Myslalem nad dodaniem tego watku do dzialu ogolne ale tu mi jakos bardziej pasowalo...
Wiemy wszyscy ze jakos naszych paliw na roznych stacjach jest rozna. Slyszalem o takiej sytuacji: Na jednej stacji koles tankowal benzyne (stacja majaca slaba renome) i sobie chwalil ze auto tankowane na tej stacji super popierdziela w porownaniu do paliw z innych stacji. Jezdzil jakas Toyota ale w amerykanskiej wersji. Wszyscy co tankowali na tej stacji co on twierdzili ze maja tam slabe paliwo bo zaworki czasem graja i duzo go auta spalaja. Dowiedzialem sie ze ponoc samochody amerykanskie i robione na rynek USA maja silniki przystosowane do paliw niskooktanowych. Temat mnie zainteresowal jako ze kupilem niedawno Audi 5000 czyli setke w amerykanskiej wersji. Wie ktos cos na ten temat??
ford76 / 2006-03-23 01:48:40 /
LO (liczbę oktanową) benzyny nalezy dobierac do stopnia sprezania silnika. Amerykanskie auta z reguly pracuja z automatycznymi skrzyniami, z duzymi niewysilonymi (odprezonymi) silnikami, stad wystarcza im benzyna o LO np 87. Taka benzyna jest w US pewnie wiele tansza, gdyz nie wymaga zbyt wielu procesow rafineryjnych do jej wyprodukowania. Jezdzac takim silnikiem nie uslyszysz stukowego spalania (tzw "grania zaworków"). Mozna nalać do niego rowniez benzynę o LO 100, nie zaszkodzi, a o ile uklad wtryskowy jest wyposazony w czujnik spalania stukowego, przyspieszy zaplon odpowiednio, oczywiscie w granicach mozliwosci ukladu, lecz z silnika napewno nie wydobedzie sie wiele wiecej mocy. Mozna taki motor lekko dopręzyc i skorygowac odpowiednio zapłon, ale waskim gardlem zostanie wałek rozrzadu i niedbale wykonane kanały dolotowe. Pozatym podniesienie mocy moze niekorzystnie wplynac na moment obrotowy w dolnym zakresie predkosci obrotowej silnika, co przy jezdzie z automatem zestrojonym fabrycznie z silnikiem, suma sumarum pogorszy osiagi auta.
Co innego jest wlac benzyne o małej LO do silknika np 2,0r4 150koni, ktorego stopien sprezania oscyluje w granicach 10:1 lub wiecej, tu nie pomaga opoznienie zaplonu przez elektronikę. A jesli pomoze, to tylko na stukanie, zaś osiagi spadną, wlasnie z racji opoznionego elektronicznie zapłonu. Auto poprostu nie jedzie i narzeka sie na stacje paliw.
Reasumując: Jesli nie wchodzisz w przerobki silnika, lej co fabryka nakazała :)
Mysza liil (EM) / 2006-03-23 07:19:09 /
Tylko że amerykańskie 87 to europejskie 95.
i polskie 98 ;-)
pmx (wiewior;) / 2006-03-23 17:09:40 /
nie tylko amerykance...radziecki sprzet rownie dobrze jedzie na niskooktanowce a nawet jak sie odlejesz do baku to tez pojedzie...i nikt nie nazeka ze na stacji zle zy chrzczone paliwo
wiem bo mialem :)
Zakrzak! / 2006-03-23 20:44:46 /
Mysza:
Jak się ma spalanie stukowe do grania zaworów?
Tak jak to ktoś ostatnio podawał. Świetnie wszystko opisane:http://www.grabowski.com.pl
michukrk / 2006-03-24 12:31:53 /
Ja tylko dodam że ostatnio w WRC robili test paliwa 98 kontra 95 i wyszło na to że w starszych samochodach na 95 jest większa moc......
Niemożliwe nie?? A jednak!
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2006-03-24 16:19:17 /
95 ma większą wartość opałową nią 98.
Ponadto paliwo 95 charakteryzuje się większom łatwością zapłonu. Jeżeli "stary" samochód użyty do testu miał niedomagający układ zapłonowy to już masz odpowiedź skąd się wzieła niższa moc na 98.
bartek nowakowski / 2006-03-24 16:32:36 /
Nie no stary....test przeprowadzał na hamowni czołowy polski tuner na pełnosprawnym samochodzie gdzie wszystko grało.
Aczkolwiek masz rację- 95 potrzebuje niższego stopnia sprężania i stąd to się bierze.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2006-03-24 16:54:01 /
Czyli mozliwe jest to aby to byla prawda ze samochody europejskie i nie tylko ale robione na rynek amerykanski maja odprezone silniki i moga smigac na niskooktanowce??!!
Trzeba by bylo chyba taki silnik z oryginalnego amerykanca europejskiego pochodzenia ;) rozebrac i obejrzec tloki albo zmierzyc cisnienie o ile pierscienie i zawory jeszcze trzymaja :P Od mechanika wiem ze wlasnie miedzy innymi tym sie rozni silnik np w fiacie 125p od silnika poloneza caro. Fiat ma denka tlokow wypukle co wlasnie likwiduje spalanie stukowe na niskooktanowej benzynie a polonezy maja prawie plaskie przystosowane do bezolowioki.
