Mam problemik....
Czytałem starsze posty na podobne tematy ale nie dało mi to odpowiedzi na mój przypadek, a mianowicie wczoraj byłem u mechaniora który mi wymienił filtr paliwa w mojej Grandzi bo stary był od wieków nie wymieniany i przy większym gazie blokował dopływ co skutkowało "czkaniem się" auta. Wszystko by było OK gdyby nie to , żę po wyjęciu strarego filtra spłyną z układu paliwowego jakiś litr paliwka, co spowodowało , żę po założeniu nowego auto nie chciało odpalić. Majster powiedział, że mógł się troszkę zapowietrzyć i żeby go troszkę poganiać na trasie to się sam wypełni benzynka. Co było robić - przełączyłem na gaz i pojechałem w drogę. Tak jak powiedział mi majster rozpedziłem go na gazie i przełączyłem na benzynkę i nic....parę razy i żadnej odpowiedzi. poleciałem za miasto - 160km/h na budziku, przelączam na benzynę i czekam aż zwolni do 80km/h - tak przelecialem jakiś kilometr i nic. Parę powtórek i zero rezultatu. Wkurzyłem się i dziś rano wróciłem do majstra. Sprawdziliśmy , żę pompa zassała i daje dobre ciśnienie - odkciliśmy głowny dopływ paliwka do rozdzielacza - paliwo tryska aż miło, potem po kolei wszystkie wyjścia na wtryski też pdkręciliśmy - rezultat taki sam - paliwko pod sporym cisnieniem wytryskuje. Zrobiłem jeszcze jedną próbę drogową i nic....Wróciłem i próbowaliśmy ruszyć go rozrusznikiem. Okazało się żę próbuje odpalić na 2-3 gary na chwilke - czasem skoczy na sekundę na 1000 obrotów i gaśnie. Majster odrzekł , że prawdopodobnie jakieś paprochy się dostały do układu co przytkały wtryskiwacze i kazał jeszcze dzień czy dwa postarać sie to wszystko pomęczyć a jak się nie uda to wrócić na czyszczenie wtrysków.Dodam , że na gazie chodzi idealnie - sprawdziłem też że instalacja gazowa jest OK ( nie daje gazu i benzynki razem ).
I co wy szanowni koledzy na to? Czy to faktycznie mogą być zapchane wtryski czy może gdzieś siedzi jakieś powietrze i blokuje system? Pomużcie bo będę musiał wyskoczyć znowu z kasy na czyszczenie wtrysku - a jak się okaże że to nie to , to co wtedy?
Acha żeby wszystko było jasne - to jest Granada 2.8i ( chyba taki sam system jak w Capri ). Czekam na szybkie i rzeczowe odpowiedzi - może już ktoś miał coś takiego?
$miechu / 2003-02-20 16:07:40 /
po pierwsze to chyba w razie czego nie powinienes wyskakiwac z kasy tylko odstawic samochod do tego mechaniora i niech naprawi to co spapral
samochod wczesniej dzialal, to ze sie dlawil przy dodawaniu gazu to normalny objaw zapchanego filtra, teraz nie chce dzialac wiec mechanior cos nabroil
jesli chodzi o sama usterke, to upewnij sie czy mechanik nic nie rozbieral poza filtrem, moze przypadkowo cos odlaczyl, tylko sam nie wiem co skoro gaz dziala i pompa pompuje
moja diagnoza jest taka ze zalewa swiece, wczesniej dlugo filtr byl przypchany, w zwiazku z tym cisnienie bylo mniejsze, mieszanka byla ustawiana z tym slabszym cisnieniem, teraz jak wzroslo do normalnego to idzie nadmiar paliwa
odkrec swiece po probach uruchomienia, jesli sa zalane to jedz do warsztatu gdzie maja analizator spalin i dlugi imbus 3mm, niech to sprawdza
camaro / 2003-02-20 16:18:45 /
Tak tylko ze przy jezdze np. 100km/h i przełączeniu na benzynę powinien przynajmniej odbic kilka razy albo pracowac nierówno - przy takim obciązeniu nawet 2x większa dawka nie powinna spowodowac zalania silnika i to monentalnie
$miechu / 2003-02-20 19:13:16 /
to sie tak wydaje
przy 3000obr/min masz 50obr/sek wiec 25 pelnych cykli w ciagu sekundy, jesli z wtryskiwaczy leci jak z kranu(w porownaniu z mala iloscia powietrza, bo to jest sterowane) ,szczegolnie ze pewnie sa zuzyte to nawet jak zagada przez kilka pierwszych cykli to jest ulamek sekundy, nie zauwazysz tego
a przy uruchamianiu mowisz ze cos tam slychac
zreszta jak benzyna leci a powietrze nie bardzo to nie bedzie chcial odpalic
sprobuj w wyregulowanym silniku, szczegolnie wtrysku przekrecic ostro srubka regulacji, od razu zgasnie
camaro / 2003-02-20 19:25:39 /
Dzięki za podpowiedz - niedługo jadę do gościa co ma takiego imbusa i zobaczymy...
$miechu / 2003-02-21 07:50:34 /
Mam podobny problem i dlatego interesuje mnie jak to sie zakonczyło. Moze ktos inny przeszedł coś podobnego?
Pietia / 2005-08-17 00:55:02 /