Cholera... chyba bedzie trzeba przejsc sie z akumulatorem na pięterko i podladować troche albo choc podgrzac bo dzis capri zastapilo mzk :(
Chyba dzis mroz nie tylko mnie powstrzymal ... na chlodnej gdzie pracuje (warszawa) zwykle stał taunus coupe ... a dzis pusto ??? pozdrawiam
Niech juz przyjdzie lato !!!
sory za zasmiecanie forum ale mnie zdenerwowala ta temperatura... moze czas sobie cieplego garazu poszukac
belunch / 2002-12-09 11:54:04 /
fakt epoka lodowcowa daje się we znaki :)) szczególnie jak trzeba coś przy aucie zrobic :((
Trójkąt / 2002-12-09 12:12:04 /
taa... dzis do pracy zamiast na osma dojechalem na dwunasta trzydziesci. Niech to szlag!!
Sachar / 2002-12-09 12:46:35 /
chłopaki!!! luzik :) temp. w sam raz na remonty, wczoraj wieczorkiem dla rozrywki (-12 st.) demontowałem i spawałem rurę wydechową (takie tam pierdzące przecieki )w Wawce. Robiłem to na dworze, bo... nie wygnam przecież na mróz Caprika z garażu :))) Polecam, ożywia do kości :D
a no i łańcuchy mam nówki, już się nie mogę doczekać .......
a ja dzisiaj rano wstalem godzine wczesniej do roboty bo myslalem ze przy -12 C bedzie problem a tu niespodzianka - odpalil od sztycha mimo szwnkujacego bendiksa w rozruszniku. Mila niespodzianka i to w poniedzialek rano.
greenhorn / 2002-12-09 13:27:26 /
A mi płyn do spryskiwaczy zamarzł w tych rureczkach co doprowadzają :-)))
zobaczymy jak sobie bedzie radził mój nowy nabytek już niedługo - a gaźnik właśnie dopracowywuje .....
ponoć to ssanie na bimetal płata czasem figle (zwłaszcza takie juz mocno nienowe) może ktoś rozwinie temat ???
MikeB4 / 2002-12-09 13:39:41 /
myslę że Twój optymizm nie na wiele się zda :-)
nie zapominaj że do końca tygodnia jeszcze "trochę" czasu :-)
Kornik / 2002-12-09 13:40:43 /
no to mi jak zawsze zapalał max za drugom przkręceniem tak dzisiaj ruszył dopiero jak ze szkoły wróciłem :(
dolaczam sie do mikab4: no wlasnie jak jest z tym ssaniem....bo u mnie qwa teoretycznie wszystko powinno dzialac.... a ssania nie ma..
Jabol / 2002-12-09 19:02:17 /
No i mnie dziś dopadło,ale na szczęście 30min pchania po parkingu i załapał.
Taa... ino gorzej jak ktuś ma automata...
Mysza liil (EM) / 2002-12-09 21:25:06 /
dokladnie tak ... swojego moglbym pchac do jutra i nic :)
Po dzisiejszych przeprawach zona kupila mi ciepla czapke ...
pewnie sie przyda w drodze na przystanek mzk
oby do wiosny
belunch / 2002-12-09 21:40:30 /
A mi zagadał przy -18 bez ssania.
Radosław / 2002-12-10 08:14:17 /
Dobrze ze mamy MZK ;-) Ja bym sie bal wogole swoj na takim mrozie odpalac... Dobrze ze jest garaz :)
Konrad vel smasher / 2002-12-10 08:38:47 /
A JA DZISIAJ WCHODZILEM DO CAPRYSI PRZEZ BAGAŻNIK:)
...BO MI ZAMKI POMARZŁY...
ALE ODPALIŁ ZA PIERWSZYM RAZEM!!!!!!!!!!(WIADOMO FORD...)
m.i.c.r.o.n. / 2002-12-10 09:28:34 /
ufa mi na szczęście działa już rozrusznik i problemów nie ma z odpałem... choć wczoraj jak auto odpaliłem po dłuższym postoju to zamarzł mi gaz w przewodach :) ale garaż i dobre ogrzewanie robią swoje więc smigam znów na paliwku alternatywnym ..
Trójkąt / 2002-12-10 09:34:26 /
a z tym ssaniem u mnie jest tak. Do roboty mam 10 km. Pierwsze siedem km ani widu ani słychu o ssaniu, a pozniej (jak juz sie zagrzeje), to spida dostaje i wali 1,5 tys obrotow i tak trzyma dłuższą chwile. Jak go poustawiac to chwile pochodzi jak trzeba i znowu swoje.
greenhorn / 2002-12-10 09:37:57 /
zdrada ...
zanioslem aku do domu (i to na kilka dni) a dzis znow to samo ...
krece krece i krece a tu tylko kilka razy zapala/gasnie/zapala/gasnie
w zasadzie to nawet nie zapala tylko tak z lekka pierdnie :) i tyle
chyba musze poczekac do odwilzy ... czy moze jakas rada ...
a czarnego taunusa pod praca znow nie ma ... ach ta zima
belunch / 2002-12-13 08:47:19 /
Co Wy macie za auta??? ;) Mój narazie niezawodny :) Na benzynce zapali, zgaśnie i jak drugi raz zapali to chwilka, gaz i wioooo! 15 kilo do roboty (codziennie)Dobrze,że mamy zimę, bo przynajmniej przy odpalaniu poczuje smak benzynki ;) - OBY TAK DALEJ ! :) !!!!!
marmach / 2002-12-13 16:54:07 /
MikeB4, co to za gaźnik? Jeśli Weber, to czytałem ostatnio że można bardzo łatwo przerobić ssanie automatyczne na ręczne. Interesuje kogoś ten temat?
Rafał L. / 2003-01-21 18:18:32 /
Gaziniczek z bimetalem intrukcja obslugi jak jest zimno
-Otwierasz drzwi
- wsiadasz
-naciskasz noga na pedal gazu: 1-2 razy ( zalacza-przychyla sie klapka ssania )
- zapalasz silnik lekko dodajac gazu ( powinien zapalic na ssaniu wtedy )
- jak sie nagrzewa np: przy mrozie -25 (lepjej go tak pozostawic przez moment nie wylaczac bo
rura ogrzewa olej w skrzyni itd..) po pewnym czasie zaczynaja rosnac obroty. Wtedy
energicznym ruchem wcisnac pedal gazu - odlaczy sie ssanie i wrooci na stabilne obroty
- Czesto przyczyna wadliwego odpalania moga byc: zle-nie nasmarowane linki i ciegla przy
gazniku czasami klapka ssania sie klinuje
Tak przynajmniej u mnie dziala
NARRA
Q_Back / 2003-01-22 11:22:54 /
Właśnie ja chce mieć w tym gaźniku ssanie automatyczne a nie ręczne :-)))
Przerabiać sensu nie ma - tymbardziej że doszedłem właśnie do tego jak to ma działać :-))) i chyba jest dobrze ustawione
MikeB4 / 2003-01-22 11:34:14 /