A ruskie sprzety sa przystosowane do niskooktanowej bo do niedawna byla tam sprzedawana benzyna 76 oktanow co smierdziala jak rozpuszczalnik a teraz maja 80 co jeszcze gorzej smierdzi!! Nie daj Borze rozlac to w samochodzie a bedzie przez miesiac walilo. Nie wiem z czego to robia, moze to jakies paliwo rakietowe zmieszane z odpadami z oczyszczalni sciekow... ;)
W kazdym razie ja smigam na ruskiej benzynie 92 i moj Taunus 2.9 na gazniku i Audi 5000 2.3 na mechanicznym wtrysku to trawia i chyba im bardziej smakuje niz gaz :)) a Taunus tak zasmakowal ze jak ma dobry dzien to i 30L/100km wyzlopie... benzynoholik jeden! ;)
ford76 / 2006-03-26 04:08:42 /
może dlatego silnik 2,9 scorpio montowany w amerykańskim rangerze ma tylko 130KM
Trójkąt / 2006-03-26 07:50:48 /
Z tego co się orientuję, to prawda. Jescze do niedawna kupno benzyny 95 nie było możliwe na całym terytorium stanów. Dostępna i tania jest 86, czy jescze mniej, dlatego silniki muszą byc przystosowane do takiej jakości paliw. Do tego docządzą jescze inne wymagania dot. czystości spalin, producenci róznie sobie z tym radzili. Dlatego mając "amerykana" nie trzba się silić na 98, można jeździc na tańszych "zamiennikach". Może krk4m mnie poprawi.
W Stanach Zjednoczonych/Kanadzie obowiązuje norma wyznaczania liczby oktanowej MON (Motor Octane Number), natomiast w Europie jest to norma RON (Research Octane Number). Przy wyznaczaniu liczby oktanowej metodą MON stwarza się warunki podobne do tych, jakie istnieją w trakcyjnych silnikach, a więc cięższe, niż przy wyznaczaniu LO metodą RON. Tym samym benzyna LO 95 (RON) to ta sama benzyna, co LO 87 (MON). A co do tłoków, to fiat 1500 zwykły miał tłoki wypukłe a odprężony płaskie – logiczne, natomiast silnik poloneza to trochę inna konstrukcja, więc w kontekście samego stopnia sprężania, nie ma sensu porównywanie kształtu tłoka silnika fiata i poloneza, nie biorąc pod uwagę innych rzeczy (długość korbowodu, umiejscowienie sworznia tłoka, komory spalania w głowicy).
Magicc - nie będę Cie poprawiał. Ale gwoli wyjaśnienia - krótka lekcja historii.
Do czasów kryzysu paliwowego 1973/74 niektóre jankeskie wózki miewały stopień sprężania nawet ponad 11, a więc wymagały paliwa o LO 98 albo i więcej. Oczywiście paliwo takie dostepne było w NY, SF czy LA, ale już na pewno nie w zapadłym Idaho, gdzie farmerzy masowo kupowali wózki o mocach rzędu 200HP z 6 litrów pojemności, zadowalające się wachą rzędu 86-90 oktanów. A jak komuś brakowało mocy, to kupował motor 7 czy 8-litrowy i chwatit.
Potem przyszedł kryzys i moda na mniejszy litraż albo czasy otwarcia zaworów rzędu 180-200 stopni, i moce na przestrzeni dwóch roczników modelowych spadły przy tej samej pojemności o 50-60%. W końcu wszędzie obowiązywało ograniczenie 70 mph [a gdzieniegdzie nawet 55 mph], a tyle to osiąga nawet co drugi egzemplarz 126p czy dwusuwowego Trabanta. Z biegiem czasu wykombinowali zawirowanie mieszanki, wtryski warstwowe i sekwencyjne i motory powróciły do mocy rzędu 250-300 HP z 5-7 litrów przy zużyciu paliwa o połowę mniejszym niż 20 lta wcześniej. Ale to wymagało coraz lepszego paliwa.
Żeby więc nadal gonić króliczka obudzono ekologów. Pojawiły się katalizatory, recyrkulatory spalin etc. i moce znowu spadły - między innymi także dlatego, że paliwo PB-free do tych autek utraciło czteroetylek ołowiu, podwyższający LO. Na stacjach znowu pojawiły się cyfry rzędu LO 88 czy LO 91, tym razem już bez owej trucizny spod znaku Pb.
Wszystko zależy więc od epoki silnika z rynku jankeskiego. Większość zmulonych wozów europejskich na rynek USA istotnie ma płaskie albo wklęsłe tłoki, niski stopień spręzania i rozwija moc o 20-30% niższą od swych odpowiedników z rynku GB, F czy D. Np dwulitrowy FIAT 124 Spider miał w 1982 r. motor DOHC o zabójczej mocy 105 HP na USA [a na Kalifornię nawet 85 HP], podczas gdy w Europie ten sam silnik w Ritmo miał 130 HP. Na pewno więc stosowanie paliwa o LO 98 w takich pojazdach jest nonsensem. Ale nie popadajmy w skrajności - motor ten pojedzie bez protestów na LO 95 czy nawet 91, ale już nie na 86 czy 82.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2006-03-26 20:24:31 /
jak zwykle na temat, z dużą dawką historii, i swadą której pozazdrościć. Amen