Ford Transit w zamyśle swoich projektantów nigdy nie był samochodem który nadawałby się do realnego ścigania się. To oczywiście nie przeszkadzało różnym entuzjastom, którzy głównie dla zabawy wyciskali z Transita wszystko co się dało. Od samego momentu wprowadzenia Transita na rynek, powstawały różne wersje "wyczynowe". Szczególnie jedna warta jest uwagi, ponieważ firmowana była przez samego Forda. Ponieważ na początku lat 70-tych w firmie Ford angażowano poważne środki w sport samochodowy, postanowiono zbudować również takiego Transita w celach pokazowych aby budować wizerunek firmy.
Prace zostały zlecone firmie Terry Drury Racing of Rainham w Essex, która to firma miała najlepsze pojęcie o tym co miało zostać zamontowane w tym samochodzie. Efekt prac był zdumiewający, samochód szybko został ochrzczony jako "Supervan".
Podwozie
Zamiast standardowego podwozia Transita zmontowana została dedykowana rama z profili rurowych. Właściwa karoseria to zmodyfikowane oryginalne nadwozie Transita 18cwt, które było do ramy przykręcone w 6 punktach. Projekt ramy nigdy nie doczekał się wersji papierowej - zamiast tego wszystkie podstawowe podzespoły zostały ułożone na podłodze, obrysowane kredą i na tym wszystkim dopasowywana była rama metodą cięcia i spawania "na oko".
Zawieszenie
Zastosowano zupełnie inne niż fabryczne zawieszenie - całkowicie niezależne dla wszystkich 4 kół, z przodu zastosowane zostały podzespoły z Jaguara XJ6, z tyłu podzespoły z Cooper'a F1. Przekładnia kierownicza bez wspomagania pochodziła z Forda GT40. Hamulce to wyścigowe Can-Am, tarczowe na wszystkich czterech kołach. Felgi "Revolution" były specjalnie wykonane do tego zastosowania, miały średnicę obręczy 15 cali, taką samą również szerokość zarówno z przodu jak i z tyłu ! Opony pochodziły od Firestone'a. Aby zmieścić takiej wielkości ogumienie, niezbędne było znaczne przeprofilowanie i poszerzenie nadkoli w nadwoziu. Ze względu na ogólną improwizację przy konstruowaniu samochodu, późniejsze prowadzenie było dalekie od dobrego wyważenia. Przyczepność była świetna, ale przy niskich prędkościach samochód był bardzo podsterowny, natomiast przy ostrych zakrętach zwykle unosiło się przednie koło.
Silnik
Pod maską nie było nic - pusta przestrzeń, bo też nic co miałoby sens tam nie miało szans się zmieścić. Silnik został zamontowany z tyłu, za kabiną kierowcy, przed tylną osią. Do napędu użyto przygotowany w wersji rajdowej silnik 5.0 V8 z głowicami Gurney-Weslake, do przeniesienia napędu służyła 5-biegowa skrzynia ZF. Układ wydechowy był pozbawiony tłumików. Wszystko powyższe razem z dyferencjałem było wzięte prosto z Forda GT40. Żeby zmieścić silnik, trzeba było wyciąć odpowiedniej wielkości dziurę w podłodze, co trochę utrudniało wykorzystanie przestrzeni ładunkowej, ale to akurat było mało ważne w tym zastosowaniu.
Silnik miał moc 435KM, co pozwoliło na uzyskanie następujących osiągów (przy narzuceniu w czasie prób limitu prędkości obrotowej silnika do 7.000 obr/min, osiągalne było 8.000 obr/min):
- 0 - 1/4 mili: 14.9 sekundy, 87 mph (~ 140 km/h)
- 0 - 60 mph (~ 96 km/h): 7.0 sekundy
- 0 - 70 mph (~ 112 km/h): 9.7 sekundy
- 0 - 100 mph (~ 160 km/h): 21.6 sekundy
- prędkość maksymalna: testy odbyły się na lotnisku Boreham, ale nie uzyskano ostatecznych wyników, z powodu takiego że przełożenia skrzyni pochodziły prosto z GT40 i nie były zbyt dobrze dostosowane do Supervan'a. W próbach uzyskiwano 68 mph (~109 km/h) na 1 biegu, 102 mph (~ 163 km/h) na 2 biegu, 134 mph (~214 km/h) na 3 biegu, próby zakończono na 150 mph (~ 240 km/h), ale to nie był kraniec możliwości.
Występy
Transit Supervan został po raz pierwszy pokazany na torze Thruxton w Wiltshire w Wielkiej Brytanii, w wielkanocny poniedziałek 1971 roku, przy widowni rzędu 40 tysięcy ludzi. W ciągu całej reszty 1971 roku Supervan objeździł cały kraj w celach pokazowych, wzbudzając wszędzie gdzie się pokazał wielkie zainteresowanie. Szczególnie "ogniste" prezentacje miały miejsce na Motor Caravan Test Day na starym torze Crystal Palace w południowym Londynie.
Niestety ze względu na intensywne użytkowanie dosyć szybko się "zużył" - już po roku został odstawiony, ze względu na to że części pochodzące z GT40 były dość drogie i trudne w pozyskaniu - priorytetem były tutaj właściwe GT40. W późniejszym czasie samochód został złomowany i niestety nie pozostał po nim żaden namacalny ślad. Ford nie miał również zamiaru wskrzeszać podobnej konstrukcji w najbliższym czasie - Supervan spełnił swoje zadanie. Na następną wersję - Supervan'a II trzeba było poczekać 13 lat.