Taką oto miałam zabawę w wolnych chwilach po pracy ostatnio - jak na zdjęciach poniżej. Otóż mój stareńki znaczek GXL na atrapę był bardzo zniszczony, plexi porysowane, matowe i popękane. Tylko podstawka, polakierowana kiedyś na czerwono, nadawała sie do użytku. Na podstawie zdjęcia od Motomobila i resztek starego znaczka i moich rysunków znajoma agencja reklamowa wycięła z samoprzylepnej folii to, co czerwone i czarne. Nakleiłam to na blachę aluminiową 0,5 mm, z lakierem "srebro lustro". Inna znajoma firma wycięła okienko i ramkę z poliwęglanu 4 mm (uparli się na poliwęglan - że twardszy...) Polerowanie go zajęło mi z tydzień (tlenkiem ceru, bo zostało mi go sporu od polerowania reflektorów) Potem tylko "doktorat" p.t. Czym to skleić. Forum "Elektroda"
wpuściło mnie w maliny, pisząc że poliwęglan można giąć na zimno. Może można, ale nie cienki. Na mojej ramce po wygięciu i sklejeniu po paru dniach pojawiły się drobne pęknięcia. No trudno, teraz wygląda na zabytkową, a nie jak prosto z fabryki. Następną robiłabym z plexi, przynajmniej sie świetnie klei chloroformem. Oto półfabrykaty i efekt końcowy. Kilka takich znaczków z plexi mogę jeszcze zrobić, bo mam więcej powycinanych - jakby kto chciał (tylko bez podstawek)
genialne :)
no... bez przesady. Jak ktoś ma potrzebę i starą podstawkę: oczekuję (tylko poważnych) propozycji. Cena na Motomobilu jest 55,30 Euro, ale od dawna jest nieosiągalny.
Jak to nie genialne, jak genialne. Kawał fachowej wiedzy plus umiejętności i super efekt. Na ASP z orłem robiliśmy makiety projektowanych produktów i z doświadczenia wiem, że to nie łatwe zdanie, szczególnie jak się pracuje w materiałach transparentych. Faktem jest, że nam ne pomagały maszyny CNC tylko wszystko s^ę robiło piłą włosową i pilniczkiem ale i tak sprawa pozostaje niebanalna. A powiedz mi jeszcze gdzie zaopatrujesz się w chloroform i wosk pszczeli. Ten pierwszy jest już chyba wycofany z obrotu już pewnie od 40 lat a wosk pszczeli był do zdobycia ale tylko cudem. Mój ojciec miał do niego dostęp bo był odlewnikiem w zakładach wojskowych ale już wujek który był rzeźbiarzem na Politechnice i odlewał w gipsie przychodził do ojca ze skrzynką wódki żeby ten mu coś z zakładu przyniósł. Nie wiem co ty w życiu robisz, robiłaś ale to nie jest takie prostę do zrobienia jak sama pewnie wiesz (no chyba, że dla ciebie jest :) a efekt naprawdę super. Gratulacje!
wiesz Góras, tak to jest kiedy masz jednego klasyka, zrobioną w Katowicach blachę, most nie wyje itd, wtedy łapiesz się za takie pierdoły i ludziom mózgi lasujesz. Wiem że wiesz jak to jest :P
zapek??? !G.O.P! / 2019-10-16 11:00:05 /
Złośliwiec :) Kupiłem drugie auto żeby kasy nie wydać :P wiesz jak to jest, przełożyłeś termin a kaska by na pierdoły poszła, a tak jest konkret. Ja oszczędzać nie umiem jakoś. A a propos takich detali to oprócz tego, że się za takie rzeczy "łapiesz" to jeszcze "umić" a do tego muszą się one udać. I trzeba wiedzieć jak i czym. A rzemiosło u nas pada, wszyscy kupją na allegro albo w markecie. Dlatego takie rzeczy są wartościowe do potęgi.
A propos... przyszły rok aktualny? Bo zbieram kasę... znowu. :)
pozdr
Są teraz takie zmienne że wiesz, nic chwilowo pewne nie jest.
zapek??? !G.O.P! / 2019-10-16 20:24:10 /
hejka! za rzadko tu zaglądam... Odpowiedzi: wosk -gratis od pszczelarza. Chloroform - ze sklepu z odczynnikami chemicznymi :)
Pozdrawiam! I do zobaczenia na majówce! (bo już zimujemy na kołkach, akumulator w piwnicy...)