Mam silnik od Sierry 1,6 OHC i problem taki, że na 100km bierze około 0,2 l oleju. Generalny remont wyniósłby mnie około 1000zł, więc nasuwa się pytanie: czy nie lepiej kupić inny silnik w lepszym stanie? Najchętniej zmieniłbym na V8 ale narazie nie mam tyle kasy. Tak więc moje pytanie brzmi: czy lepiej wyremontować stary i zbierać kasę na V8, czy kupić np. 2,8 V6 w dobrym stanie?
Bartek_mk1 
/ 2003-01-22 15:06:46 /
za tysiaka kupisz 2.8 :) Remont za 1000, to nie remont, to prowizorka :)
Szajba / 2003-01-22 15:09:06 /
moze to tylko kwestia wymiany uszczelniaczy zaworow
musisz sie zdecydowac czy docelowo 2.8 czy V8 , bo majac 1.6 to prawie tyle samo przerobek
camaro 
/ 2003-01-22 15:13:52 /
powiem tak , Bartek ciesz cie jeszcze nie jest tak źle mi bierze 0,6-7 na 100km :( ale ja zmieniem na 2.0r :D
spawn / 2003-01-22 23:27:05 /
Co do silników, to mam namiar na szrot, gdzie mozna trafić 2.3 V6 za 500 zł, Warszawa jest raczej drogim rejonem, jeżeli chodzi o części. Np skrzynia "5" z grani kosztowała od 500 zł w górę. Ja, na Śląsku kupiłem ją za 250 zł. Proponuję rozglądać się za 2.3 V6 i uzbroić w cierpliwość. Proponuję kontakt z Marcinem z Brzeźnicy. To uczciwy człowiek i jeżeli czegoś aktualnie nie ma u siebie to podpowie, gdzie daną część załatwić. Namiary na Marcina są na str. ogłoszeń - 501 819 345. Pamiętaj, że wraz ze zmianą silnika rzędowego na V6 musisz postarać się o odpowiedni ukł. chłodzenia, wał napędowy, skrzynkę. Moc 2.8i i 1.6 jest różna, dużo różna. Tak więc: silnik, skrzynia, wał, szpera, chłodnica z jednego autka np z Grani 2.3 V6 lub 2.6 V lub 2.8i. Dodam, że 2.8i jest silnikiem, do którego jest najmniej części na rynku, nie oznacza to, że ich brak. Dodatkowo polecam kontakt z P. Michałem Koniecznym - (administratorem strony) oraz firmą z Sosnowca, która sprowadza silniki na zamówienie: BSC ( p. Dariusz) tel: (32) 290 43 40. Pozdro. Marcin.
Marcin Skorek / 2003-01-23 00:21:22 /
no no nie wytrzymam co do Marcina z brzeznicy i Piotrka (Gumisia) z zakopianki to bym sie klucil oba to maxymalne.... Piotrek to juz wogole nie polecam tych kontaktow jako ze ja i nie tylko ja zostalem naciagniety
przyklad Moj kumpel kupil Tauniego wlasnie u Pana Marcina z Brzeznicy jako ze byly to nasze poczatki opcowania z Fordami nie bardzo wiedzielismy na co zwrocic uwage. Bylismy pewni ze cos jest nie tak z przednim zawieszeniem cos stuka ale Pan uczciwy Marcin twierdzil ze to tylko wydech nie jest zaczepiony i tyle i ze w ogole sie nie znamy ze zawiecha jest OK. jak sie okazalo sprezyna byla zlamana amorow prawie nie bylo a gumy tak wybite ze mozna bylo sie poplakac. ogolnie to jest z niego wielki naciagacz . mnie naprzyklad przez 4 miechy trzymal granie na sprzedaz i sie ham nie odzywal czy ja sprzedal czy nie a jak bylo ze mu wisze pare zlotych za trzy fele i lampy dokladnie cos kolo 90 dych to nie dosc ze przyjezdzal codziennie pod chate i wydzwanial jak glupi to jeszcze awantury robil wczesniej zgadzajac sie ze nie musze mu placic odrazu.
tak ze chcialem ochronic Brac Caprikowska przed tymi wzglednie "tanimi" uczciwymi naciagaczam
watpie zeby jakis z jego silniczkow nadawal sie do jazdy??wszystko to jeden wielki szmelc
Pozdrawiam
Ps: nie chce awantur tylko stwierdzam fakty chcac uchronic ludzi przed kupnem silniczka wzglednie taniego a w rzeczywistosci drogiego...
jagoolmk2 / 2003-01-23 00:50:18 /
jeśli w przyszłości planujesz zmienić silnik to narazie radziłbym conajwyżej zmienić uszczelniacze bo to może być element przez który silnik bierze olej... koszt to jakieś 10-15PLN za uszczelniacz (orginalny) jest ich "8" no i z 15PLN na uszczelikę pod dekiel...
tak więc powinieneś się zamknąć w kwocie 150PLN i mieć silnik cacy :)
Trójkąt / 2003-01-23 08:43:31 /
W jaki sposób wymienia się te uszczelniacze i czy trzeba zdejmować głowicę?
Bartek_mk1 / 2003-01-23 22:18:50 /
jak chcesz tylko wymienic uszczelniacze to nie, albo trzeba dmuchac powietrzem w cylinder zeby zawory nie powpadaly, albo sa takie (mozna zrobic) wygiete prety ktore wkladasz przez swiece, przekrecasz i blokuje on zawor
jak nie robiles tego nigdy to pojedz do warsztatu, bo jak zawor wpadnie to lipa
camaro / 2003-01-24 07:45:21 /
nie taka lipa (straszna jak ją malują) :) wystarczy przed rozpięciem zaworu ustawić na danym cylindrze górny martwy punkt i nawet jak wpadnie zawór to można go bez problemu wyciągnąć...
temat zmiany uszczelniaczy był już wcześniej omawiany... tak więc należy skożystać z wyszukiwarki i będzie wszystko jasne
;)
Trójkąt / 2003-01-24 08:54:33 /
dzięki za podpowiedź :-)
Bartek_mk1 / 2003-01-25 01:33:14 /