sensu tłumaczenia komuś podstaw egzystencji w społeczeństwie.
Jak mi coś uszkodzi to albo niech wyskakuje z kasy albo ma prz....bane, takie jest moje zdanie, ja nigdy bym nikomu umyślnie nieuszkodził mienia z powodu "bo mam taką ochote" ale nasz kraj niestety obfituje w mase debilizmu.
Co do chamstwa nieznosze jak jadąc drogą z pierszeństwem jakiś palant wymusza pierszeństwo zmuszając mnie do zmniejszenia predkosci powiedzmy z 60 do 20-30 i tak sobie kurrrr jedzie jakby nigdy nic, niewiem może mają jakieś robale w du...e i niemogą usiedzieć na miejscu i chwile poczekać a może poprostu musza podbudować swoje ego "ja mu pokaże zrobie mu na złośc bo ma wiekszy samochód" :/ takie niestety jest rozumowanie tych głupów "zniszcze komus samochód bo jesli mnie niestać na taki to gość też sobie takim niepojezdzi", ehh
BirdDog / 2006-09-09 19:09:35 /
Rozmawialem z kuzynem, przy stacyjce dzieki bogu nie uzywali, ale sadze ze jak zobaczyli ze ma zblokowana kierownice i automat, to nie wiedzieli by nawet jak to obsluzyc, najbardziej mnie boli ze stalo sie to pod moim blokiem!.
Nie dosc ze czlowiek przyjechal do wawki na miesiac do pracy, co by zarobiona kaske wlozyc w swoją strzałe, to wyrzucono mnie z pracy [ale to inna story]. No i jeszcze taki bonus :(.
Samochod stal jakis czas nie palony, [moj ojciec nie umie jezdzic automatem] i pewnie jakies sukisnyny przyuwazyli... jedyne co sie ostalo to wzmacniacz w bagazniku :(.
Plan mial byc taki ze, najpierw po kupnie (w sumie dlugo az tak nie mam Grandzi) chce zrobic ja technicznie sprawna, poznij wstawic jakies audio, a na koniec blacharka (wiadomo najdrozsza czesc)... a przez takich sukinkotow, powrot do przeszlosci...
A najbardziej wkurzajace jest to, ze mialem zamontowany alarm... [co prawda zadna rewelka, ale pare fotokomorek bylo] tyle ze wjechalem na myjke i zaczelo wyc... wiec go odciolem... teraz wiem ze to byl chloerny blad...
A co do wypowiedzi kolegi, ktory mowi o takich baranach w bialy dzien ja z kolei mam gazówke tak na wszelki wypadek...
co do tych odciskow palcow... to zszedl moj sasiad ktory mieszkal nade mna, z drogowki... kiedys pracowal w prewencji i wie jak bardzo wyje... maja w taki sprawy :(
Maciej Gajowniczek / 2006-09-09 19:20:55 /
Daj znac co potzrebujesz na maila
szybke chyba juz masz ale jak co to u mnie sa
srodek terz sie znajdzie , deska jak zwykla to Ci dam
moze cos jeszcze to dawaj znac
Wojdat / 2006-09-09 19:33:24 /
Jak jesteś zainteresowany to zadzwoń 662-263-480. Mam wyjętą szybę trójkątną lewą i prawą, wkładki zamków muszę wymontować. Mam dwie (komplet) wkładek do przed fl i jedną dobrą do po fl, ale te starsze powinny pasować. Jak jest to pilne to jutro tj. w niedzielę pracuję teoretycznie do 16.00, to możemy się umówić na ok. 17.30-18.00, powinienem zdążyć. Co do ceny - ile dasz tle będzie dobrze. Trzeba sobie pomagać, znam z życia podobne przypadki. Bratu do Astry dobierał się ćpun, zniszczył dwie wkładki zamków, podważał drzwi i szyber śrubokrętem, podważał tylną szybę w drzwiach, pociął uszczelkę, nic nie ukradł bo brat wychodził w nocy do pracy. Masakra, co za idioci.
Pozdro
Konradus / 2006-09-09 21:37:55 /
Konradusie, az tak sie nie pali, mysle ze w pon lub wtorek byloby mi najlepiej, zalezy jak Tobie pasuje, Granade ojciec wstawil do garazu... PS. nie znam zbyt warszawki... wiec jezeli to nie utrudnia Ci zbytnio wolalbym w jakims baaaardzo znanym pktcie sie umowic, albo na ktorejs stacji Metra
Maciej Gajowniczek / 2006-09-10 00:15:13 /
W środę mam wolne więc będę mógł podjechać do W-wy, może być centrum, albo przy przystanku metra przy ul. Batorego.
Konradus / 2006-09-11 09:56:46 /
trochę sobie wieczorem zabalowaliśmy.....a rano na kaca taki widoczek
.STICH. / 2006-09-15 12:21:23 /
Szkoda że złodziejowi ten JEEP na łapy, albo na głowę nie spadł...
Arturo / 2006-09-15 14:15:49 /
szkoda gadać naprawde ręce opadają wziac takiedo delikwęta i mu lapy odrabać siekiera żeby miał nauczkę i tyle
BirdDog / 2006-09-15 14:42:06 /
Włascieicek jeepa i tak miał szczęscie.....
Mojwemu kumpowi jak z toyoty zawinęli koła to poprostu zwalili auto tarczami na asfalt.....