Witam panowie mam duzy problem.Jak większość wie posiadam Chevy Van z 1982r.
Niestety oryginalnego silniczka tam nie mam było jak się ku mojemu zdziwieniu dowiedziałem ię że mam 2.0 na wtrysku zamiast 3.0 z papierach :( a teraz wkładam 2.8 na gaźniku 170KM(silniczek żyleta).
Ale mam problem jak niektórzy się orientują takie coś jak ślimak(lub podobne) w BMW znajduje się w tylnim moście a w Chevy oryginalnie nie było w mościa a jak w większości samochodów w skrzyni.
A więc pytanie jak to rozwiązać???W skrzyni miejsca nie ma??
Skąd wziąść coś co mi przeniesie sygnał na licznik??
Zegary mam od BMW elektroniczne tylko brak mi żródła sygnału i oczysiście jakiegoś urządzenia oraz miejsca gdzie to zamontować. :(
Proszę o pomoć bo już głupieje a puki mam samochód w proszku to mogę jakoś powalczyć.
Pozdrawiam
CORONER / 2006-07-23 21:07:07 /
a to może jakiś czujniczek jak na kole zamachowym do wyznaczania położenia wału, tylko, że zamontować go na wale napędowym. a potem kawałeczek elektroniki wstawić i przerobić prędkościomierz (ale tu trzebaby było wstawić silniczek elektryczny)
RAV :) / 2006-07-23 22:28:53 /
panowie czy nikt wiecej nie jest w stanie mi pomóc??
CORONER / 2006-07-23 22:32:23 /
Jeżeli te zegary są "elektroniczne" to wystarczy ci jakieś źródło impulsów. Ja rozejrzał bym się za jakimiś czujnikami hall'a albo indukcyjnymi. Trzeba by z jakiegoś ABS'u to wyczarować.
W ekstremalnym przypadku zaaplikuj czujnik z rowerowego licznika gdzieś na wale napędowym. Wszystko rozgrywa sie o to jak "zgrasz" tą elektronike. Jaką częstotliwość sygnałów potrzebujesz, w jakiej postaci (sin czy prostokątne), jaką wartość napięć.
bartek nowakowski / 2006-07-23 22:55:50 /
no dokładnie także myślałem o czujniku rowerowym ale jak to własnie zgrać razem i wyrególować w miarę dokładnie?? A jeśli już taki rowerowy czujnik to kto podjoł by się takiego zestrojenia tych elementów???
Chętnie to komuś zlecę i dobrze zapłacę bo sam nie dam rady niestety.
CORONER / 2006-07-23 23:02:26 /
poszukaj kogoś w technikum elektrycznym, na politehnice czy coś takiego. Są dwie możliwości. Albo dorobisz taki czujnik który będzie dostarczał do licznika impulsy (dane wejściowe) w postaci takiej jak zapewniał to orginał albo dostosujesz licznik (jakieś przeprogramowanie czy cuś) do nowego czujnika. Tyle teorii. Ja się niestety elektroniką na poziomie praktycznym nie zajmuje :(
bartek nowakowski / 2006-07-23 23:31:32 /
Po mojemu to wystarczy taki pierścień jak pzy kołach z abs. Gorzej z kalibracją. Sprawdź ile trzeba impulsów na km (5000 czy 8 tyś). Trzeba także znać przełożenie mostu i rozmiar kół. Z powyższych danych wyjdzie ile ma być ząbków na pierścieniu, który ma być na wale. sprawy techniczne typu przekształcenie sygnału symetrycznego z czujnika indukcyjnego w prostokąt to raczej najmniejszy problem. Gorzej jeżeli trzeba przy użyciu elektroniki zwiększać ilość impulsów z czujnika.
Mozna enkoder i licznik impulsow z regulowalnym mnoznikiem
Mysza liil (EM) / 2006-07-24 13:30:52 /
rowerowy licznik wymaga tylko podania średnicy koła /jest w instrukcii/ i dziala jak ta lala, często stosowany w super sevenach. polecam, proste, dokładne i lekkie.
.STICH. / 2006-07-24 16:34:32 /
tylko głupio mieć taki rowerowy wyświetlacz zamiast/obok deski rozdzielczej:)
ale czujnik rowerowy ma służyć tylko jako generator impulsów o ile dobrze rozumiem - także będzie podpięty do normalnych zegarów...
Konar / 2006-07-24 18:11:18 /
taki inny rodzaj lansu, mnie się podoba i przy okazii można mieć trip computer.
.STICH. / 2006-07-24 20:24:34 /
"panowie czy nikt wiecej nie jest w stanie mi pomóc??" - zabrzmiało jak " RAV nie pierdol ty się nie znasz"
- ale czy właściwie to ktoś coś innego, nowego powiedział?? :(
RAV :) / 2006-07-24 21:12:06 /
Mam podobny problem bo w sierrce mam MT75 z wyjściem pod zegary ze scorpio. Czy mam też stosować patent z licznikiem rowerowym czy ktoś już przerabiał taką przeróbkę???
sołtys / 2010-11-12 14:11:13 /
A co sądzicie o licznikach bazujących na gps? Proste i bez konieczności kombinowania z kablami :P
sołtys / 2012-02-18 10:44:04 /
Pomiar z GPS jest bardzo dokładny ale ma jedną zasadniczą wadę gdyż jest pomiarem dyskretnym (nie jest ciągły) i przedstawia średnią prędkość z pewnego okresu który już minął. Wartość którą widzisz na GPS to średnia prędkość jaką miałeś chwilę temu, przy jeździe ze stałą prędkością nie ma to większego znaczenia ale przy przyspieszaniu i hamowaniu odczyt nie przedstawia prędkości z jaką w danym momencie się poruszasz.
Osobną kwestią jest to, że nowoczesne nawigacje wykonują odczyt położenia nawet kilka razy na sekundę więc próbkowanie jest na tyle duże że wskazania nie wiele odbiegają od rzeczywistości zwłaszcza jeżeli Twoje auto powoli się rozpędza i nie za ostro hamuje...
niniek / 2012-02-18 13:36:24 /
hmmm... no ok. Czyli jeśli ma mi to służyć tylko do orientacyjnego wskazywania prędkości z jaką się poruszam, to gites malina.
sołtys / 2012-02-18 14:18:57 /
pomysł dobry i sprawdzony, swoja droga nowe G-techy w tej chwili nie dzialaja tez na takiej zasadzie ?
Main(misiek) / 2012-02-18 14:56:14 /
gps ma jedną wade. działa dobrze tylko na poziomej pow. na nachylonych drogach mierzy prędkoćś w poziomie, a ta nie jest równa prędkości faktycznej pojazdu..
fordofil / 2012-02-18 16:48:04 /
fordofil się nie zgodzę :) GPS mierzy również wysokość n.p.m. i na tej podstawie prawidłowo wylicza prędkość nawet na górce 45' :)
Ja widzę inny problem, dokładność gps spada np w gęstej zabudowie gdzie powinniśmy dość sztywno nie przekraczać 50-ki :)
Trójkąt / 2012-02-19 11:38:35 /
ilekroć jechałem z gps-em po górkach, zawsze zaniżał prędkość pod i z górki.
nie wiem czy gsp czyta wys. z mapy czy sam ją oblicza. wygląda mi na to że że czyta z mapy.
fordofil / 2012-02-19 11:46:03 /
ale przecież nasze standardowe liczniki też dokładne nie są, nie mówiąc juz ilu z nas ma własciwe opony , mosty skrzynie itp. dokładność gps jest chyba wieksza
a i policja też nie sciga za przekroczenie w niewielkim stopniu
Lukruś / 2012-02-19 13:08:57 /
Gps oblicza średnia prędkość z odcinka zawartego miedzy dwoma punktami w przestrzeni trójwymiarowej więc jazda z górki lub pod górkę nie powinna mieć znaczenia ale jazda po łuku już teoretycznie tak.
Dużo zależy od częstotliwości próbkowania i od rodzaju algorytmów zawartych w samej nawigacji.
niniek / 2012-02-19 14:45:46 /